[Cz][D. von WITT] Mikronauci to nie elita

Tytuły prasowe ukazujące się w Królestwie Dreamlandu i Scholandii, a także interesujące lub frapujące wrzutki z całego świata.
Awatar użytkownika
Edward II
król-senior
Posty: 1730
Rejestracja: 7 sie 2010, 22:59
Numer GG: 8606140
NIM: 873817
Lokalizacja: Domena Królewska - Ekorre
Kontakt:

[Cz][D. von WITT] Mikronauci to nie elita

Post autor: Edward II »

W dniu dzisiejszym w gazecie wBialenii wywiad z nowym Premierem Rządu Królewskiego w Dreamlandzie, Majordomem Elderlandu, znanym Kartografem Królewskim, mikronacyjnym aktywistą, organizatorem wielu imprez ogólnomikroświatowych - Danielem von Wittem. Witam serdecznie, Panie Premierze!

Witam Waszą Królewską Mość i Czytelników.

Został Pan wybrany Premierem Rządu Królewskiego w Dreamlandzie. Jakie są Pana plany? Jakie pierwsze kroki Pan podejmie? Czy liczy Pan na znaczący wzrost aktywności w kraju?

Tak jak powiedziałem już w swoim wystąpieniu programowym w Parlamencie Królewskim najważniejszą sprawą dla mnie jest polityka krajowa i polityka promocyjna. Zadania w ich zakresie mają się ogniskować przede wszystkim wokół zaprowadzania porządku w administracji publicznej po długotrwałym okresie stanu wyjątkowego. Stopniowo zaczną być naprawiane lub budowane nowe serwisy internetowe, których podstawowym zadaniem będzie przekazywanie aktualnych informacji z różnych sfer życia w Królestwie i sfer działania sektora publicznego, których głównym adresatem będą młodzi mieszkańcy, niezorientowani jeszcze w sytuacji "co, gdzie, jak?". Migracje serwerów dokonujące się aż od wprowadzenia poprzedniej Konstytucji tylko pogłębiły istniejący rozgardiasz. Należy to szybko naprawić i Rząd zajmie się w pierwszej kolejności stronami mu samemu podległymi. Jednocześnie będę starał się ponaglać prowincje, aby robiły to samo w szybszym tempie. Szczególnie chodzi tu o Królestwo Scholandii, które stoi w tym samym miejscu, w którym było jeszcze niemal rok temu, kiedy zawierało unię z Królestwem Dreamlandu. Zadania na tym polu nie są może zbyt ambitne, jednak nie da się rozwijać kraju w bałaganie. Ponadto istotną kwestią jest polityka obywatelska, szeroko rozumiana: od promocji po edukację. Dużo na ten temat powiedziałem w expose i pierwsze kroki w kierunku realizacji celów w tych obszarach są już podejmowane. Natomiast gdy rozchodzi się o moje oczekiwania co do wzrostu aktywności. Aktywność w Królestwie zaczęła wzrastać przed wyborami, kiedy nie funkcjonowały jeszcze żadne władze poza Dworem Królewskim, więc Rząd dołoży tylko swój wkład w tą aktywność, gdyż ona już rośnie. Jestem dobrej myśli i uważam, że możemy liczyć na poprawę.

W jaki sposób zamierza prowadzić Pan politykę promocyjną? Czy znalazł już Pan jakąś receptę, która pozwoli pozyskać nowych obywateli i utrzymać ich na dłużej w mikronacji? Czy uważa Pan, że współpraca międzynarodowa, choćby z Bialenią jest w tej dziedzinie możliwa, potrzebna?

Polityka promocyjna będzie prowadzona w formie reklamy zewnętrznej. Mikronacje są środowiskiem liczącym kilkaset osób, jednak w Internecie funkcjonują wspólnoty, grupy dyskusyjne, strony tematyczne, które gromadzą tysiące lub dziesiątki tysięcy ludzi, a portale społecznościowe setki tysięcy czy miliony. Trzeba udać się właśnie tam, gdyż jest nieprawdą, że mikronacje są elitarną formą rozrywki w Internecie. Bądźmy poważni: spójrzmy na Nordatę i większość tamtejszych państw. Czy to jest jakaś szczególna śmietanka towarzyska internautów? Zostawiam bez odpowiedzi. Tak więc ludzi, którzy bawiliby się z nami tutaj jest całe mnóstwo, jednak większość z nich po prostu nie wie o istnieniu takiej formy zabawy. Trzeba więc się im po prostu przedstawić. Natomiast co do współpracy: jest ona oczywiście możliwa, chociaż trzeba przyznać, że inni ludzie osiedlają się w Republice, a inni w mojej ojczyźnie. To również ma znaczenie w działaniach promocyjnych.

Co Pan ma na myśli pokazując przykład Nordaty? Czy chodzi o takie państwa jak Bialenia, Brodria i Kugaria? Czy są to państwa inne lub w jakimś stopniu gorsze? Czy różnorodność ludzi do jakich mogą trafić mikronacje są ich zaletą, czy raczej wadą, ponieważ niektóre państwa zaniżają poziom?

Mam na myśli tylko krążący wśród nas samych stereotyp, że mikronacje są elitarną zabawą. Ja się z tym nie zgadzam. Wśród mikronautów są różni ludzie: głupsi, mądrzejsi, zaradniejsi jak i ciamajdy. Kiedy spojrzy się na Nordatę to część jej państw lub tworów przypominających państwa tworzą osoby, które z elitarną zabawą nie mają nic wspólnego. Nikt z nas nie ma, gdyż jest to mit, mający być zresztą wykorzystywany w promocji mikronacji. Nie można jednak oszukiwać ludzi z zewnątrz o elitaryzmie mikronacji, skoro duża część z nich ma problemy z samym przetrwaniem, nie mówiąc już o jakiejś stabilności czy rozwoju. Nie chcę w tym miejscu prowadzić też jakiejś analizy porównawczej państw wirtualnych, jednak ich różnorodność sprawia, że ludzie o podobnych cechach, oczekiwaniach, preferencjach, wieku itd. trafiają w kręgi, w których mogą się lepiej czuć. To dlatego WKM mieszka w Królestwie Hasselandu, a ja w Królestwie Dreamlandu.

Jakie będą główne kierunki polityki zagranicznej Dreamlandu za pańskiej kadencji? Czy planowana jest szersza współpraca z Bialenią i państwami stowarzyszonymi? Jak będą układać się stosunki na linii Grodzisk-Dreampolis?

Polityka zagraniczna Królestwa Dreamlandu zostanie skupiona na nowym projekcie Wspólnoty Korony Ebruzów. Będzie to polegało na odejściu od formy stowarzyszenia krajów pod panowaniem dynastii Ebruzów, jak postrzegana jest dziś WKE, na rzecz formy pierwotnej - instytucjonalnej, w której Rada Wspólnoty i Konsul będą mieć istotne znaczenie dla krajów wspólnoty i silną pozycję na świecie. Z kolei państwa uczestniczące w koalicji mogłyby przede wszystkim czerpać wsparcie polityczne i militarne od pozostałych członków ugrupowania oraz jego struktur, o których wspomniałem. Myślę, że w zdefragmentowanym Mikroświecie, właśnie takie projekty będą cieszyć się zainteresowaniem słabnących małych i średnich mikronacji, które chcą przetrwać i nie są zainteresowane akcesjami do silniejszych graczy, chcąc zachować niezależność i szanse autonomicznego rozwoju. Jeżeli zaś chodzi o partnerstwo z Bialenią - jest ono możliwe, jednak wymaga dokonania przez nas oceny możliwości osiągania realnych i obopólnych korzyści z jego zawiązania. Mam nadzieję, że uda mi się poruszyć ten wątek w kontaktach z władzami Republiki. Inna sytuacja jest z Księstwem Sarmacji, z którym utrzymanie poprawnych stosunków będzie dużym wyzwaniem. I wcale nie dlatego, że obrany został jakiś wojowniczy kurs, jak sądzą sami Sarmaci, tylko z powodu źle załatwionych spraw, nad którymi mój rząd nie może przejść obojętnie, gdyż są one istotne dla części społeczeństwa Królestwa Dreamlandu, które reprezentuję.

Panie Premierze, chciałbym spytać jaki jest Pana osobisty stosunek do Bialenii, jaki do Hasselandu, a jaki do Brodrii? Czy nadal uważa Pan, że Hasseland "steruje" Bialenią rękami Piotra de Zayma?

Mój stosunek do Bialenii jest pozytywny z wielu względów. Kraj jest duży, urósł w szybkim tempie, ludzie dobrze się u was czują. A co najważniejsze, dobrze radzi sobie z kryzysami zmiany władzy. O Brodrii nie mam wykreowanej opinii - może dlatego, że nie widać jej zbytnio w bialeńskim trio oraz z powodu faktu, że nie miałem dużej styczności z tamtejszymi władzami. Jeśli zaś chodzi o Hasseland - mój stosunek do ojczyzny WKM jest obecnie neutralny, chociaż nie zdziwię się, gdyby Wasz kraj miał znów coś nabroić. Piotr de Zaym to całkiem inna para kaloszy, na osobną rozmowę.

Bardzo dziękuję za ten wywiad, Panie Premierze. Może chciałby Pan na koniec powiedzieć parę słów czytelnikom gazety?

Ja również bardzo dziękuję. Bycie gościem wBialenii to czysta przyjemność. Czytelników zachęcam do aktywności również i podsyłania własnych tekstów, zakładania własnych gazet, gdyż prasa to ogromna wartość Mikroświata i jeśli w jakiś sposób można go skutecznie promować to właśnie za jej pośrednictwem.

  • [Źródło: „wBialenii" nr 55, 8 maja 2016 r.]
    [Tytuł oryginału: „Hasseland może jeszcze namieszać"]
    [Autor: Eddard Noqtern]
    [Gatunek: Wywiad prasowy]
    [Słowa kluczowe: Dreamland, promocja, Nordata, polityka zagraniczna]
Edward II, r.s.
Awatar użytkownika
Edward II
król-senior
Posty: 1730
Rejestracja: 7 sie 2010, 22:59
Numer GG: 8606140
NIM: 873817
Lokalizacja: Domena Królewska - Ekorre
Kontakt:

Re: [Cz][D. von WITT] Mikronauci to nie elita

Post autor: Edward II »

Wywiad z naszym nowym Premierem. Jeszcze ciepła bułeczka prosto z dalekiej Nordaty. Zachęcam do lektury i zapraszam do dyskusji.

  • E II
Edward II, r.s.
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: [Cz][D. von WITT] Mikronauci to nie elita

Post autor: RomanoPorfavor »

Data w stopce coś się nie zgadza ;-)
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Gaston de Senancour
Posty: 1626
Rejestracja: 19 sty 2016, 13:02
Numer GG: 59036457
NIM: 312584
Kontakt:

Re: [Cz][D. von WITT] Mikronauci to nie elita

Post autor: Gaston de Senancour »

Jeżeli zaś chodzi o partnerstwo z Bialenią - jest ono możliwe, jednak wymaga dokonania przez nas oceny możliwości osiągania realnych i obopólnych korzyści z jego zawiązania. Mam nadzieję, że uda mi się poruszyć ten wątek w kontaktach z władzami Republiki. Inna sytuacja jest z Księstwem Sarmacji, z którym utrzymanie poprawnych stosunków będzie dużym wyzwaniem. I wcale nie dlatego, że obrany został jakiś wojowniczy kurs, jak sądzą sami Sarmaci, tylko z powodu źle załatwionych spraw, nad którymi mój rząd nie może przejść obojętnie, gdyż są one istotne dla części społeczeństwa Królestwa Dreamlandu, które reprezentuję. Mój stosunek do Bialenii jest pozytywny z wielu względów. Kraj jest duży, urósł w szybkim tempie, ludzie dobrze się u was czują. A co najważniejsze, dobrze radzi sobie z kryzysami zmiany władzy.
To może ja zacznę.

Fragment na temat Sarmacji wydaje się całkowicie zrozumiały. Jakie argumenty przemawiają natomiast za "partnerstwem" z Bialenią? Czy jest to aby na pewno zgodne z racją stanu Królestwa? Pytam w kontekście świeżo ogłoszonej doktryny zagranicznej RB, do której odniosę się w innym miejscu.
[x] Gaston de Senancour / Lider Frakcji Radykalnej
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: [Cz][D. von WITT] Mikronauci to nie elita

Post autor: Daniel von Witt »

Pierwsze podkreślenie: partnerstwo z Republiką Bialeńską jest możliwe, gdyż kontakty Dreamopolis-Wolnograd były zawsze ciepłe i wierzę, że takie pozostaną. Możliwości partnerstwa istnieją zresztą z wieloma krajami, jednak nie z każdym możliwości da się przekuć w współpracę. W obecnej sytuacji międzynarodowej trzeba mieć solidne powody, by zużywać energię na jakieś projekty. Wszystkie kontynenty na wschodzie doskonale to pokazują: Kongres Orientyki, Rada Vaarlandu i Antyry, Rada Nordaty - kuleją lub są ubezwłasnowolnione przez turbulencje w krajach członkowskich. W pytaniu JKM Noqterna chodziło o partnerstwo w działaniach promocyjnych. Niespecjalnie je widzę, gdyż inni ludzie mieszkają w Dreamlandzie a inni w Bialenii - promocja musi być do tego dopasowana, jaki klimat panuje w danym państwie. Dreamland może się promować z Elderlandem, z oczywistych powodów, tak jak Bialenia z Brodrią i Hasselandem.

Drugie podkreślenie: Bialenię oceniam pozytywnie z powodów, które wymieniłem: szybki wzrost i wywalczenie podium wśród mikronacji, radzenie sobie z kryzysami zmian władzy, co w młodych państwach na ogół kończy się upadkiem (Niderlandy), plus atmosfera w kraju odpowiada większości obywateli.

(-) Daniel książę von Witt
Premier Rządu Królewskiego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Czytelnia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość