Atlas

[Daniel von Witt]

Atlas - tu publikowane będą odnośniki do map z sugestią, gdzie można je wykorzystać.

DREAMLAND - podział na prowincje, konturowa, oznaczenie stolic - wyprodukowana na potrzeby Tutoriala.
MORLAND - konturowa, oznaczenie miejscowości, bez tekstu - wyprodukowana na potrzeby podglądu w serwisie prowincji, ewentualnie w encyklopedii.
SURMALA - konturowa, oznaczenie miejscowości, bez tekstu - wyprodukowana na potrzeby podglądu w serwisie prowincji, ewentualnie w encyklopedii.
UNIA SAUDADZKA - konturowa, oznaczenie miejscowości, bez tekstu - wyprodukowana na potrzeby podglądu w serwisie prowincji, ewentualnie w encyklopedii.
WEBLAND - konturowa, oznaczenie miejscowości, bez tekstu - wyprodukowana na potrzeby podglądu w serwisie prowincji, ewentualnie w encyklopedii.

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

Królewski Instytut Kartograficzny opublikuje we wrześniu mapy podziału politycznego kontynentów: Morenika (wydanie II), Orientyka i Wirtuazja. Obecnie trwają konsultacje uzgadniające ich treść. Mapy kontynentów i Mikroświata są sporządzane zgodnie z treścią podręcznika, który jest dostępny pod poniższym linkiem (w przyszłości linki będą prowadzić do specjalnej strony KIK z magazynem plików):

Podręcznik Normalizacyjny. Mapy Kontynentów i Świata

Są tam zawarte wszystkie informacje nt. metodologii tworzenia wymienionych map.

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Michel d'Agnou-Michalski]

Mam pytanie, czy na tejże mapie mikroświata będzie uwzględniona Republika Bialeńska i sama Valhalla?

[Daniel von Witt]

Tak. Przyjdzie pora także na umiejscowienie Bialenii na mapie :)

KIK podzielił swoją pracę na redagowanie map kontynentów, z których później zostanie „złożona” mapa świata. Z kolei prace nad poszczególnymi kontynentami toczą się mniej więcej według ich wieku. Stąd taki harmonogram:

wrzesień: Morenika, Orientyka, Wirtuazja (+ Vaarland – jeżeli czas pozwoli)
październik: Vaarland (jeśli nie ukarze się we wrześniu), Sambanafryka, Nordata, Polarktyka, „Kontynent Południowy”
październik/listopad: Mikroświat

Ewentualne przesunięcia w czasie wynikać będą z sprawności w przeprowadzeniu konsultacji z zainteresowanymi władzami państw i ośrodkami naukowymi ds. geografii.

Również w tym roku powinny ukazać się pozostałe mapy rodzajowe kontynentów i świata, wymienione w Podręczniku.

KIK będzie dokładał także starań, aby do końca roku ukazały się również mapy fizyczne kontynentów i świata, co jest zadaniem wyjątkowo praco- i czasochłonnym.

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

MORENIKA - Podział polityczny (wrzesień 2014)

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Juan Pablo Morales]

Jako zainteresowany tematyką map zawsze podziwiam dokonania seńora w tej dziedzinie. Oby tak dalej!

[Michel d'Agnou-Michalski]

@up Również popieram i podziwiam, a jakże!


PS Mapy będą dla mnie ratunkiem w chwili uzupełniania map i dryfów kontynentalnych w mojej książce dot. historii Pollinu. ^^

[Daniel von Witt]

Gdyby potrzebował Pan lub ktokolwiek inny jakichś opracowań, materiałów lub map innych niż publikowane zachęcam do kontaktu mailowego. KIK podejmie się realizacji każdego zlecenia :)

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

ORIENTYKA - Podział polityczny (wrzesień 2014)

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

WIRTUAZJA - podział polityczny (wrzesień 2014)

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

VAARLAND - podział polityczny (październik 2014)
Jakby skądś znane - mapy Vaarlandu

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

Królewski Instytut Kartograficzny samodzielnie aktualizuje wydane przez siebie mapy. Wszelkie poprawki jakie są nanoszone wykonuje tylko KIK. Można oczywiście zgłaszać wszelkie informacje mające na celu ukazanie stanu faktycznego, jednak nie ponosimy odpowiedzialności za mapy autorstwa KIK, które są zmieniane bez naszej wiedzy i zgody przez osoby trzecie, co ostatnio zauważyłem. Linki do oryginalnych map KIK i ich wykazy znajdują się w serwisie internetowym:

http://serwisy.dreamland.net.pl/kik/

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Juan Pablo Morales]

Na tą mapę czekałem od dawna. Co prawda nasz region korzysta z map autorstwa JKW Norberta I Catalana i do nich się przyzwyczaiłem, ale warto mieć w odwodzie kolejne świetnie przygotowane, tym bardziej, że wykonane przez solidny zespół dreamladzkiego KIK, co dobrze wróży dla kontynuacji samej idei.
Co do samej jakości, to mam tylko jedno pytanie - Czy nie wydaje się seńorowi, że czcionka dla nazw własnych miast i regionów jest nieco mało czytelna? Nie prościej byłoby zastosować np. Georgię?
Mimo wszystko dobra robota, tak trzymać!

[Daniel von Witt]

Dziękuję za docenienie i za spostrzeżenie wraz z radą. Gdy pojawi się mapa świata wezmę pod uwagę przede wszystkim czytelność, która będzie musiała iść w parze z relatywnie małymi krajami wschodniej części świata.

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Juan Pablo Morales]

...będzie musiała iść w parze z relatywnie małymi krajami wschodniej części świata

Czy ja wyczuwam lekką złośliwość, czy to po prostu stwierdzenie, że kraje na wschodzie są małe? :)

[Daniel von Witt]

Bo są małe, dlatego pracując na mapie globu zdaję sobie sprawę, że istnieje konieczność takiego dopasowania pewnych elementów mapy, by nie doszło do "dziubdziania". Swoją drogą dziwne, że im dalej na wschód tym kraje są coraz mniejsze. Ciekaw jestem, dlaczego na samym początku ich tworzenia nie chciano odpowiednio wyskalować ich obszaru względem pozostałych państw. Np. w La Palmie? :)

I jest pewna prawidłowość - więcej pikseli = mniejsza ludność, mniej pikseli = większa ludność. Jeżeli to jakieś prawo jak np. ekonomiczna niewidzialna ręka rynku, to chyba lepiej wybrać to drugie :)

(-) Daniel markiz von Witt

[Juan Pablo Morales]

Ciekaw jestem, dlaczego na samym początku ich tworzenia nie chciano odpowiednio wyskalować ich obszaru względem pozostałych państw. Np. w La Palmie? :)

Tworząc Republikę Palmową zakładaliśmy, że będzie zajmować niewielki obszar w odniesieniu do przesławnej "mapy O'Rhady". Proszę mi wierzyć, że kto jak kto, ale akurat La Palma była w tym względzie znakomicie przygotowana, łącznie z tym, że zanim zajęliśmy miejsce na mapie dokładnie sondowaliśmy czy to sąsiadom nie przeszkadza. Trwało to jakiś czas, nie było tworzone na siłę. W zasadzie zdradą wielkiej tajemnicy poliszynela nie będzie jak pokuszę się o stwierdzenie, że La Palma nie powstałaby, gdyby nasi sąsiedzi nie wyrazili zgody na umiejscowienie tam, gdzie obecnie się znajdujemy. Co do "mani wielkości". Sądziłem, zawsze, że "państwa zachodu" raczej zarzucają młodszym mikronacjom tworzenie zbyt dużych obszarów (fakt, bardziej to było kierowane w stronę Nordaty), a posiadających nierzadko jednego obywatela-podróżnika-klona. Dziwię się zatem szczególnie, że to w Dreamlandzie przyszło mi o tym dyskutować. ;)
Nie wiem jak to było w innych państwach podczas procesu tworzenia państwowości, ale my nie aspirowaliśmy do pochłaniania pikseli, choć gdyby to szło w parze z ilością obywateli to pewnie wziąłbym cały Vaarland i Orientykę razem wzięte. ;)

[Daniel von Witt]

Jestem zdania, że moja władza nad ziemią kończy się na moim płocie, który odgradza ją od ziemi sąsiada. Nie mogę udawać, że ziemia sąsiada należy do mnie, bo albo należy i powinienem przesunąć płot, albo nie należy i guzik mi do tego, co sąsiad robi na swojej ziemi. Relacje z sąsiadem określa moja polityka - mogę go uwielbiać a i mogę nie lubić, ale nie mogę mu zabraniać mieszkać koło mnie, jeśli nie zajmuje mojej własności. To głupia doktryna w polityce państw wirtualnych. Nie mam prawa nikomu nic dyktować - można natomiast pewne sprawy standaryzować i ujednolicać procesy lokacji na mapach.

(-) Daniel markiz von Witt

[Juan Pablo Morales]

Jestem w stanie zgodzić się z seńorem, ale w przypadku Republiki Palmowej chodziło o tworzenie spójnego wizerunku. Nawiązując do pańskiej odpowiedzi, sąsiada, choć jest za płotem i nawet się za nim nie przepada, trzeba respektować i szanować, w końcu był tam przed nami.
Mówiąc już o samych mikronacjach, na naszym przykładzie, gdybym z dnia na dzień założył La Palmę i wszem i wobec rozgłaszał, że graniczy ona z Agurią, nie informując jej o tym, że właśnie straciła miasta portowe, które de facto po moim "przyłączeniu" miastami portowymi już by nie były, to nie byłoby to całkiem fair. W ten sposób zrujnowałbym część ich historii. Nie sądzę, że odbierali by nas przyjaźnie, a my już na samym początku utrudniali byśmy sobie współpracę międzynarodową.
W kontekście moich wcześniejszych ustaleń z Agurią, jako sąsiadem liczyłem, że uda nam się "zaprzyjaźnić", tak bym mógł nie tylko oglądać płot sąsiada, ale i jego samego, włącznie z piękną żoną, a być może zostałbym zaproszony na grilla, gdzie przy kiełbasce i piwku moglibyśmy dyskutować o wspólnym wypadzie na ryby. I tak się w rzeczy samej stało. :)

Nie mam prawa nikomu nic dyktować - można natomiast pewne sprawy standaryzować i ujednolicać procesy lokacji na mapach.

Nie mam także i ja, ale te procesy należy właśnie respektować dla naszego wspólnego dobra. Toż to tylko zabawa, ale jakże ważna w kreowanie państwowości i niejako kilka nakazów czy zakazów nikomu złośliwemu krzywdy nie czyni.

[Daniel von Witt]

Mówiąc już o samych mikronacjach, na naszym przykładzie, gdybym z dnia na dzień założył La Palmę i wszem i wobec rozgłaszał, że graniczy ona z Agurią, nie informując jej o tym, że właśnie straciła miasta portowe, które de facto po moim "przyłączeniu" miastami portowymi już by nie były, to nie byłoby to całkiem fair. W ten sposób zrujnowałbym część ich historii. Nie sądzę, że odbierali by nas przyjaźnie, a my już na samym początku utrudniali byśmy sobie współpracę międzynarodową.

Nie mam prawa nikomu nic dyktować - można natomiast pewne sprawy standaryzować i ujednolicać procesy lokacji na mapach.

Nie mam także i ja, ale te procesy należy właśnie respektować dla naszego wspólnego dobra. Toż to tylko zabawa, ale jakże ważna w kreowanie państwowości i niejako kilka nakazów czy zakazów nikomu złośliwemu krzywdy nie czyni.

Doskonale znam naturę takich dylematów, dlatego zostały one rozwiązane w Traktacie o MFK. Art. 4-5 protokołu dodatkowego omawiającego osadnictwo mówią, że:
(1) nowy kraj wybiera dowolne miejsce na mapie, ale najpierw rozważa zajęcie ziem niczyich i sprawdza, czy te, które go zainteresują nie są poddane osadnictwu lub kolonizacji innych krajów;
(2) nowy kraj nie może zmieniać linii brzegowej ziem niczyich;
(3) można zmieniać obszary lądowe, które graniczą z lądami nieznanymi;
(4) ostatecznie - nowy ląd.

Jeżeli zaś mowa o morzach i dostępie do wybrzeży to Traktat również sprawę rozstrzyga - nie można tworzyć nowych lądów zbyt blisko bez zgody Sygnatariusza Traktatu, ponieważ traktat dzieli morza na wody wewnętrzne, morza terytorialne, wyłączne morskie strefy wpływów i morza międzynarodowe. Na dwa pierwsze nie można wtargnąć od tak sobie. Nie można też układać lądów tak, aby wymuszać zmiany granic morskich w przyszłości. Jest to główny powód, dla którego na mapach KIK, którego wiążą traktat MFK, pokazywane są granice morskie członków MFK: Dreamlandu, Elderlandu, Erboki i Scholandii, oraz państw stowarzyszonych: Solardii. Ponadto Dreamland i Elderland w 2013 r. rozpoczęły zabezpieczanie swoich obszarów morskich przed "dzikim osadnictwem". Dreamland zawarł umowę graniczną z Solardią, a Elderland z Surmenią. To sprawia, że można czuć się bezpieczniej na mapie :)

(-) Daniel markiz von Witt