- resortowych dzieciach rozdających karty w polityce
- Unii Saudadzkiej, której rozwój nie jest satysfakcjonujący?
- plus dawka poezji redaktora
Numer 10: KPD vs. KPśwA
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
Numer 10: KPD vs. KPśwA
Numer 10 już w kioskach, a w nim Auksencjusz Butodziej o:
Re: Numer 10: KPD vs. KPśwA
Uroczy tytuł artykułu o powstaniu partii politycznych ;-)
Mat Max von Salvepol
Daniel von Witt pisze: ↑13 sty 2019, 02:15 Liczy się adrenalinka xD i na tym może już poprzrstane, chociaż głowa pełna jest myśli tym, co tu poruszone zostało nie mówiąc już nawet o tym, co zakryte.
- Torkan Ingawaar
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 gru 2014, 19:01
- NIM: 156339
- Lokalizacja: Sangajokk
- Kontakt:
Re: Numer 10: KPD vs. KPśwA
Towarzysz Radziecki nie jest żadnym "przewodniczącym". Komunistycznej Partii Dreamlandu przewodzi czteroosobowe Bióro Polityczne, w którym wszystkie decyzje podejmowane są demokratycznie. My - w przeciwieństwie do kolegów ze stronnictwa ministranckiego - nie potrzebujemy żadnych Führerów. Towarzysz Radziecki póki co był odpowiedzialny za opublikowanie ze swojego profilu manifestu KPD, pod którym podpisało się całe Politbiuro. Proszę Towarzysza Redaktora o odpowiednie sprostowanie kłamliwych fragmentów artykułu.
(–) Torkan Ingawaar (ᑐᕐᑳᓐ ᐃᖓᕚᕐ)
- Torkan Ingawaar
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 gru 2014, 19:01
- NIM: 156339
- Lokalizacja: Sangajokk
- Kontakt:
Re: Numer 10: KPD vs. KPśwA
Oczywiście, miałem na myśli Biuro Polityczne. Literówka się wkradła. :)
(–) Torkan Ingawaar (ᑐᕐᑳᓐ ᐃᖓᕚᕐ)
- ABW
- Posty: 815
- Rejestracja: 9 gru 2015, 23:02
- Numer GG: 47635658
- NIM: 148603
- Herb: a11
- Lokalizacja: Eskalibur (Luindor)
- Kontakt:
Re: Numer 10: KPD vs. KPśwA
Czy chodzi o ten fragment? "z Prezerwatywem Tradycją Radzieckim na czele", jeśli tak to już to poprawiłem na "gdzie przewodniczą wszyscy członkowie zrzeszeni w Biurze Politycznym". Proszę o zweryfikowanie wprowadzonej przeze mnie poprawki i zgłoszenie dalszych mankamentów , jeśli takowe jeszcze występują.Torkan Ingawaar pisze:Towarzysz Radziecki nie jest żadnym "przewodniczącym". Komunistycznej Partii Dreamlandu przewodzi czteroosobowe Bióro Polityczne, w którym wszystkie decyzje podejmowane są demokratycznie. My - w przeciwieństwie do kolegów ze stronnictwa ministranckiego - nie potrzebujemy żadnych Führerów. Towarzysz Radziecki póki co był odpowiedzialny za opublikowanie ze swojego profilu manifestu KPD, pod którym podpisało się całe Politbiuro. Proszę Towarzysza Redaktora o odpowiednie sprostowanie kłamliwych fragmentów artykułu.
Pozdrawiam.
- Edward II
- król-senior
- Posty: 1730
- Rejestracja: 7 sie 2010, 22:59
- Numer GG: 8606140
- NIM: 873817
- Lokalizacja: Domena Królewska - Ekorre
- Kontakt:
Re: Numer 10: KPD vs. KPśwA
Jestem po lekturze. Tym razem, jak widzę, końcowy efekt nieco mniej wybuchowy niż w przypadku dwóch wcześniejszych numerów. Duży plus za klarowny język tych tekstów.
Nie do końca odnajduję się jeszcze w napisanej dla mnie przez p. Senancoura roli ogiera rozpłodowego, ale doceniam koncept i liczę na co najmniej równie intrygujący ciąg dalszy. Szkoda, że nadchodząca sesja egzaminacyjna nieco ostudziła zainicjowaną tu dyskusję. Zastanawiam się również, w jaki sposób wykorzystać energię obu nowych partii politycznych w okresie międzywyborczym.
A skąd akurat te „resortowe dzieci" w tytule? (Wiadomą książkę nie tyle przeczytałem, co przejrzałem, powodowany nieco pudelkową ciekawością i wrodzonym uznaniem dla tego rodzaju intelektualnych skoków do pustego basenu, nie podejrzewając nawet, że jej autorzy będą kiedyś kreować linię publicystyki publicznego kanału informacyjnego).
Nie do końca odnajduję się jeszcze w napisanej dla mnie przez p. Senancoura roli ogiera rozpłodowego, ale doceniam koncept i liczę na co najmniej równie intrygujący ciąg dalszy. Szkoda, że nadchodząca sesja egzaminacyjna nieco ostudziła zainicjowaną tu dyskusję. Zastanawiam się również, w jaki sposób wykorzystać energię obu nowych partii politycznych w okresie międzywyborczym.
A skąd akurat te „resortowe dzieci" w tytule? (Wiadomą książkę nie tyle przeczytałem, co przejrzałem, powodowany nieco pudelkową ciekawością i wrodzonym uznaniem dla tego rodzaju intelektualnych skoków do pustego basenu, nie podejrzewając nawet, że jej autorzy będą kiedyś kreować linię publicystyki publicznego kanału informacyjnego).
- E II
Edward II, r.s.
- Angus Kaufman
- Posty: 848
- Rejestracja: 21 mar 2012, 17:54
- Numer GG: 60315947
- NIM: 390155
- Lokalizacja: Skytja / Domena Kr
- Kontakt:
Re: Numer 10: KPD vs. KPśwA
Wiersz najlepszy, a wszyscy pomijają. Jeszcze będzie z tego drugi Adolf. Wrzucam sobie do fapfolderu i zabieram się za czyszczenie łodygi.
Redakcja powinna wrzucać to w formie nagrań dźwiękowych. Takie liryczne audiobutodzieje byłyby hitem wirtualnych hadesów.
- Cały globalny dorobek,
szczęście i życie milionów ludzi
na zawsze zostało zapomniane.
Ci którzy przeżyli,
nie odnaleźli się w nowym świecie.
Cofnięcie się w czasie o jakieś 1000 lat,
tylko przypieczętowało ich rychłą śmierć
(...)
Redakcja powinna wrzucać to w formie nagrań dźwiękowych. Takie liryczne audiobutodzieje byłyby hitem wirtualnych hadesów.
(-) Angus Kaufman / renegat / pornoprankster / zwykły cwel / cichy tytan pracy
- Gaston de Senancour
- Posty: 1626
- Rejestracja: 19 sty 2016, 13:02
- Numer GG: 59036457
- NIM: 312584
- Kontakt:
Re: Numer 10: KPD vs. KPśwA
Bardzo solidny numer z krzepiącą dawką komentarza do ostatnich wydarzeń (a tych, niestety, nie było ostatnio zbyt wiele). Uwagami przedmówcy-dewianta proszę się nie przejmować.
[x] Gaston de Senancour / Lider Frakcji Radykalnej
- ABW
- Posty: 815
- Rejestracja: 9 gru 2015, 23:02
- Numer GG: 47635658
- NIM: 148603
- Herb: a11
- Lokalizacja: Eskalibur (Luindor)
- Kontakt:
Re: Numer 10: KPD vs. KPśwA
ad 1Edward II pisze:Jestem po lekturze. Tym razem, jak widzę, końcowy efekt nieco mniej wybuchowy niż w przypadku dwóch wcześniejszych numerów. Duży plus za klarowny język tych tekstów.
A skąd akurat te „resortowe dzieci" w tytule? (Wiadomą książkę nie tyle przeczytałem, co przejrzałem, powodowany nieco pudelkową ciekawością i wrodzonym uznaniem dla tego rodzaju intelektualnych skoków do pustego basenu, nie podejrzewając nawet, że jej autorzy będą kiedyś kreować linię publicystyki publicznego kanału informacyjnego).
- E II
Może dlatego, że pisałem bardziej neutralnie niż JXM Daniel von Witt. Czytając poprzedni tekst o utworzeniu KPD czuć jakąś taką automatyczną niechęć piszącego tekst do omawianej organizacji. ( w sumie nic dziwnego, skoro DvW jest po przeciwnej strony barykady i gdybym pisał obszerny tekst o KPD to też pewnie nie wyrażałbym się w samych superlatywach ) Mogłem trochę KPśwA "posłodzić" , ale wydaje mi się, że jakiś złoty środek między własnymi przekonaniami, a rolą redaktora jako człowieka mającego przekazać wiedzę na dany temat, a nie mającego na celu wyrabianie zdania u innych ludzi, zachowałem. W poprzednim tekście pojawił się kontrowersyjny temat Awary, tutaj akurat tylko tekst o życiu politycznym, jakaś wzmianka o Luindorze i wiersz. Raczej mało szokujący materiał.
ad 2
Na początku miałem dziwną koncepcję porównania programów KPD i KPśwA i nie pomyślałem, że tekst o KPD już został napisany wcześniej. Tytuł z reguły wymyślam wcześniej i akurat tutaj mocno skojarzyłem sobie "resortowe dzieci" z KPD.
Książki nie czytałem, a określenie poznałem kiedyś przypadkowo, gdy mowa była o powiązaniach ludzi z dawnego systemu i ich potomstwa z dzisiejszym aparatem medialnym. Poniekąd resortowe dzieci pasują trochę do Dreamlandu - część z obywateli jest młoda, ma powiązanie z władzą lub są jej częścią, a jeśli chodzi o KPD to tu oczywiście dawny system (przynajmniej z nazwy partii) winien być przodujący ( w warunkach mikronacyjnych, wiadomo, ze będzie wyglądac inaczej, ale to chyba wszyscy wiemy). Z importu to akurat skojarzyłem sobie z tym, że przecież:
KPD
PTR - z Wandystanu
AK - kiedyś działał w Sarmacji
MvS - z Scholandii
TI - z Wandystanu
VI - z Sarmacji
I akurat o tym imporcie myślałem głównie o członkach KPD. Jeśli chodzi o "rozdają karty" to przecież oni pierwsi założyli partię, pierwsi zaczęli pisać program, mają stronę internetową. Odkąd KPśwA powstało i mam nadzieję się rozwinie to tych kart już rozdawać nie będą i ich przewaga się zniweluje, a życie polityczne będzie w miarę harmonijne.
Ostatniego zdania nie skomentuję, ale mimo wszystko dziękuję za słowa uznania. Od razu uprzedzam, że żadnej żądzy władzy nie posiadam i nie porywam się na jakikolwiek zamach stanu czy coś w ten deseń. :)Angus Kaufman pisze:Wiersz najlepszy, a wszyscy pomijają. Jeszcze będzie z tego drugi Adolf. Wrzucam sobie do fapfolderu i zabieram się za czyszczenie łodygi.
Również dziękuję, a jeśli chodzi o dewianta, to kwestia przyzwyczajenia, w końcu razem tworzymy Parlament, więc musimy jakoś współpracować, czy chcemy czy nie. :)Gaston de Senancour pisze:Bardzo solidny numer z krzepiącą dawką komentarza do ostatnich wydarzeń (a tych, niestety, nie było ostatnio zbyt wiele). Uwagami przedmówcy-dewianta proszę się nie przejmować.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość