[Cz][B. DE KAKUĆ] Demokracja po solardyjsku

[Edward II]

W wyborach uzupełniających do Sejmiku Solardii mandat poselski otrzymał Kuba Mejer (prawie 80% głosów), zaś przepadł w nich dreamlandzki anarchista Jan Kras. Co najbardziej intrygujące, Jan Kras miał program, a Kuba Mejer go nie miał. Jan Kras jako anarchista programowo wyzywał innych od burżujów, a Kuba Mejer całkiem osobiście od idiotów. Książę Morfeusz, który jeszcze niedawno przywoływał kandydata na posła Mejera do porządku, 18.04 oficjalnie pogratulował posłowi Mejerowi zwycięstwa w wyborach. Jan Kras nie wyzwał go od burżujów ani nie oprotestował wyborów. Morał wygląda jednak dość przykro - jeśli chcesz zostać posłem na Sejmik Solardii, nawet nie udawaj, że masz rozsądny program, i jeśli chcesz kogoś wyzywać, to od idiotów, a nie burżujów.

• [Źródło: „Tygodnik Morlandzki" nr 12, 27 kwietnia 2002 r.]
  [Tytuł oryginału: „A w Solardii demokracja"]
  [Autor: Bzerolek de Kakuć]
  [Gatunek: notatka prasowa/felieton]
  [Słowa kluczowe: Leblandia, podkradanie obywateli, lista dyskusyjna]