Wicekrólestwo Scholandii

Awatar użytkownika
Ruprecht van den Spraak
Posty: 194
Rejestracja: 13 sty 2018, 00:45
Numer GG: 65292111
NIM:
Lokalizacja: Scholopolis, Scholandia
Kontakt:

Wicekrólestwo Scholandii

Post autor: Ruprecht van den Spraak »

W związku z powołaniem nowego wicekróla (Andy Sky, gratuluję) warto zastanowić się nad funkcją tego organu w ustawodawstwie scholandzkim. Czy właściwie ten urząd jest potrzebny i czy nie jest przeżytkiem w i tak zagmatwanym systemie polityki wewnętrznej Scholandii?

Zaczynając, wicekról jest stanowiskiem obieranym wskutek decyzji Króla Dreamlandu. Może być nim mianowana każda osoba, warunkiem jest wola monarchy. Dotychczasowo wicekrólowie byli rodowitymi Scholandczykami, jednak nie jest to kryterium wyboru, co jednak może wzbudzać kontrowersje, ponieważ niezależnie od obywateli Scholandii, wicekról może być kimś obcym, niezaznajomionym ze Scholandią w żadnym stopniu.

Decyzje wicekróla mają niższą hierarchicznie wagę względem ustaw podejmowanych przez Zgromadzenie Obywatelskie, jednak wyższą od decyzji premiera i ministrów, co oznacza, że demokratycznie wybrany rząd ma mniejszą wartość w systemie ustawodawczym od narzuconego wicekróla.

Obowiązki wiążące wicekróla można porównać z kompetencjami prezydenta przyjętymi w konstytucji marcowej '21 roku - jest przedstawicielem Króla w Scholandii i pełni w większości funkcję reprezentatywną. Bezpośrednio jednak bierze udział w administracji kraju poprzez nadawanie lenn oraz tworzenie pomocniczych jednostek administracji, co daje wicekrólowi nieograniczoną władzę nad terytorium Scholandii.


Czy wicekról, którym może zostać każdy mianowany przez Króla Dreamlandu powinien posiadać w zasięgu ręki władzę większą od demokratycznie wybranego premiera, który i tak odpowiedzialny jest przed Zgromadzeniem Obywatelskim? Społeczność obywatelska Scholandii jest aktywna w głosowaniach i wspólnie może przeciwstawić się (możliwie) złym dla kraju decyzjami wicekróla, jednak zarządzanie głosowaniem również wchodzi w zakres jego praw.
Czy potrzebny jest taki wicekról?
Ruprecht van den Spraak
Awatar użytkownika
Stanisław Dmowski
Posty: 1783
Rejestracja: 17 maja 2018, 09:04
NIM: 318196
Kontakt:

Re: Wicekrólestwo Scholandii

Post autor: Stanisław Dmowski »

Ruprecht van den Spraak pisze:W związku z powołaniem nowego wicekróla (Andy Sky, gratuluję) warto zastanowić się nad funkcją tego organu w ustawodawstwie scholandzkim. Czy właściwie ten urząd jest potrzebny i czy nie jest przeżytkiem w i tak zagmatwanym systemie polityki wewnętrznej Scholandii
Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że monarchia w Dreamlandzie jest przeżytkiem i należy ją zlikwidować. Urząd wicekróla to pozostałość po królewskiej tradycji Scholandii, tradycji, którą powinniśmy pielęgnować. Po co od razu likwidować? Moim zdaniem powinniśmy się domagać wpisania wymogu, że osoba wybierana na wicekróla musi koniecznie być obywatelem tego regionu, nikt chyba nie chce, by importowano kogoś nietutejszego niczym general-gubernatora do Kraju Priwislanskiego.

Ciekawym wyjściem byłaby zmiana w procedurze wyboru wicekróla. Gdyby tak obecnie urzędujący wskazywał swego następcę? Oczywiście musiałby on złożyć przysięgę na wierność Królestwu.

Jeśli o kompetencje, zawsze możemy towarzyszu premierze rozpocząć dyskusję w Zgromadzeniu, może towarzysz Sky przedstawi swoje stanowisko? Ja na tą chwilę nie wypowiem się w tej kwestii.
Awatar użytkownika
Alfred
król-senior
Posty: 2535
Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:12
Numer GG: 47634183
NIM: 196135
Kontakt:

Re: Wicekrólestwo Scholandii

Post autor: Alfred »

Drodzy Scholandczycy,

ta dyskusja jest wybitnie niewczesna. Wakat na urzędzie Wicekróla trwał przez ostatnie dwa miesiące, w którym to czasie nie podejmowaliście sprawy reformy ustroju krajowego w tym zakresie. Szanuję scholandzką autonomię i Wasze prawo do podejmowania takich rozstrzygnięć. W aktualnym kontekście wygląda to jednak nie tylko na nieprzyjazny gest wobec Korony, ale przede wszystkim na odrzucenie potencjalnego wkładu członka społeczności.

Andy Sky nie jest „narzuconym” „generał-gubernatorem”. Jest, przepraszam, bardziej scholandzki od Szanownych Panów przedmówców, a został nominowany zgodnie ze wskazaniem ustępującego poprzednika, arcyksięcia von Salvepol. Z pewnością nie oczekuję od niego działania po linii wyznaczonej w Pałacu Ekhorn, gdyż takiej linii nie ma. Jestem też przekonany, że nie będzie działał wbrew woli czy interesom społeczności; jeśli nawet by się to zdarzyło, dysponuję narzędziami przeciwdziałania temu, z których też skwapliwie uczyniłbym użytek.

Padające tu propozycje to nic innego, niż zinstytucjonalizowana nieufność, objawiająca się w traktowaniu poszczególnych organów władzy publicznej, jak i w ogóle podmiotów systemu politycznego, jako swoich wzajemnych wrogów, i to raczej złośliwie usposobionych. Serdecznie proszę o nieco inne spojrzenie. Korona nie wyznacza Wicekróla do spacyfikowania Scholandii, ale do stanowienia symbolu jej ścisłej więzi z Królestwem Dreamlandu i rzeczywistego czynnika jedności krajowego społeczeństwa. Wicekról może z powodzeniem współpracować z demokratycznie wybranym Premierem, kontynuując przy tym tradycję scholandzkiej monarchii. W mało prawdopodobnym wypadku, gdyby próbował on tu zaprowadzić swoje samodzierżawie, może być odwołany i zastąpiony osobą lepiej reprezentującą swój kraj.

Panie Premierze, wszyscy w Dreamlandzie mamy sobie coś do zarzucenia, ale mimo to: nie widać, aby wykorzystywał Pan do maksimum aktualne możliwości swojego urzędu. Jeśli nawet przejmie Pan jakąś część kompetencji Wicekróla albo nawet w ogóle go zlikwiduje, przyjdzie Panu z tego tyle, że będzie miał Pan więcej niewykorzystywanych możliwości. Przy okazji zapewne całkiem skutecznie zniechęci wartościowego Scholandczyka do współpracy i jakichkolwiek starań. Proponuję jednak zacząć wzajemne stosunki od współpracy, nie od konfrontacji.
(—) Alfred de Ebruz, r. s.
salus rei publicae suprema lex esto!
Awatar użytkownika
Stanisław Dmowski
Posty: 1783
Rejestracja: 17 maja 2018, 09:04
NIM: 318196
Kontakt:

Re: Wicekrólestwo Scholandii

Post autor: Stanisław Dmowski »

Andy Sky nie jest „narzuconym” „generał-gubernatorem”. Jest, przepraszam, bardziej scholandzki od Szanownych Panów przedmówców, a został nominowany zgodnie ze wskazaniem ustępującego poprzednika, arcyksięcia von Salvepol.
Ależ nikt nie kwestionuje tego. Dobrze się stało, że towarzysz Sky został mianowany przez WKW wicekrólem. Jednak nigdy nie wiadomo, jak to z tym będzie w PRZYSZŁOŚCI.
Awatar użytkownika
Ruprecht van den Spraak
Posty: 194
Rejestracja: 13 sty 2018, 00:45
Numer GG: 65292111
NIM:
Lokalizacja: Scholopolis, Scholandia
Kontakt:

Re: Wicekrólestwo Scholandii

Post autor: Ruprecht van den Spraak »

Drogi Królu Alfredzie,

ta odpowiedź jest co najmniej nie na miejscu i o ile jak najbardziej popieram aktywność królewską w debatach publicznych, nie uważam, że wypowiedź Waszej Królewskiej Wysokości jest odpowiednia. "Nieprzyjazny gest", jaki Wasza Wysokość odebrała nie jest niczym więcej niż analizą sytuacji aktualnej i badaniem luk, także pęknięć w systemie administracji Scholandią względem Korony. Moja wypowiedź nie ma nawet odcienia pejoratywnego, a już zwłaszcza na poziomie prywatnym. Tymczasem łamie Wasza Królewska Wysokość nie tylko zasady dyskusji poprzez wyciąganie wniosków z nieistniejących źródeł, ale również stawia mnie jako osobę premiera w złym świetle, co jest sprawą etykiety.

Urząd wicekróla jest jak najbardziej ważny i potrzebny, jednak nie powinien stanowić pozycji wyższej względem wybranego skutkiem głosowania premiera, a jemu równą, lub pełnić funkcje bardziej odpowiednie i pasującej osobie wicekróla - reprezentowanie, nie władanie Scholandią.

Wnioski Króla są wyjątkowo krótkowzroczne i nie przewidują tego, że nie jest Wasza Wysokość ostatnim władcą Dreamlandu i nie każdy następca będzie dorównywał Waszej Wysokości mądrością, możliwie wykorzystując pozycję wicekróla do zdominowania Scholandii. Moja analiza prowadzi do debaty nad dopracowaniem stanowiska wicekróla, co moim zdaniem jest potrzebne dla zachowania Scholandii jako kraju związkowego.

Odnośnie wyboru nowego wicekróla, jestem jak najbardziej pozytywnie do niego nastawiony i mimo kontrowersyjności wynikającej z podjęcia debaty na ten temat, popieram osobę Andiego Sky'a na tym stanowisku, jako istotnie, Scholandczyka ze stażem i szerszą perspektywą od świeżych obywateli mojego pokroju. Ta sytuacja jest jednak dobrym momentem na chwilę zastanowienia nad istotą wicekróla, gdyż moim zdaniem jego kompetencje poważnie naruszają legitymizację decyzji społeczeństwa w ustawodawstwie. Dlatego chociaż aktualnie mam pełnię zaufania do Waszej Królewskiej Wysokości, jak i osoby wicekróla, nie mam tej pewności względem czasów przyszłych.
Ruprecht van den Spraak
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Wicekrólestwo Scholandii

Post autor: Chamberlain »

Zgadzam się z przedmówcą. Jego Królewska Mość chyba opacznie zrozumiał intencje panów Spraaka i Stettina.

Jako model ustrojowy Scholandii byłby optymalny z perspektywy premiera i jej społeczności?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Ruprecht van den Spraak
Posty: 194
Rejestracja: 13 sty 2018, 00:45
Numer GG: 65292111
NIM:
Lokalizacja: Scholopolis, Scholandia
Kontakt:

Re: Wicekrólestwo Scholandii

Post autor: Ruprecht van den Spraak »

Chamberlain pisze:
Jako model ustrojowy Scholandii byłby optymalny z perspektywy premiera i jej społeczności?
Uważam, że najważniejszym organem powinno pozostać Zgromadzenie Obywatelskie odpowiadające za wybór i nadzór działań rządu z premierem na czele. Takie rozwiązanie pozwoliłoby obywatelom na odwołanie niekompetentnego premiera i rządu, co znacząco ułatwia pozbycie się słabej władzy.

Premier jako wybierany przez Zgromadzenie powołuje rząd, za którego działania w pełni odpowiada przed Zgromadzeniem. Ma on pełnię praw administracyjnych nad terytorium Scholandii oraz decyzje przez niego podejmowane są kontrolowane przez Zgromadzenie.

Wicekról pozostaje urzędem wybieranym przez Króla Dreamlandu, jednak pod pewnymi warunkami (na przykład scholandzkie pochodzenie, lub staż w obywatelstwie scholandzim). Prawa i obowiązki przysługujące wicekrólowi powinny pozostać podobne, oprócz nadawania lenn, które to powinno być ustalane w porozumieniu z premierem oraz bez możliwości tworzenia jednostek administracji pomocniczej, które powinno przejść do obowiązków premiera. Rozporządzenia wicekróla mogą pozostać w aktualnej hierarchii ważniejsze od premiera i rządu, gdyż wicekról w takim systemie nie posiada możliwości blokowania decyzji premiera w administracji państwowej.
Ruprecht van den Spraak
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość