Wczesny Dreamlanizm
- Otton van der Berg
- Posty: 1104
- Rejestracja: 22 gru 2012, 14:02
- NIM: 108161
- Lokalizacja: Alahambra/Unia Saudadzka
- Kontakt:
Wczesny Dreamlanizm
Pozwoliłem sobie użyć takiego słowa, by w pełni nazwać twory które pierwotnie malowano na płótnie. Mowa tutaj o obrazach tworzonych za pomocą najprostszych narzędzi cyfrowych jak i tych najbardziej zaawansowanych. Mieliście kiedyś brak internetu a gryzdoły które kiedyś robiło się w zeszytach pojawiają się również i na komputerze.
Zatem Wczesny Dreamlanizm nawiązuje do malarstwa abstrakcyjnego o tematyce Dreamlandu o ile ktoś byłby w stanie doszukać się tego tematu.
Poniekąd jestem autorem trzech takich obrazów tworzonych w paint`cie, jakkolwiek to nie wygląda i brzmi paint, jest tylko narzędziem a nasza wyobraźnia wytycza nam granice. Zastanawiałem się czy można co jakiś czas robić wernisaż otwarty dla wszystkich, a później może aukcje obrazów i uczynić z nich ewentualnie forma majątkową która można by handlować/płacić za coś.
Kupiony mógłby pojawić się na stronie palatynatu lub innej instytucji jako ozdoba , niekupione można by obejrzeć wyłącznie w Galerii Królewskiej. Z racji braku wspólnej waluty z innymi v-krajami oraz rynku papierów wartościowych który przysporzyłby więcej matematycznej zawieruchy niż jest wart, rynek dzieł sztuki wydaje się całkiem osiągalnym celem. Gość zagraniczny kupuje u nas działkę i płaci za nią dziełem sztuki?
Nasuwa się pytanie jak wyceniać dzieło sztuki? Uważam, że potrzebna jest skala punktowa od 0 (zero) do nieskończoności oczywiście, bo ograniczałoby ją tylko ilość mieszkańców całego v-świata. Powiedzmy każdy mieszkaniec ocenia obraz od 1>5 pkt im więcej ludzi oceni obraz tym wartościowszy on się staje, logiczne. Nasuwa się kolejne pytanie skąd ludzie maja się dowiedzieć o obrazie? Tutaj myślę, że posiadanymi kanałami (forum rodzime, forum innych państw, facebook, komunikatory...) skutecznie dałoby się powiadomić środowisko mikroświata o odbywającym się wernisażu u nas czy w innym państwie.
Nic tylko do cyfrowych sztalug, a co jeśli by wprowadzić ograniczenia tylko do paint`a, czy skanu rysunku węglem?? Urywa mi głowę od możliwości rozwojowych tego pomysłu.
Proszę o kontakt chociaż z woźnym Galerii królewskiej bo na stronie galerii widziałem wakat na dyrektora i wicedyrektora.
Zatem Wczesny Dreamlanizm nawiązuje do malarstwa abstrakcyjnego o tematyce Dreamlandu o ile ktoś byłby w stanie doszukać się tego tematu.
Poniekąd jestem autorem trzech takich obrazów tworzonych w paint`cie, jakkolwiek to nie wygląda i brzmi paint, jest tylko narzędziem a nasza wyobraźnia wytycza nam granice. Zastanawiałem się czy można co jakiś czas robić wernisaż otwarty dla wszystkich, a później może aukcje obrazów i uczynić z nich ewentualnie forma majątkową która można by handlować/płacić za coś.
Kupiony mógłby pojawić się na stronie palatynatu lub innej instytucji jako ozdoba , niekupione można by obejrzeć wyłącznie w Galerii Królewskiej. Z racji braku wspólnej waluty z innymi v-krajami oraz rynku papierów wartościowych który przysporzyłby więcej matematycznej zawieruchy niż jest wart, rynek dzieł sztuki wydaje się całkiem osiągalnym celem. Gość zagraniczny kupuje u nas działkę i płaci za nią dziełem sztuki?
Nasuwa się pytanie jak wyceniać dzieło sztuki? Uważam, że potrzebna jest skala punktowa od 0 (zero) do nieskończoności oczywiście, bo ograniczałoby ją tylko ilość mieszkańców całego v-świata. Powiedzmy każdy mieszkaniec ocenia obraz od 1>5 pkt im więcej ludzi oceni obraz tym wartościowszy on się staje, logiczne. Nasuwa się kolejne pytanie skąd ludzie maja się dowiedzieć o obrazie? Tutaj myślę, że posiadanymi kanałami (forum rodzime, forum innych państw, facebook, komunikatory...) skutecznie dałoby się powiadomić środowisko mikroświata o odbywającym się wernisażu u nas czy w innym państwie.
Nic tylko do cyfrowych sztalug, a co jeśli by wprowadzić ograniczenia tylko do paint`a, czy skanu rysunku węglem?? Urywa mi głowę od możliwości rozwojowych tego pomysłu.
Proszę o kontakt chociaż z woźnym Galerii królewskiej bo na stronie galerii widziałem wakat na dyrektora i wicedyrektora.
- Alfred
- król-senior
- Posty: 2535
- Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:12
- Numer GG: 47634183
- NIM: 196135
- Kontakt:
Re: Wczesny Dreamlanizm
Woźny? Szanowny Panie, w warunkach obecnego kryzysu demograficznego nikt nie obsadza stanowisk poniżej dyrektora, a i to nie wszędzie.Otton van der Berg pisze:Proszę o kontakt chociaż z woźnym Galerii królewskiej bo na stronie galerii widziałem wakat na dyrektora i wicedyrektora.
(—) Alfred de Ebruz, r. s.
salus rei publicae suprema lex esto!
salus rei publicae suprema lex esto!
- Otton van der Berg
- Posty: 1104
- Rejestracja: 22 gru 2012, 14:02
- NIM: 108161
- Lokalizacja: Alahambra/Unia Saudadzka
- Kontakt:
Re: Wczesny Dreamlanizm
Oczywiście to tylko metafora, wiem o niżu demograficznym. Chciałbym tylko porozmawiać o ewentualnym wernisażu.
Wysłane z Tapatalk
Wysłane z Tapatalk
- Edward II
- król-senior
- Posty: 1730
- Rejestracja: 7 sie 2010, 22:59
- Numer GG: 8606140
- NIM: 873817
- Lokalizacja: Domena Królewska - Ekorre
- Kontakt:
Re: Wczesny Dreamlanizm
Miałem skomentować wcześniej, ale teraz, po obejrzeniu Pańskich prac w Galerii Palatynatu Furlandii, przynajmniej mniej więcej wiem, o czym mówimy.
Wydaje mi się, że wybrana nazwa jest niefortunna. Dlaczego "wczesny" i dlaczego "dreamlanizm"? Gramatycznie poprawniej byłoby: "dreamlandyzm". Podobnie jak np. "sarmatyzm", a nie "sarmanizm". Warto przemyśleć, bo w tej chwili troszkę bije po uszach.
No i druga sprawa. Malarstwo abstrakcyjne ma to do siebie, że temat powstających w tej konwencji prac jest mocno umowny. Albo coś jest konkretem, albo jest abstrakcją właśnie. Określony i czytelny dla odbiorcy temat może mieć malarstwo figuratywne.
Umówmy się, że Pańskie prace mają jednak jakiś związek z Dreamlandem. Ja go nie widzę, ale ja w ogóle jestem kiepskim odbiorcą sztuk wizualnych, więc moje opinia nie ma większej wartości. Posłużę się jednak pewną analogią. Wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z czymś na wzór wczesnej literatury dreamlandzkiej - tej powstającej w pierwszych 3-4 latach istnienia Królestwa. Były to fajne i niejednokrotnie sprawnie napisane opowiadania i wiersze, które jednak kompletnie nie miały nic wspólnego ani z Dreamlandem, ani w ogóle z mikroświatem. Po prostu autorzy - wśród nich jest co najmniej jeden znany dziś w całej Polsce pisarz - nie pisali tego z myślą o czytelniku dreamlandzkim. Pisali, bo ich cisnęło i nie potrafili później odmówić sobie przyjemności ujrzenia własnych słów na ekranie. Później dopiero przyszli Krieg, Svoboda, de Rama i pokazali, że da się jednak pisać inaczej.
Podsumowując - wracamy do kwestii wyjściowej. "Dreamlanizm" czy "dreamlandyzm", "wczesny" czy "późny", zaprezentowane nam prace nie mają w mojej ocenie żadnego związku z Dreamlandem, więc raczej nie szedłbym w tę stronę, mają natomiast ogromny związek z Panem i Pańskim talentem. I to jest tu kluczowe. Fajnie, że odważył się nam Pan zaprezentować te prace i pewnie wszyscy liczymy, że nie skończy się na tych czterech pierwszych.
(-) Jacques de Brolle
Wydaje mi się, że wybrana nazwa jest niefortunna. Dlaczego "wczesny" i dlaczego "dreamlanizm"? Gramatycznie poprawniej byłoby: "dreamlandyzm". Podobnie jak np. "sarmatyzm", a nie "sarmanizm". Warto przemyśleć, bo w tej chwili troszkę bije po uszach.
No i druga sprawa. Malarstwo abstrakcyjne ma to do siebie, że temat powstających w tej konwencji prac jest mocno umowny. Albo coś jest konkretem, albo jest abstrakcją właśnie. Określony i czytelny dla odbiorcy temat może mieć malarstwo figuratywne.
Umówmy się, że Pańskie prace mają jednak jakiś związek z Dreamlandem. Ja go nie widzę, ale ja w ogóle jestem kiepskim odbiorcą sztuk wizualnych, więc moje opinia nie ma większej wartości. Posłużę się jednak pewną analogią. Wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z czymś na wzór wczesnej literatury dreamlandzkiej - tej powstającej w pierwszych 3-4 latach istnienia Królestwa. Były to fajne i niejednokrotnie sprawnie napisane opowiadania i wiersze, które jednak kompletnie nie miały nic wspólnego ani z Dreamlandem, ani w ogóle z mikroświatem. Po prostu autorzy - wśród nich jest co najmniej jeden znany dziś w całej Polsce pisarz - nie pisali tego z myślą o czytelniku dreamlandzkim. Pisali, bo ich cisnęło i nie potrafili później odmówić sobie przyjemności ujrzenia własnych słów na ekranie. Później dopiero przyszli Krieg, Svoboda, de Rama i pokazali, że da się jednak pisać inaczej.
Podsumowując - wracamy do kwestii wyjściowej. "Dreamlanizm" czy "dreamlandyzm", "wczesny" czy "późny", zaprezentowane nam prace nie mają w mojej ocenie żadnego związku z Dreamlandem, więc raczej nie szedłbym w tę stronę, mają natomiast ogromny związek z Panem i Pańskim talentem. I to jest tu kluczowe. Fajnie, że odważył się nam Pan zaprezentować te prace i pewnie wszyscy liczymy, że nie skończy się na tych czterech pierwszych.
(-) Jacques de Brolle
Re: Wczesny Dreamlanizm
Witam
Jak ja lubie odkrywac na nowo tak przypadkiem różne ciekawostki (dzieki Jacques) :)
Może ktoś spróbuje kontynuacji? Nowi obywatele odezwijcie się to nie boli a pomóc może w karierze ;)
http://furlandia.dreamland.net.pl/agend ... hp?co=wari
Pozdrawiam Albon
Jak ja lubie odkrywac na nowo tak przypadkiem różne ciekawostki (dzieki Jacques) :)
Może ktoś spróbuje kontynuacji? Nowi obywatele odezwijcie się to nie boli a pomóc może w karierze ;)
http://furlandia.dreamland.net.pl/agend ... hp?co=wari
Pozdrawiam Albon
- Otton van der Berg
- Posty: 1104
- Rejestracja: 22 gru 2012, 14:02
- NIM: 108161
- Lokalizacja: Alahambra/Unia Saudadzka
- Kontakt:
Re: Wczesny Dreamlanizm
Nazwałem to wczesny gdyż miałem nadzieje że kiedyś przejdzie w inny wymiar sztuki i ewoluuje a co do samej nazwy poprawnie gramatycznie to miałem napisane wcześniej dreamlandynizm, lecz uznałem że nazwa jest zbyt składna i powinna brzmieć nieco łagodniej.
Zgodzę się z JE ,że fajnie jest zobaczyć swoje prace na ekranie o czym JE niejednokrotnie się przekonał w materii literackiej, piszę również bo mnie czasami ciśnie ale w zasadzie nie mam co publikować. Obrazy jako takie szału nie robią ale mam nadzieje że obywatele gdy już coś namalują zechcą zobaczyć to na ścianie Palatynatu. I tak jak JE zauważył mało one mają wspólnego tematycznie z KD jednak czy muszą? Ważne co kto widzi w tym coś wspólnego z Dreamlandem.
Dziękuję za szczerą krytykę
Zgodzę się z JE ,że fajnie jest zobaczyć swoje prace na ekranie o czym JE niejednokrotnie się przekonał w materii literackiej, piszę również bo mnie czasami ciśnie ale w zasadzie nie mam co publikować. Obrazy jako takie szału nie robią ale mam nadzieje że obywatele gdy już coś namalują zechcą zobaczyć to na ścianie Palatynatu. I tak jak JE zauważył mało one mają wspólnego tematycznie z KD jednak czy muszą? Ważne co kto widzi w tym coś wspólnego z Dreamlandem.
Dziękuję za szczerą krytykę
- Alfred
- król-senior
- Posty: 2535
- Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:12
- Numer GG: 47634183
- NIM: 196135
- Kontakt:
Re: Wczesny Dreamlanizm
Dreamlandynizm? To jest myśl! - wycięte w dyni sceny z życia Dreamlandu, coś jak na greckich wazach. Liczę, że MKiN ogłosi jakiś konkurs.
(—) Alfred de Ebruz, r. s.
salus rei publicae suprema lex esto!
salus rei publicae suprema lex esto!
- Otton van der Berg
- Posty: 1104
- Rejestracja: 22 gru 2012, 14:02
- NIM: 108161
- Lokalizacja: Alahambra/Unia Saudadzka
- Kontakt:
Re: Wczesny Dreamlanizm
No dreamlandyznizm czy jakoś tak to było
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości