Lenna ?!?!
- Andy Sky
- Posty: 359
- Rejestracja: 20 lis 2012, 20:32
- NIM: 279138
- Lokalizacja: Elfidias, Alexiopolis
- Kontakt:
Lenna ?!?!
Obserwuję dyskusję w parlamencie i niech mnie ktoś poprawi, bo się pogubiłem.
Likwiduje się stare, tradycyjne prowincje ..., po to żeby stworzyć jakieś nowe, zupełnie oderwane od dawnych tradycji prowincje? Pomijam już przy tym zupełnie wszelkie kwestie techniczne wokół takich prowincji. Gdzie w tym sens? Po co ta cała szopka prawna, skoro nic nie stało już wcześniej na przeszkodzie tworzeniu terytoriów zależnych w ramach tradycyjnych prowincji. Przecież zarówno wtedy jak i teraz wystarczył wyłącznie człowiek chętny tworzyć pewną odrębność. Od samego mieszania herbata nie stanie się słodsza.
Likwiduje się stare, tradycyjne prowincje ..., po to żeby stworzyć jakieś nowe, zupełnie oderwane od dawnych tradycji prowincje? Pomijam już przy tym zupełnie wszelkie kwestie techniczne wokół takich prowincji. Gdzie w tym sens? Po co ta cała szopka prawna, skoro nic nie stało już wcześniej na przeszkodzie tworzeniu terytoriów zależnych w ramach tradycyjnych prowincji. Przecież zarówno wtedy jak i teraz wystarczył wyłącznie człowiek chętny tworzyć pewną odrębność. Od samego mieszania herbata nie stanie się słodsza.
- Aleksander
- król-senior
- Posty: 5756
- Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
- NIM: 435954
- Herb: a13
- Lokalizacja: Tauzen
- Kontakt:
- Maciej II
- Gubernator Dreamlandu i Scholandii
- Posty: 2986
- Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
- NIM: 591374
- Kontakt:
Re: Lenna ?!?!
Nie bardzo rozumiem zastępowania całkiem oryginalnej i długowiecznej idei takiej Furlandii - 21 lat!, Luindoru - idk ile - Ideał francuski i włoski. Scholandii - ideał niemiecki i Domeny... trzeciej prowincji jakimiś dziwnie bezpośrednimi nawiązaniami do świata rzeczywistego. Myślę, że człowiek jest sobie w stanie wyobrazić wszystkie trzy byłe tereny prowincji bez większej potrzeby przewracania tego. Ba! Przydałoby się to dodatkowo podkreślić, nadbudować, że takie tereny istniały i dalej - nieformalnie - istnieją w pewnym stopniu.
A skoro już jakieś prowincje są tworzone, to na jakiej podstawie ma być to robione arbitralnie przez rząd? Dlaczego trzeba wgl. wpasowywać czyjąś prowincję w jakąś wizję? Premierowi nie udało się przez 3 miesiące osiągnąć właściwie nic. I mówię tu patrząc, niestety, z uprzywilejowanej pozycji osoby, która ma wgląd wgłąb wewnętrznych prac rządowych. Obiecujące projekty zagraniczne premier zakopał, bo mu nie pasują do wizji. Te, w których się deklarował, nie ruszyły nawet z miejsca. Kwestia wewnętrzna - no jest słabo, w zasadzie nic się nie działo. Nic nie zostało zorganizowane. Totalny rozgardiasz i trupiarnia. I ja rozumiem, że sesja, itd. Tyle, że Premier mówi, jak mu daję szansę, że będzie to ciągnął dalej i coś zorganizuje. Znaczy, co ciągnął dalej i co zorganizuje? Lenna? Trzy prowincje, których będzie wyłącznym autorem? Ale po co?
Panie Premierze, nie tędy droga.
A skoro już jakieś prowincje są tworzone, to na jakiej podstawie ma być to robione arbitralnie przez rząd? Dlaczego trzeba wgl. wpasowywać czyjąś prowincję w jakąś wizję? Premierowi nie udało się przez 3 miesiące osiągnąć właściwie nic. I mówię tu patrząc, niestety, z uprzywilejowanej pozycji osoby, która ma wgląd wgłąb wewnętrznych prac rządowych. Obiecujące projekty zagraniczne premier zakopał, bo mu nie pasują do wizji. Te, w których się deklarował, nie ruszyły nawet z miejsca. Kwestia wewnętrzna - no jest słabo, w zasadzie nic się nie działo. Nic nie zostało zorganizowane. Totalny rozgardiasz i trupiarnia. I ja rozumiem, że sesja, itd. Tyle, że Premier mówi, jak mu daję szansę, że będzie to ciągnął dalej i coś zorganizuje. Znaczy, co ciągnął dalej i co zorganizuje? Lenna? Trzy prowincje, których będzie wyłącznym autorem? Ale po co?
Panie Premierze, nie tędy droga.
---
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
- Alfred
- król-senior
- Posty: 2535
- Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:12
- Numer GG: 47634183
- NIM: 196135
- Kontakt:
Re: Lenna ?!?!
Dlaczego likwidować stare, tradycyjne prowincje? Gdyby zasługiwały, żeby żyć dalej, toby nie umarły. Ostatnie miesiące tzw. federacji pokazały dobitnie, że nie ma zainteresowanych podtrzymywaniem ich przy życiu. Co nie jest zresztą niczym dziwnym. Kiedy ktoś dziedziczy dom po pradziadkach, urządza go na nowo pod siebie, zamiast rozwijać wystrój zgodnie z domniemanymi życzeniami szacownych spadkodawców. Nie bez przyczyny dwaj najaktywniejsi lennicy — hrabia Odwilży i baron Szmejchelowa — kreują swoje włości w całkowitym oderwaniu od dziedzictwa dawnych pięciu prowincji.
Dlaczego tworzyć nowe prowincje? Ponieważ jeśli cała nasza oferta dla nowych mieszkańców to „ogranicza Cię tylko wyobraźnia”, oznacza to, że w praktyce nie oferujemy im nic. Po co ktoś ma zapisywać się do społeczności, w której sam musi wymyślić sobie całą zabawę, urządzić wszystko od początku, a cała korzyść sprowadza się do miejsca na forum? I nie chodzi o to, żeby komukolwiek narzucać scentralizowaną wizję prowincji, tylko żeby nakreślić minimalne ramy do wypełnienia treścią i wskazać, w jaką stronę można iść z lokalną narracją.
Dlaczego tworzyć nowe prowincje? Ponieważ jeśli cała nasza oferta dla nowych mieszkańców to „ogranicza Cię tylko wyobraźnia”, oznacza to, że w praktyce nie oferujemy im nic. Po co ktoś ma zapisywać się do społeczności, w której sam musi wymyślić sobie całą zabawę, urządzić wszystko od początku, a cała korzyść sprowadza się do miejsca na forum? I nie chodzi o to, żeby komukolwiek narzucać scentralizowaną wizję prowincji, tylko żeby nakreślić minimalne ramy do wypełnienia treścią i wskazać, w jaką stronę można iść z lokalną narracją.
(—) Alfred de Ebruz, r. s.
salus rei publicae suprema lex esto!
salus rei publicae suprema lex esto!
- Chamberlain
- Posty: 1956
- Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
- Numer GG: 62994040
- NIM: 866253
- Kontakt:
Re: Lenna ?!?!
Zaznaczę na starcie, że w kluczowej kwestii (tj. budowy prowincji o nowych nazwach i w oparciu o nowe narracje) nie podzielam punktu widzenia mojego szanownego ojca. Nie trafia do mnie argument: "gdyby zasługiwały, żeby żyć dalej, toby nie umarły". Prawdę mówiąc nie rozumiem tej logiki.
Sam projekt ustawy odbieram natomiast pozytywnie w tym sensie, że formalnie przywraca prowincje jako szczebel pośredni między lennami a centralą. Nowe prowincje powinniśmy oprzeć na historycznych krainach królestwa. Nawet jeśli nowy podział nie pokrywałby się w skali 1:1 z poprzednim, powinien, moim zdaniem, możliwie czytelnie nawiązywać do dziedzictwa: więc mielibyśmy np. prowincję o nazwie Północna Scholandia czy Nowa Furlandia.
Nie przemawia do mnie idea zdelegowania wiadomych uprawnień na ministra imigracji, ale to już kwestia odpowiedniego przeredagowania projektu w taki sposób, by kwestie nadawania lenn, określania ich kształtu terytorialnego i narracji pozostawało prerogatywą głowy państwa (króla) działającego w porozumieniu z kandydatem na lennika. Wydaje mi się, że warto byłoby pójść o krok dalej w kierunku modyfikacji naszego ustroju politycznego i oprzeć go właśnie o lenników jako sterników ziem i zauważalnie zaangażowanych uczestników życia publicznego (i do tego zaangażowania zobowiązanych kontraktem lennym). W praktyce oparłbym parlament lub jedną z jego izb o lenników, tworząc z niego coś w rodzaju zgromadzenia baronów królestwa. W końcu i w tej chwili ster państwa zależy od króla i jego lenników. A rząd? Jego zadania sprowadziłbym do spraw zagranicznych (w tym imigracji) i, ogólnie mówiąc, kancelaryjno-księgowych. Przecież i dziś stanowi to esencję jego roli.
Zgromadzenie parlamentarne mogłoby zostać uzupełnione o pozostałych chętnych obywateli, którzy nie chcą lub nie mogą jeszcze zostać lennikami (bo nie zostali uszlachceni). Jeśli baronowie i szeregowi obywatele mieliby zasiadać w jednej izbie, wówczas można byłoby rozważyć wprowadzenie głosów ważonych, by ten, kto odpowiada za więcej (lennik), miał większą siłę głosu. Ale to już technikalia.
Sam projekt ustawy odbieram natomiast pozytywnie w tym sensie, że formalnie przywraca prowincje jako szczebel pośredni między lennami a centralą. Nowe prowincje powinniśmy oprzeć na historycznych krainach królestwa. Nawet jeśli nowy podział nie pokrywałby się w skali 1:1 z poprzednim, powinien, moim zdaniem, możliwie czytelnie nawiązywać do dziedzictwa: więc mielibyśmy np. prowincję o nazwie Północna Scholandia czy Nowa Furlandia.
Nie przemawia do mnie idea zdelegowania wiadomych uprawnień na ministra imigracji, ale to już kwestia odpowiedniego przeredagowania projektu w taki sposób, by kwestie nadawania lenn, określania ich kształtu terytorialnego i narracji pozostawało prerogatywą głowy państwa (króla) działającego w porozumieniu z kandydatem na lennika. Wydaje mi się, że warto byłoby pójść o krok dalej w kierunku modyfikacji naszego ustroju politycznego i oprzeć go właśnie o lenników jako sterników ziem i zauważalnie zaangażowanych uczestników życia publicznego (i do tego zaangażowania zobowiązanych kontraktem lennym). W praktyce oparłbym parlament lub jedną z jego izb o lenników, tworząc z niego coś w rodzaju zgromadzenia baronów królestwa. W końcu i w tej chwili ster państwa zależy od króla i jego lenników. A rząd? Jego zadania sprowadziłbym do spraw zagranicznych (w tym imigracji) i, ogólnie mówiąc, kancelaryjno-księgowych. Przecież i dziś stanowi to esencję jego roli.
Zgromadzenie parlamentarne mogłoby zostać uzupełnione o pozostałych chętnych obywateli, którzy nie chcą lub nie mogą jeszcze zostać lennikami (bo nie zostali uszlachceni). Jeśli baronowie i szeregowi obywatele mieliby zasiadać w jednej izbie, wówczas można byłoby rozważyć wprowadzenie głosów ważonych, by ten, kto odpowiada za więcej (lennik), miał większą siłę głosu. Ale to już technikalia.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
- Chamberlain
- Posty: 1956
- Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
- Numer GG: 62994040
- NIM: 866253
- Kontakt:
Re: Lenna ?!?!
I właśnie o tego drugiego chciałbym zapytać na zupełnym marginesie tej dyskusji. Szukałem trochę w archiwach, ale nie znalazłem. Kiedy Jezus Ipanienko/Mischa Baxter został baronem? Stało się to jakoś niedawno? Trafiłem jedynie na dokument z marca 2018 roku, w którym Karolina Aleksandra odebrała mu tytuł szlachecki.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
- Maciej II
- Gubernator Dreamlandu i Scholandii
- Posty: 2986
- Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
- NIM: 591374
- Kontakt:
Re: Lenna ?!?!
Został baronem na prywatnej audiencji, z dniem, w którym otrzymał Szmejchelowo we władanie.
---
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
- Chamberlain
- Posty: 1956
- Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
- Numer GG: 62994040
- NIM: 866253
- Kontakt:
Re: Lenna ?!?!
Wasza Królewska Mość,
wierzę, że spotkanie przebiegało w serdecznej atmosferze, a wybór padł na obywatela zasłużonego dla kultury, ale czy to oznacza, że nie wydano w tej sprawie odpowiedniego postanowienia, poprzestając na umowie "na gębę"? W tym konkretnym przypadku obywatel musiałby w ogóle zostać włączony w poczet szlachty, ale rozumiem, że w sytuacjach nadzwyczajnych można pominąć jeden szczebel; tak czy siak jednak wymaga to publikacji stosownego aktu. Idea "fajnego państwa" jest z definicji fajna, ale wszystko wskazuje na to, że wskutek powyższego zaniechania w tej chwili pan Baxter baronem nie jest.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
- Maciej II
- Gubernator Dreamlandu i Scholandii
- Posty: 2986
- Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
- NIM: 591374
- Kontakt:
Re: Lenna ?!?!
Wasza Ekscelencjo,
Istotnie, dostrzegam problem, przygotuję za moment odpowiedni akt, żeby wszystko było znowu lege artis.
Istotnie, dostrzegam problem, przygotuję za moment odpowiedni akt, żeby wszystko było znowu lege artis.
---
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
- Andrzej
- Król Dreamlandu i Scholandii
- Posty: 2879
- Rejestracja: 10 maja 2017, 16:19
- NIM: 283468
- Kontakt:
Re: Lenna ?!?!
no i kurwa jak tam królu złoty??
Andrzej, przedostatni (?) król Dreamlandu i Scholandii
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości