Strona 1 z 1

Słowem wstępu...

: 10 sty 2016, 00:08
autor: Torkan Ingawaar
Obrazek
Szanowni mieszkańcy,

Przed dwoma dniami zostałem mianowany przez Jego Królewską Mość Księciem Skytji. Na wstępie pragnę podziękować za udzielony kredyt zaufania. Mam nadzieję, iż sprostam stawianym oczekiwaniom. Propozycja Króla, abym objął oficjalną opiekę nad lennem dość mocno mnie zaskoczyła, a mówiąc dosadniej - zwaliła z nóg. Do tej pory prowadzone przeze mnie działania miały raczej nieoficjalny, częściowo nawet nielegalny charakter. Cieszę się, że mimo wszystko zostały one miło przyjęte i docenione w ten sposób. Po zapoznaniu się z królewskim listem postanowiłem przyjąć wyzwanie. Czy był do słuszny krok? Myślę, że będziemy w stanie ocenić to w niedalekiej przyszłości.

Jaką Skytję zamierzam budować? Z pewnością będę poruszał się w nieco odmiennej narracji od tej, w jakiej poruszałem się w poprzednich miesiącach. Pojawi się więcej odwołań do wieloletniej historii niepodległego Księstwa Skytji. Zamierzam wprowadzić nieco więcej powagi, co nie oznacza całkowitej rezygnacji z pewnej dozy humoru. Książę Ulf Haakon Veigarsson - wybitny Dreamlandczyk, Surmalajczyk i Skytyjczyk - pozostawił po sobie ogromny dorobek i zbrodnią byłoby z niego nie korzystać.

Pierwsze poważniejsze wyzwanie to budowa nowej witryny Księstwa. W chwili obecnej jest już realizowane, a prace zamierzam zakończyć w ciągu najbliższych dni. Nie posiadam ani artystycznego zmysłu, ani talentu czy wreszcie informatycznych umiejętności, dlatego też strona z pewnością nie będzie arcydziełem, ale na nasze skromne potrzeby powinna wystarczyć.

Pragnę uczynić Skytję miejscem przyjaznym dla obywateli. Dość ważnym aspektem mojej aktywności jako Księcia Skytji będzie udzielanie się w wątkach powitalnych i zachęcanie świeżo upieczonych Dreamlandczyków do zamieszkania i działania na rzecz Księstwa. W ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z dość nietypową dla Królestwa falą nowych mieszkańców, która już jest w kuluarach nazywania Efektem E2. Żadna z tych nowych twarzy nie pojawiła się póki co na wyspach. Żywię jednak nadzieję, iż ta fala jeszcze nie minęła i trwać będzie tak długo, jak długo będzie trawo panowanie obecnego monarchy. Liczę, że w krótkim czasie Skytja stanie się prężnie działającą społecznością lokalną.

Poza rozwojem sfery kulturowo - narracyjnej duży nacisk kłaść będę na rozwój gospodarczy nadanych mi ziem. W chwili obecnej czekam na akceptację konta Skytji w Centralnym Rejestrze Instytucji i Przedsiębiorstw. Więcej szczegółów wkrótce.

Reasumując, w pełni zdaję sobie sprawę z faktu, iż wszystkie powyższe zapowiedzi to niewiele mówiące ogólniki. Myślę jednak, że w najbliższych tygodniach czasie uda się nakreślić pełniejszy obraz podjętych działań. Potrzeba "jedynie" czasu i ludzi. Jestem otwarty na współpracę z każdym, komu na sercu leży dobro Skytji.

Z kwestii bardziej prozaicznych - zmieniłem nazwisko. Poprzednie, pornosocjalistyczne personalia słabo współgrały z nową funkcją, jednak nazwisko Ingawaar też jest jednym z kilku nazwisk używanych w przeszłości przez mojego v - ojca.

Na zakończenie pragnę przeprosić za fakt, że powyższe oświadczenie nie pojawiło się bezpośrednio po wydaniu przez Króla odpowiedniego aktu. Z powodu realnych obowiązków oraz prac nad skytyjską witryną nie byłem w stanie opublikować tego wcześniej.

Pozdrawiam,
  • (-) Torkan I, Książę Skytji, Pan na Sangajokk

Re: Słowem wstępu...

: 11 sty 2016, 04:18
autor: Edward II
Efektowne i budujące wystąpienie. Jestem pod dużym wrażeniem. Podejrzewam, że nie tylko ja.

Ze swojej strony oferuję każdą możliwą formę pomocy. Lada chwila na stronie Domeny znajdą się odpowiednie informacje i przekierowania. Przewiduję również zagnieżdżenie tam treściwej strony-wizytówki lenna. Tutaj liczę na Pańską inwencję.

Trzymam kciuki za powodzenie misji.

  • (-) Edward II, r.

Re: Słowem wstępu...

: 12 sty 2016, 23:29
autor: Daniel von Witt
Wasza Książęca Mość,

gratuluję objęcia funkcji. Znając temperament i poczucie humoru WXM jestem więcej niż pewien, że mroźną część Domeny Królewskiej rozgrzeje Książę do czerwoności. Można rzec na czasie: oj będzie się działo :) W związku z powyższym życzę sukcesów w wprowadzaniu swych planów i w ożywieniu Księstwa. Cieszę się również, że na lokalnych poletkach nie jestem już jedynym księciem :)

Pragnę zadeklarować również swoją pomoc, szczególnie w geografii. Po latach pracy z mapami wiem, że nie ma takiej rzeczy, której nie dałoby się na mapie pokazać. Jeśli miałby Książę jakieś zlecenia dla Królewskiego Instytutu Kartograficznego - służę. Mogę również zerkać do tematów o gospodarce. Liczę również, że z czasem wykształci się zdrowa rywalizacja pomiędzy naszymi księstwami :)

Udanych rządów!

(-) Daniel diuk von Witt

Re: Słowem wstępu...

: 12 sty 2016, 23:45
autor: matmax
A czy Scholand może tak bez żadnych wiz odwiedzić Skytję?

Re: Słowem wstępu...

: 13 sty 2016, 16:30
autor: Jute-Lise Stormark
Przyłączam się do gratulacji :)

Re: Słowem wstępu...

: 20 sty 2016, 19:41
autor: Torkan Ingawaar
matmax pisze:A czy Scholand może tak bez żadnych wiz odwiedzić Skytję
Może, ale musi być grzeczny i nie łowić dorszy bez legalnych papierów.

Re: Słowem wstępu...

: 20 sty 2016, 19:43
autor: matmax
Zajrzę więc chętnie do Skytji turystycznie. Gdzie mogę zjeść dobrze przyrządzonego dorsza?

Re: Słowem wstępu...

: 20 sty 2016, 19:50
autor: Torkan Ingawaar
matmax pisze:Zajrzę więc chętnie do Skytji turystycznie. Gdzie mogę zjeść dobrze przyrządzonego dorsza?
Na Skytji to dorsze jedzą Ciebie, a nie Ty dorsze.