[Cz][MUKASHI] Takiej gazety nie mamy w Dreamlandzie

Tytuły prasowe ukazujące się w Królestwie Dreamlandu i Scholandii, a także interesujące lub frapujące wrzutki z całego świata.
Awatar użytkownika
Edward II
król-senior
Posty: 1730
Rejestracja: 7 sie 2010, 22:59
Numer GG: 8606140
NIM: 873817
Lokalizacja: Domena Królewska - Ekorre
Kontakt:

[Cz][MUKASHI] Takiej gazety nie mamy w Dreamlandzie

Post autor: Edward II »

Pan Superchunk pojawił się w Dreamlandzie całkiem niedawno i od razu dał się poznać jako obywatel, który nie boi się listy dyskusyjnej. Wkrótce potem zareklamował na niej „Balangę” – prawdziwie kosmopolityczny zbiór plotek z najważniejszych polskich państw wirtualnych. Zapytany przez Króla eMBe, co ta gazeta ma wspólnego z nami, nie zrażony tym zarzutem-niezarzutem zwrócił się doń w te słowa: „Drogi y umiłowany Szczycie Hierarchii, po prostu zdumiewa mnie szybkość, z jaka w dziedzinie Waszmości sprawy się toczą”. Czy była to zamierzona prowokacja czy próba wprowadzenia nowej jakości obyczajowej? Niewątpliwe to najlepsze podsumowanie, czym jest „Balanga”.

Gazeta jest bardzo prężna, i od jakiegoś czasu wychodzi punktualnie co tydzień – dopiero co ukazał się numer 15. Ma stałe działy z refleksją tygodniową (lub szerszą) redaktora naczelnego. W najnowszym numerze „ofiarą” padło nasze Królestwo. Później uważny czytelnik może przejść do przeglądu nowin z poszczególnych v-państw (WKRP, KRP, Leblandia, Cyberia i od niedawna Dreamlandu) i do Pawia Tygodnia przyznawanego za najgłupsze zdaniem redakcji wystąpienia prominentnych obywateli. Jest też psychozabawa (co jest całkiem ciekawym i nowatorskim w wykonaniu pomysłem), listy czytelników (nie cenzurowane przez redakcję), kącik porad (aktualizowany od czasu do czasu, nie w każdym numerze), sonda, stan pogody i obecny czas. Dodatkami jest możliwość poszperania w archiwum oraz dostęp do stopki redakcyjnej oraz linków do opisywanych państw wirtualnych.

Wielkie wrażenie robi orientacja głównego dziennikarza „Balangi” we wszystkich ważniejszych państwach wirtualnych naszej sieci. Z równą swobodą wypowiada się o WKRP, Leblandii, nawet Dreamland nie ma dla niego tajemnic. Strona techniczna jest również dobrze przygotowana, nie sprawia problemów w poruszaniu się po niej. Do tego doliczmy interaktywną psychozabawę oraz tzw. „ogół” – na ogół bardzo kolorowy...

Dlaczego kolorowy? Przychodzi mi na myśl jeden powód – aby podkreślić jak niepoważna jest to gazeta. Redaktor naczelny obrał sobie najwyraźniej za zadanie ośmieszyć wszystko, i wszystkich, co się da. A jeśli nie ma czego ośmieszać, to leje wodę (np. artykuł o ogórkach). Przy czym wyśmiewanie to nie jest wcale delikatne, kulturalne i w tzw. granicach dobrego smaku. Wręcz przeciwnie – tego przymiotu najwyraźniej brakuje redakcji. O ile niektóre teksty wydają się w miarę normalne, większa część z nich to po prostu farsa! Wulgaryzmy, „świńskie” żarty, olewający ton nieodparcie kojarzą się z realną gazetą „NIE”. Oczywiście najbardziej obraźliwą rubryką jest „Paw tygodnia” – „nagroda” przyznawana za najgłupsze czyny polityków i to nie tylko v-państw. Co prawda zarzuty kierowane w ich stronę są uzasadnione i nawet poparte przykładami, ale czy koniecznie trzeba się od razu zniżać do ich poziomu? Innym niesmacznym akcentem jest „Kącik porad”. Owszem, czasami zabawny, ale czasami obrzydliwy i wulgarny. Zastanawia mnie, jakich czytelników chciało przyciągnąć „Balanga”. Najwyraźniej „najlepsza pod sloncem gazieta” – jak red. naczelny zareklamował na Forum nr 15. – przyciągnie przede wszystkim miłośników taniej sensacji.

Z jednej strony to na pewno dobry zwiastun – gazety podobnej do „Balangi” w Dreamlandzie jeszcze nie było, a przecież miłośnikom takiego typu prasy też coś od życia się należy. Pojawia się tu jednak – oprócz problemu czystej przyzwoitości dziennikarskiej, ale to może tylko nasze snobistyczne dziwactwo – problem natury etyczno-prawnej: czy to jest dreamlandzka gazeta, skoro jej siedziba nie mieści się w naszym państwie i poza panem Superchunkiem nikt z redakcji nie jest naszym obywatelem? I jeśli to tytuł obcy, czy ma ogóle prawo reklamować się na dreamlandzkim Forum? Czy to dopuszczalna reklama czy spam?

Szanując wysokie gusta i niskie guściki, jak również ciekawość poznawczą Czytelników, nie chcemy nikogo zniechęcać do czytania „Balangi”. Nie chcemy też „zabijać” konkurencji, zresztą pan Superchunk sam dał do zrozumienia, że żadna z dreamlandzkich gazet nie jest dla niego konkurencją :). Tu chętnie się nawet zgodzimy – „Balanga” jest poza tym typem merytorycznej konkurencji, jaka ma miejsce wśród dreamlandzkich wydawnictw prasowych.
  • [Źródło: „Tygodnik Morlandzki" nr 5, 2 marca 2002 r.]
    [Tytuł oryginału: „Balanga państw wirtualnych"]
    [Autorka: Mukashi]
    [Gatunek: artykuł prasowy]
    [Słowa kluczowe: Superchunk, Balanga, satyra, groteska, plotka, kosmopolityzm]
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: [Cz][MUKASHI] Takiej gazety nie mamy w Dreamlandzie

Post autor: Daniel von Witt »

Na myśl przyszedł mi od razu "Szmatławiec", traktujący naszą ówczesną rzeczywistość z przymróżeniem oka. Szkoda, że w pewnym momencie przestał być wydawany. Grup docelowych jest mnóstwo i nawet w Dreamlandzie znajdą się fani brukowców. Co ciekawe była to gazeta dystrybuowana odpłatnie, inaczej niż współczesne jej i dziś tytuły.
Mukashi pisze:Pojawia się tu jednak – oprócz problemu czystej przyzwoitości dziennikarskiej, ale to może tylko nasze snobistyczne dziwactwo – problem natury etyczno-prawnej: czy to jest dreamlandzka gazeta, skoro jej siedziba nie mieści się w naszym państwie i poza panem Superchunkiem nikt z redakcji nie jest naszym obywatelem? I jeśli to tytuł obcy, czy ma ogóle prawo reklamować się na dreamlandzkim Forum? Czy to dopuszczalna reklama czy spam?
14 lat temu to dopiero panował konserwatyzm, protekcjonizm i hermetyczność społeczeństwa. Dziś taka ochrona jest nie do pomyślenia, i nie ma chyba takiego państwa wirtualnego, w którym obowiązywałby bezwzględny zakaz promowania treści wydawanych w innych państwach lub przez obywateli innych państw. Kosmopolityzm dziś rządzi.

(-) Daniel diuk von Witt
ODPOWIEDZ

Wróć do „Czytelnia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość