[GŁOSOWANIE ZAKOŃCZONE] 14/17 Ust. konst. o zbalans. legisl.

Dział archiwum Parlamentu Królewskiego od maja 2015 roku do lipca 2019 roku.
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

[GŁOSOWANIE ZAKOŃCZONE] 14/17 Ust. konst. o zbalans. legisl.

Post autor: RomanoPorfavor »

Towarzysze,

W imieniu Komunistycznej Partii Dreamlandu przedstawiam poniższy projekt ustawy konstytucyjnej wraz z uzasadnieniem.

PROJEKT
USTAWA KONSTYTUCYJNA
o zbalansowaniu legislatywy

Art. 1.1. Art. 6 ust. 3. Karty Konstytucyjnej otrzymuje brzmienie: "Dekrety królewskie mają moc ustawy i mogą regulować kwestie, dla których Karta Konstytucyjna zastrzega formę ustawy, za wyjątkiem kwestii które są bądź były w przeszłości regulowane ustawą Parlamentu Królewskiego. Dekrety królewskie nie mogą uchylać ani zmieniać ustawy uchwalonej przez Parlament Królewski. "
2. Art 2 ust. 10 otrzymuje brzmienie "Ustawa określa szczegółowy podział administracyjny Królestwa Dreamlandu i zasady funkcjonowania lenn."

Art. 2. 1.Dekrety Królewskie wydane przed wejściem niniejszej ustawy konstytucyjnej, a wymienione w niniejszym artykule będą traktowane jako materia regulowana ustawami, tj. pozostają w mocy, jednak nie będą mogły być uchylone ani zmienione dekretem królewskim:
— Dekret królewski — Ordynacja wyborcza
— Dekret królewski o Parlamencie Królewskim
— Dekret królewski o publikacji aktów normatywnych
2. Kwestie, których dotyczyły ustawy uchylone przed wejściem w życie niniejszej ustawy mogą być przedmiotem regulacji dekretem królewskim.

Art. 3. Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.
TEKST JEDNOLITY
KARTA KONSTYTUCYJNA
z dnia 9 lutego 2016 roku
[t.j. z dnia 19 kwietnia 2017 roku]

Art. 1. [Naczelne zasady ustroju]
1. Królestwo Dreamlandu jest federalnym państwem prawa.
2. Suwerenem i źródłem władzy w Królestwie Dreamlandu jest Naród.
3. Gwarantem ciągłości władzy jest Król.

Art. 2. [Ustrój terytorialny]
1. Terytorium Królestwa Dreamlandu składa się z krajów. Krajami są Domena Królewska i kraje federacji.
2. Król sprawuje zwierzchnictwo nad krajami. Na czele Domeny Królewskiej i krajów federacji przyłączonych do Królestwa Dreamlandu na mocy traktatów stoi Król lub powoływany przez niego przedstawiciel. W pozostałych krajach federacji, jeżeli ich akty zasadnicze nie przewidują, że na ich czele stoi przedstawiciel powoływany przez Króla, organy stojące na czele tych krajów federacji obowiązane są składać Królowi homagium w ciągu 7 dni od ich wyłonienia; w przeciwnym wypadku ich wyłonienie jest nieważne.
3. Ustrój kraju określa jego akt zasadniczy. Król nadaje akt zasadniczy Domenie Królewskiej. Akty zasadnicze krajów federacji przyjmuje się w referendach krajowych.
4. Kraje mogą być samorządne. Na terytorium kraju może obowiązywać prawo krajowe.
5. Referenda krajowe i wybory krajowe przeprowadza organ wyborczy Królestwa Dreamlandu.
6. Kraj federacji może być utworzony na:
(1) nowym terytorium Królestwa - na mocy traktatu o akcesji innego państwa wirtualnego do Królestwa Dreamlandu;
(2) dotychczasowym terytorium Królestwa - na:
a) mocy woli obywateli istniejącego kraju federacji wyrażonego w referendum krajowym w sprawie jego podziału;
b) wniosek co najmniej pięciu obywateli Domeny Królewskiej złożony do Króla w sprawie wyodrębnienia z niej kraju federacji.
7. Kraj federacji może być zlikwidowany przez Króla, a jego terytorium włączone do Domeny Królewskiej wtedy, gdy w co najmniej dwóch wyborach lub referendach ogólnonarodowych przeprowadzonych na przestrzeni pół roku frekwencja w danym kraju federacji wynosiła co najwyżej trzech uprawnionych do głosowania.
8. Za zasługi dla Królestwa Dreamlandu Król może nadać obywatelowi lenno w Domenie Królewskiej.
9. Kraje prowadzą sprawy polityki niezastrzeżonej prawem federalnym dla organów władzy federalnej Królestwa Dreamlandu.
10. Ustawa określa szczegółowy podział administracyjny Królestwa Dreamlandu i zasady funkcjonowania lenn.

Art. 3. [Wolności]
1. Wszyscy ludzie są wolni.
2. Królestwo Dreamlandu zapewnia wolność dobrowolnych zrzeszeń.
3. Partie polityczne zrzeszają obywateli Królestwa Dreamlandu w celu wpływania metodami demokratycznymi na kształtowanie polityki państwa.
4. Zabrania się tworzenia i działalności dowolnych zrzeszeń, również tajnych, których cele programowe lub działalność zmierzają do pogwałcenia suwerenności i integralności terytorialnej Królestwa, bezprawnego zagarnięcia władzy państwowej, propagowania przemocy, dyskryminacji, nawoływania do nienawiści, dokonania zamachu na prawa i wolności człowieka.
5. Królestwo Dreamlandu zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu, wolność wypowiedzi oraz wolność religii.

Art. 4. [Prawa i obowiązki człowieka i obywatela]
1. Wszyscy są wobec prawa równi.
2. Sfera prywatnego życia każdego człowieka jest nienaruszalna.
3. Obywatelstwo Królestwa Dreamlandu nabywa się i traci zgodnie z przepisami ustawy.
4. Obywatel Królestwa Dreamlandu ma prawo udziału w referendum oraz czynne i bierne prawa wyborcze.
5. Każdy znajdujący się pod władzą Królestwa Dreamlandu korzysta z wolności i praw zapewnionych w Karcie. Wyjątki od tej zasady w stosunku do obywateli z większą liczbą obywatelstw i cudzoziemców określa ustawa.
6. Obowiązkiem obywatela jest wierność Królestwu Dreamlandu i troska o dobro wspólne.
7. Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Królestwa Dreamlandu.

Art. 5. [Ograniczenie wolności i praw]
1. Ograniczenie konstytucyjnych wolności i praw jest dopuszczalne na podstawie ustawy lub prawa krajowego i w trybie nimi określonymi, jeżeli jest to konieczne dla ochrony porządku konstytucyjnego lub godności człowieka.
2. Pozbawienie wolności lub ograniczenie wolności może nastąpić tylko na zasadach i w trybie określonych w ustawie.
3. Królestwo Dreamlandu chroni własność. Wywłaszczenie jest możliwe tylko na zasadach i w trybie określonym w ustawie oraz za sprawiedliwym i uprzednim odszkodowaniem.

Art. 6. [Źródła prawa]
1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa są: Karta Konstytucyjna, ustawy i dekrety królewskie, ratyfikowane umowy międzynarodowe, rozporządzenia. Na terytorium kraju źródłem powszechnie obowiązującego prawa jest ponadto prawo krajowe.
2. Karta Konstytucyjna ma najwyższą moc prawną. Inne akty normatywne muszą być z nią zgodne.
3. Dekrety królewskie mają moc ustawy i mogą regulować kwestie, dla których Karta Konstytucyjna zastrzega formę ustawy, za wyjątkiem kwestii które są bądź były w przeszłości regulowane ustawą Parlamentu Królewskiego. Dekrety królewskie nie mogą uchylać ani zmieniać ustawy uchwalonej przez Parlament Królewski.
4. Rozporządzenia wydawane są przez Premiera Rządu Królewskiego, Rząd Królewski lub ministra na podstawie upoważnienia zawartego w ustawie lub dekrecie królewskim i w celu ich wykonania.
5. Wszystkie akty normatywne wymagają dla swojego wejścia w życie uprzedniego ogłoszenia.

Art. 7. [Referendum]
1. W sprawach o szczególnym znaczeniu dla Królestwa może być przeprowadzone referendum ogólnonarodowe.
2. Referendum ogólnonarodowe zarządza się z inicjatywy grupy obywateli Królestwa, Parlamentu Królewskiego lub Króla.
3. Referendum ogólnonarodowe zarządza Król.
4. Na terytorium krajów mogą być przeprowadzane referenda krajowe.
5. Zasady i tryb przeprowadzania referendów ogólnonarodowych i referendów krajowych określa ustawa.

Art. 8. [Król]
1. Głową państwa jest Król.
2. Król czuwa nad przestrzeganiem Karty Konstytucyjnej, stoi na straży suwerenności, bezpieczeństwa i integralności terytorialnej Królestwa Dreamlandu.
3. Król sprawuje władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą w zakresie zgodnym z Kartą Konstytucyjną i ustawami.
4. Król prowadzi politykę zagraniczną razem z Premierem Rządu Królewskiego i właściwym ministrem.
5. Król ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe.
6. Korona Królestwa przechodzi na następców w trybie określonym dekretem królewskim.
7. Jeżeli Król nie może przejściowo piastować funkcji, ustanawia Regenta, który tymczasowo wypełnia obowiązki królewskie, nie dłużej jednak aniżeli przez 90 dni.

Art. 9. [Parlament Królewski]
1. Parlament Królewski sprawuje władzę ustawdawczą.
2. Członkiem Parlamentu Królewskiego może być obywatel Królestwa Dreamlandu.
3. Obradom Parlamentu Królewskiego przewodniczy Marszałek Parlamentu Królewskiego.
4. Parlament Królewski uchwala ustawy zwykłą większością głosów. Uchwaloną ustawę Marszałek Parlamentu Królewskiego przedkłada Królowi. Król zatwierdza i ogłasza przedłożoną ustawę albo zwraca ją Marszałkowi. Przed zatwierdzeniem i ogłoszeniem ustawy Król może zażądać od Sądu Królestwa, aby orzekł co do jej zgodności z Kartą Konstytucyjną. Jeżeli Sąd orzekł, że ustawa jest z Kartą zgodna, Król zatwierdza i ogłasza ją, a w przeciwnym razie odmawia jej zatwierdzenia. Jeżeli Król zwrócił ustawę Marszałkowi albo nie zatwierdził jej ani nie zażądał orzeczenia o jej zgodności z Kartą Konstytucyjną w ciągu 14 dni od dnia, gdy mu ją przedłożono, Parlament Królewski uchwala ustawę ponownie, większością dwóch trzecich głosów. Ustawę ponownie uchwaloną ogłasza Marszałek.
5. Ustawa uchwalona przez Parlament Królewski nie może zmieniać dekretu królewskiego, o którym mowa w art. 8 ust. 6.
6. Premier Rządu Królewskiego i ministrowie mają obowiązek udzielenia odpowiedzi na interpelacje i zapytania członków Parlamentu Królewskiego.
7. Zasady ustanawiania, organizację, wybór Marszałka Parlamentu Królewskiego, prawa i obowiązki członków Parlamentu Królewskiego, zasady działania i procedurę ustawodawczą określa ustawa.
8. Jeżeli ustanowienie Parlamentu Królewskiego w trybie przewidzianym ustawą nie jest możliwe jego kompetencje przejmuje Król. Przejęcie kompetencji Parlamentu Królewskiego przez Króla na określa ustawa.

Art. 10. [Rząd Królewski]
1. Rząd Królewski prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Królestwa Dreamlandu.
2. Rząd Królewski realizuje sprawy polityki Królestwa Dreamlandu niezastrzeżonej dla innych organów władzy państwowej.
3. Rząd Królewski składa się z Premiera oraz powoływanych i odwoływanych przez niego ministrów.
4. Premier jest wybierany na okres czteromiesięcznej kadencji w tajnych i bezpośrednich wyborach.
5. Wybory na urząd Premiera zarządza Król.
6. Kandydatów na Premiera mają prawo zgłaszać partie polityczne i obywatele. Jeżeli w przewidzianym terminie nie zostanie zgłoszony żaden kandydat, zgłoszenia kandydata dokonuje Król.
7. Parlament Królewski może uchwalić wotum nieufności wobec ministra większością 3/5 głosów na wniosek Króla lub członka Parlamentu Królewskiego.
8. Nie można uchwalić wotum nieufności wobec Premiera.
9. Premier niezwłocznie odwołuje ministra wobec którego uchwalono wotum nieufności.

Art. 11. [Sąd Królestwa]
1. Wymiar sprawiedliwości w Królestwie Dreamlandu sprawuje Sąd Królestwa w imieniu Króla.
2. Sąd Królestwa orzeka na podstawie prawa, a w razie konieczności także na podstawie utrwalonych zwyczajów oraz zasad słuszności.
3. Każdy ma prawo wnieść swoją sprawę przed Sąd Królestwa. Każdy ma ponadto prawo odwołać się od wydanego w jego sprawie wyroku i uzyskać ponowne rozpatrzenie sprawy.
4. Sąd Królestwa stanowią sędziowie i sędziowie pokoju. Sędziów mianuje Król za zgodą Parlamentu Królewskiego na czteromiesięczną kadencję. Sędziów pokoju powołuje i odwołuje Król na wniosek Parlamentu Królewskiego. Nowo mianowany (powołany) sędzia (sędzia pokoju) obowiązany jest złożyć przysięgę na wierność Królestwu i prawu.
5. Sędziowie są nieusuwalni przed upływem kadencji, chyba że wskutek niezłożenia przysięgi, utraty obywatelstwa, bycia skazanym prawomocnym wyrokiem sądowym lub wstąpienia do partii politycznej. Sędziowie i sędziowie pokoju przy wykonywaniu swoich funkcji podlegają tylko Karcie Konstytucyjnej. Sędziowie nie mogą być członkami partii politycznych.
6. Sądem Królestwa kieruje Prezes Sądu Królestwa, mianowany spośród sędziów i sędziów pokoju przez Króla za zgodą Parlamentu Królewskiego na czteromiesięczną kadencję. Prezes może być odwołany przez Króla przed upływem kadencji, za zgodą albo na wniosek Parlamentu Królewskiego. Prezes opróżnia swój urząd, gdy przestał być sędzią albo sędzią pokoju.
7. Ustawa określi:
1) tryb postępowania przed Sądem Królestwa;
2) ustrój Sądu Królestwa i jego wewnętrzną organizację;
3) warunki bycia mianowanym na urząd sędziego;
4) tryb opróżnienia urzędu sędziego przed upływem kadencji.

Art. 12. [Odpowiedzialność karna i konstytucyjna władz]
1. Za naruszenie Karty Konstytucyjnej lub ustaw albo popełnienie przestępstwa członek Parlamentu Królewskiego, Premier Rządu Królewskiego lub minister odpowiada przed Sądem Królestwa z oskarżenia grupy obywateli.
2. Nie można pociągnąć do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej sędziego podczas sprawowania jego mandatu.
3. Za naruszenie Karty lub ustaw albo popełnienie przestępstwa Król odpowiada przed Sądem Królestwa z oskarżenia Parlamentu Królewskiego. Z chwilą oskarżenia prerogatywy królewskie wykonuje powołany przez Parlament Królewski Regent.
4. Z chwilą uprawmocnienia się wyroku skazującego osoby wymienionej w ust. 1 lub 3 następuje zwolnienie skazanego z piastowanej funkcji oraz wybór następcy zgodnie z Kartą Konstytucyjną i ustawami.

Art. 13. [Zmiana Karty Konstytucyjnej]
1. Zmian w Karcie Konstytucyjnej można dokonać w drodze referendum ogólnokrajowego lub ustawy konstytucyjnej podjętej większością 3/5 głosów przy kworum, którego wielkość określa ustawa o Parlamencie Królewskim.
2. Karty Konstytucyjnej nie może zmienić Król wykonujący kompetencje Parlamentu Królewskiego.
UZASADNIENIE
Obecna konstytucyjna regulacja legislatywy daje teoretycznie niemal równe uprawnienia Parlamentowi Królewskiemu, jak i Królowi w zakresie wydawania odpowiednich aktów normatywnych. Praktyka jednak wskazuje na liczne przewagi leżące po stronie Króla w procesie ustawodawczym. Nie będąc ograniczonym procedurą uchwalenia, która z konieczności spowalnia działanie Parlamentu, może on dowolnie kształtować ustawodawstwo federalne. Na wecie królewskim nie kończy się możliwość ingerowania przez monarchę w działania Parlamentu. W teorii możliwe jest nawet, że ustawa uchwalona wskutek udrzucenia weta przez Parlament mogłaby zostać chwilę później uchylona dekretem. Król mógłby sabotować działanie Parlamentu zmieniając dekret regulujący jego funkcjonowanie.

Niniejsza ustawa konstytucyjna ma na celu zmianę tego stanu rzeczy. Król nadal zachowuje wpływ na legislację (możliwość wydawania dekretów, prawo weta), jednak nie jest już jedynym, ostatecznym autorytetem w tym zakresie. Nacisk przeniesiony jest tu na Parlament, który reprezentuje ogół obywateli. Obie władze będą musiały się uzupełniać, nie będzie natomiast występować uzależnienie Parlamentu od woli Króla.

Zmiany te są naturalną konsekwencją ewolucji politycznej Dreamlndu - która od dawna idzie drogą zwiększania zakresu demokracji i ograniczania prerogatyw królewskich.
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [WNIOSEK] Ustawa konstytucyjna o zbalansowaniu legislaty

Post autor: Aleksander »

Zarządzam debatę do 4 czerwca. Debata, stosownie do okoliczności, może zostać wydłużona, bądź skrócona.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Aleksander »

Wysoka Izbo,

nie ukrywam, że zmiany zaproponowane przez KPD są bliskie memu sercu i zamierzam poprzeć je podczas głosowania. Tym niemniej nasunęła mi się myśl, zainspirowana przez niegdysiejsze rozwiązania sarmackie. Jakoś w latach 2010-2011 w Sarmacji istniało coś takiego jak rozporządzenie kanclerza, które miało moc ustawy. Z tym, że musiało ono zostać albo uchwalone potem przez Sejm, albo mogło przez niego być odrzucone. Pozostawiam to jako luźny pomysł do rozważenia przez kulegów lordów.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: RomanoPorfavor »

Alus pisze:nie ukrywam, że zmiany zaproponowane przez KPD są bliskie memu sercu i zamierzam poprzeć je podczas głosowania.
Bardzo mnie to cieszy.
Alus pisze:Tym niemniej nasunęła mi się myśl, zainspirowana przez niegdysiejsze rozwiązania sarmackie. Jakoś w latach 2010-2011 w Sarmacji istniało coś takiego jak rozporządzenie kanclerza, które miało moc ustawy. Z tym, że musiało ono zostać albo uchwalone potem przez Sejm, albo mogło przez niego być odrzucone. Pozostawiam to jako luźny pomysł do rozważenia przez kulegów lordów.
Ale rozważyć w odniesieniu do Króla czy w odniesieniu do naszego Premiera?
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Aleksander »

Myślałem o monarsze, ale w zasadzie wobec premiera, który ma legitymację pochodzącą w końcu z wyborów, też można by było rozważyć.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: RomanoPorfavor »

Alus pisze:Myślałem o monarsze, ale w zasadzie wobec premiera, który ma legitymację pochodzącą w końcu z wyborów, też można by było rozważyć.
Rozumiem. W praktyce nie widzę dużej przestrzeni dla takich rozwiązań. W proponowanej przeze mnie konstrukcji tak czy inaczej dekrety mogą zostać uchylone przez Parlament, więc w sumie się to sprowadza do prawie tego samego.
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Aleksander »

W zasadzie ten tryb stanowienia prawa można porównać do możliwości wniesienia projektu ustawy, bez prawa do wniesienia przez Parlament Królewski poprawek do tegoż projektu. Czyli albo Parlament uchwala w całości, albo w całości odrzuca. Tym niemniej nie upieram się, pozostawiam to jako luźną koncepcję.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Alfred
król-senior
Posty: 2535
Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:12
Numer GG: 47634183
NIM: 196135
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Alfred »

Panie Marszałku,

podobnie jak w przypadku drugiego przedłożenia lorda-wnioskodawcy, sygnalizuję, że zamierzam się ustosunkować do tej propozycji ustawodawczej w tym tygodniu.
(—) Alfred de Ebruz, r. s.
salus rei publicae suprema lex esto!
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Aleksander »

Wasza Królewska Mość,

zatem co najmniej do dn. 28 maja nie zakończę debaty. Nie ukrywam, że zależy mi na sprawnym przedstawieniu stanowiska, celem jego dalszej debaty w Parlamencie Królewskim.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Daniel von Witt »

Wasza Królewska Mość,
Panie Marszałku,
Wysoka Izbo,

rzecz fundamentalna dla naszej dyskusji jest taka, że powyższy projekt nie jest o zbalansowaniu legislatywy, tylko o zawłaszczeniu legislatywy przez jeden jej organ, w tym przypadku Parlament Królewski. Jest to sprzeczne z tradycją dreamlandzkiej legislatywy, w której na takim samym poziomie występował monarcha i parlament. Tu widzimy próbę zachwiania tej równowagi.

Historia parlamentaryzmu dowodzi również, że to parlamenty były okresowo lub permanentnie niezdolne do kreowania prawa. Monarcha zaś zawsze tą zdolność posiada. W zasadzie pozbawienie go możliwości stanowienia praw spowodować może kryzys w przyszłości, gdyby parlament zapadł się pod własnym ciężarem lub niemocą. Obserwowałem to w Dreamlandzie kilka razy i jestem w stanie taką sytuację sobie wyobrazić. Co więcej, śmiem również twierdzić, że dobra koniunktura dla Dreamlandu może się kończyć i kryzys parlamentaryzmu możemy odczuć jeszcze w tym roku. Byłoby więc daleko idącą nieroztropnością, jeśli nie głupotą, podejmować taką ustawę, która daje więcej władzy temu organowi, który częściej kuleje i nie wie co z sobą robić.

Stawiany również zarzut, że Król nie musi ogłaszać swych pomysłów legislacyjnych z wyprzedzeniem jest chybiony, gdyż taka jest natura procesu legislacyjnego na Dworze Królewskim, co jest jego zaletą, a nie wadą. Król szybko może wprowadzić lub zmienić prawo, a robi to raczej wtedy, gdy Parlament Królewski nic nie robi lub nie ma wizji na siebie. Jestem przekonany, że gdyby Król znał plany prac legislacyjnych Parlamentu, tj. gdyby parlamentarzyści mieli ochotę i pomysł na modelowanie porządku prawnego Królestwa i na bieżące rozwiązywanie problemów to z całą pewnością Król nie musiałby sięgać po swoje prerogatywy legislacyjne.

Nawet jeśli jednak przyjąć, że "zbalansowanie" musi mieć miejsce to nie rozumiem, dlaczego Król nie miałby prawa decydować o kształcie monarchicznej części naszego ustroju i miałoby to zostać powierzone do regulowania parlamentowi. Jest to w mojej opinii uwięzienie Króla na łasce takiego czy innego kolegium parlamentarzystów, dlatego także z tego powodu jestem przeciwny temu projektowi.

Cały ten projekt można porównać do dwóch sąsiadów. Obaj mają dwie takie same działki i takie same prawa budowania na nich domu. Jeden z nich buduje lepszy dom i robi to szybciej, a drugi wznosi ruderę, która co chwile się rozwala albo też nie buduje wcale, bo mu się nie chce. I wtedy ten drugi stwierdza, że należy odebrać prawo do budowania temu pierwszemu, bo zbudował lepszy dom bez zgody tego drugiego i ten drugi gorzej wypada na jego tle. Moim zdaniem problem nie polega jednak na prawie do budowania, gdyż obaj mają takie samo. Polega na uwiądzie tego drugiego budowniczego, któremu się nie chce.

Będę głosował przeciw projektowi.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: RomanoPorfavor »

Daniel von Witt pisze:
rzecz fundamentalna dla naszej dyskusji jest taka, że powyższy projekt nie jest o zbalansowaniu legislatywy, tylko o zawłaszczeniu legislatywy przez jeden jej organ, w tym przypadku Parlament Królewski.
Pierwsze zdanie - pierwsze kłamstwo. Gdyby było to zawłaszczenie, to Król zostałby po prostu pozbawiony uprawnienia do wydawania dekretów z mocą ustawy.
Jest to sprzeczne z tradycją dreamlandzkiej legislatywy, w której na takim samym poziomie występował monarcha i parlament.
Drugie zdanie - drugie kłamstwo. Wystarczy przeanalizować obecną konstytucję żeby dostrzec znaczącą przewagę monarchy na polu legislacyjnym.
Tu widzimy próbę zachwiania tej równowagi.
Trzecie zdanie - trzecie kłamstwo. Jeżeli nie było dotąd tej równowagi, to dodanie uprawień organowi który do tej pory był w gorszej sytuacji jest przywracaniem, a nie zachwianiem równowagi.

Towarzysz Witt w obronie swoich bzdurnych idei jest gotów nie tylko kłamać, ale i zaprzeczać samemu sobie. Jak ma się stwierdzenie o oszczędnym i rozsądnym korzystaniu z uprawnień przez Króla do sytuacji gdy w sąsiednim wątku rozważamy przypadek gdy Król dokonał reformy nie pytając nikogo o zdanie, co więcej - reformy psującej rozsądny i dobrze działający system. Jak sam Towarzysz Witt przyznał nie rozumie tej reformy i będzie głosował za jej uchyleniem.

Być może Towarzysz Witt lubi się bawić w kotka i myszkę, gdzie Parlament będzie uchylał dekrety Króla, po to żeby on je następnie ponownie wydawał czy nowelizował. Być może wg. Towarzysza Witta na tym polega wydajna i sensowna praca Parlamentu. Tak naprawdę to ściganie własnego ogona, które możemy w tym miejscu zatrzymać.
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Daniel von Witt »

Wasza Ekscelencjo,

Parlament Królewski z swojej natury jest gorszym prawodawcą, gdyż bardziej leniwym i powolniejszym. Często potyka się o własne nogi i potrafi wiele razy zajmować się tym samym - przykładem jest kolejne wałkowanie ustawy o forum. Czyżby więc Parlament bawił się w kotka i myszkę z samym sobą? Nie sądzę. Wydaje mi się jednak, że Król tworzy prawo wtedy, gdy widzi bierność Parlamentu lub rozwiązuje sprawy wtedy, gdy Parlament ich w ogóle nie widzi. Bo to Parlament jest bardziej ułomny z natury, jak wspomniałem.

Natomiast królowie się zmieniają, parlamentarzyści się zmieniają, ale natura urzędu Króla i Parlamentu pozostaje taka sama. Król zawsze jest skuteczniejszym prawodawcą i nie opowiem się za pozbawianiem go tych prerogatyw, gdyż jestem zwolennikiem państwa sprawnego, a nie demokratycznego. Chcę widzieć sprawność wtedy, gdy demokracja się przekręci lub zatrze. A to się niestety zdarza, bo mikronacje pulsują - raz się kurczą, raz powiększają. Demokracja wraz z tym. Król jako urząd musi mieć takie same prawa jak Parlament, by w sytuacji, gdy ten przestaje działać - nadal móc rządzić. Obecnie je posiada.

Natomiast fakt, że nie zgadzam się z reformą królewską dotyczącą publikacji aktów prawnych nie ma tu nic do rzeczy. To wcale nie jest żaden argument na poparcie Pańskiej tezy, że wszechwiedzący Parlament takich błędów by nie popełnił i dlatego należy tylko dla niego zastrzec prerogatywę stanowienia prawa. Czy jeśli nie zgadzam się z reformą proponowaną przez Pana to musi bowiem znaczyć, że jestem za ograniczeniem władzy Parlamentu? Bo taka jest Pańska logika.

Balans sił między Parlamentem a Królem istnieje już dziś i nie należy tego zmieniać, bo "Król zepsuł publikatory aktów!". Przecież to śmieszne. To względna opinia, czy zepsuł czy naprawił. Ważne jest dla mnie, że mógł to zrobić. Wy chcecie go pozbawić możliwości dokonywania zmian sądząc, że Parlament nigdy się nie myli. I tu się mylicie.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: RomanoPorfavor »

Parlament Królewski z swojej natury jest gorszym prawodawcą, gdyż bardziej leniwym i powolniejszym.
Pośpiech jest wskazany przy łapaniu kur. I w Scholandii, jak jesteś Marcinem (suchar regionalny).
Często potyka się o własne nogi i potrafi wiele razy zajmować się tym samym - przykładem jest kolejne wałkowanie ustawy o forum.
No o ile wiem, to poprawiamy teraz poprawki Króla do wspomnianej ustawy. Co więcej, jeżeli minusem jest zajmowanie wiele razy tym samym, to po co Królowi prawo do zajmowania się już uchwaloną ustawą? Kolejna próba - kolejny strzał w stopę, towarzyszu Witt. Proszę siąść na ławkę i ostygnąć, bo resztki sprawności dyskusji Towarzyszowi zanikają.
Wydaje mi się jednak, że Król tworzy prawo wtedy, gdy widzi bierność Parlamentu lub rozwiązuje sprawy wtedy, gdy Parlament ich w ogóle nie widzi.

Nawet zakładając, że byłaby to prawda - to w takich sytuacjach nadal takie prawo będzie miał. Bo w sprawach, na temat których Parlament się nie wypowiedział, to Król nadal może dekret wydać. Proponuję przeczytać projekt, który się atakuje, a potem próbować dyskutować.
Bo to Parlament jest bardziej ułomny z natury, jak wspomniałem.
Proszę mówić za siebie, a nie za Parlament.
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Daniel von Witt »

Wasza Ekscelencjo,

nie pisałem nic o pośpiechu. Pisałem, że Parlament jest z natury powolniejszy, gdyż taka jest mechanika stanowienia prawa razem z innymi osobami. Musi to trwać. Nic na to poradzić nie można. Natomiast jeśli dwa ciała poruszają się powoli, ale jedno z nich jest powolniejsze, to wcale nie znaczy, że to drugie jest szybkie. Rzekłbym po prostu: mniej powolne.

Co się zaś tyczy ciągłego dokonywania zmian to wynika to tylko z spraw personalnych: obecny król jest nadgorliwy, a Parlament ospały, co sygnalizował na swój sposób nawet Flis pisząc o maszynkach do głosowania. Urzędy te są jednak sobie mniej więcej równe. Pokładanie ufności w tym, że Parlament jest nieomylny jest głupotą, a to, że trzeba po kimś prawo jakoś poprawiać nie sprawia, że organ je wydający nie powinien mieć przywileju go stanowić. Inaczej nikt nie miałby takiego przywileju.

Król i Parlament są organami komplementarnymi i uzupełniającymi się. Król może poprawić Parlament, a Parlament może poprawić Króla. Pan proponuje, aby Parlament wyposażyć w coś na wzór dogmatu o nieomylności: nikt nie może go poprawiać, bo tylko on miałby rację. Czytałem projekt uważnie i nie podoba mi się, gdyż sprowadza on Króla do legislatora w takich kwestiach jak dajmy na to ochrona środowiska czy zasady ruchu drogowego. Krótko mówiąc: nic istotnego, a jak wskazałem: oba organy mają się uzupełniać i dziś tak jest.

Natomiast obelgi proszę sobie darować. Chce Pan nimi się obrzucać to proszę porozmawiać z swoją maskotką w elderlandzkim areszcie. Jakoś Panu do tego niespieszno.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: RomanoPorfavor »

Daniel von Witt pisze:nie pisałem nic o pośpiechu. Pisałem, że Parlament jest z natury powolniejszy, gdyż taka jest mechanika stanowienia prawa razem z innymi osobami. Musi to trwać. Nic na to poradzić nie można. Natomiast jeśli dwa ciała poruszają się powoli, ale jedno z nich jest powolniejsze, to wcale nie znaczy, że to drugie jest szybkie. Rzekłbym po prostu: mniej powolne.
Wspaniały wywód. Całkowicie jednak umyka mu podstawowy problem - szybkie decyzje Króla jak pokazuje praktyka okazują się być nieprzemyślanymi i błędnymi. A o ile warunki mikronacjne narzucają szybsze tempo niż świat realny, to akurat sądzę że okres ok. tygodnia to nie jest naprawdę okres, w którym kraj zostanie zdewastowany i upadnie bez nowelizacji jakiejś ustawy. Przedstawia Towarzysza apokaliptyczne wizje, w których król miałby pełnić rolę katechona. Wspaniały dramatyzm, ale brak tu przełożenia na rzeczywistość.
Co się zaś tyczy ciągłego dokonywania zmian to wynika to tylko z spraw personalnych: obecny król jest nadgorliwy, a Parlament ospały, co sygnalizował na swój sposób nawet Flis pisząc o maszynkach do głosowania.
Sformułowanie "maszynki do głosowania" raczej nie sugeruje tego co próbuje Towarzysz przedstawiać (ospałości). Wręcz przeciwnie - zakres znaczeniowy mówi tu albo o właśnie zbytnim pośpiechu (mechaniczne uchwalanie wielu ustaw) albo o braku podmiotowości (bezrefleksyjne przyklepywanie projektów). W żadnym z tych znaczeń nie chodzi o ospałość czy powolność.

Natomiast chciałbym w tym miejscu odnieść się do Towarzysza opinii o Parlamencie, która jest nie tylko błędna, ale po prostu głupia. Bo oczekiwanie, że Parlament będzie w każdej jednej chwili pracował nad dziesięcioma projektami jest właśnie głupie. Dreamland nie potrzebuje wielu praw. Jeżeli w Parlamencie panuje cisza to nie dlatego, że jest gnuśny i ospały, ale dlatego, że nie ma istotnej społecznej potrzeby nowych projektów.W końcu, jeżeli jest potrzeba, to każdy obywatel może projekt zgłosić. Ba, nawet jak nie ma możliwości/umiejętności napisania go samemu, to wystarczy sprawę podnieść publicznie, a jest duża szansa że znajdzie się ktoś, kto poprze inicjatywę i taki projekt zgłosi.
Pokładanie ufności w tym, że Parlament jest nieomylny jest głupotą, a to, że trzeba po kimś prawo jakoś poprawiać nie sprawia, że organ je wydający nie powinien mieć przywileju go stanowić.
Wspaniale! Nareszcie dochodzimy do jakiejś przestrzeni porozumienia. Czyli zgodzi się Towarzysz ze stwierdzeniem, że Parlament może sam po sobie poprawiać błędy w drodze kolejnej debaty, a udział Króla w tym procesie jest niepotrzebny? I że mylił się Towarzysz post wcześniej używając jako zarzutu faktu, że Parlamentowi zdarza się wiele razy debatować nad tą samą sprawą?
Król i Parlament są organami komplementarnymi i uzupełniającymi się. Król może poprawić Parlament, a Parlament może poprawić Króla. Pan proponuje, aby Parlament wyposażyć w coś na wzór dogmatu o nieomylności: nikt nie może go poprawiać, bo tylko on miałby rację.
Zwracam uwagę, że Parlament jest organem kolektywnym, którego skład ulega zmianie. To, że zmienia się jego kolektywna opinia i dokonuje poprawek we wcześniej uchwalonych prawach to jest przeciwieństwo nieomylności, wpisane w istotę tego organu. Natomiast uważam, że Parlament jako organ demokratyczny ma większą legitymację do ustalania kluczowych kwestii dla kraju. Ba, nie jest tylko moja opinia - tylko obowiązującej konstytucji, która np. wyklucza Króla z decydowania w sprawach najważniejszych, tj. zmiany konstytucji.

Król ma obecnie przewagę nad Parlamentem, bo może szybkimi dekretami zmieniać to, co Parlamentowi zajmuje w najlepszym przypadku tydzień. Ba, w chwili obecnej mógłby nawet w taki sam sposób nawet pozbawić Parlament możliwości działania - zmieniając dekret o Parlamencie. Oczywiście nie spodziewam się, żeby miało to miejsce, ale pozycja konstytucyjna ewidetnie faworyzuje króla nad Parlamentem. I to trzeba naprawić. Nie zdziwiłbym się, gdyby w praktyce zobaczylibyśmy więcej projektów ustaw autorstwa Króla - i tyle.
Czytałem projekt uważnie i nie podoba mi się, gdyż sprowadza on Króla do legislatora w takich kwestiach jak dajmy na to ochrona środowiska czy zasady ruchu drogowego. Krótko mówiąc: nic istotnego, a jak wskazałem: oba organy mają się uzupełniać i dziś tak jest.
Obawiam się, że czytał Pan jakiś inny dokument. W projekcie nie ma ani słowa o ochronie środowiska ani o ruchu drogowym, ani generalnie żadnym ograniczeniu właściwości dekretów Królewskich do konkretnych dziedzin. Proponuję przewinąć wątek do początku i przeczytać to o czym dyskutujemy. Jeżeli jest to problem, to mogę Towarzyszowi wysłać projekt w PW lub e-mailem.
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Daniel von Witt »

Wasza Ekscelencjo,

jeżeli Waszej Ekscelencji nie podoba się styl podejmowania decyzji odnośnie wprowadzania dekretów królewskich to uważam, że należy zwrócić się z tym do Króla, aby uzasadniał swoje zmiany, zapowiadał je, aktywizował Parlament itp., ale z tego powodu nie należy odbierać mu prerogatyw, które są mu potrzebne do asekurowania działań Parlamentu i zgodnie z tradycją przynależą mu od zarania dziejów. Królowie różnie korzystali i ten też różnie z tego przywileju korzysta, ale to nie znak, że należy mu tę prerogatywę ograniczyć lub odebrać, a tylko wywierać presję na Jego Królewską Mość, by poprawił komunikację z tym związaną. Wątpię też czy decyzje o takich sprawach podejmowane są w pośpiechu. Przygotowanie projektu dowolnego prawa, zwłaszcza na takim poziomie, jak robi to JKM, nie zajmuje kilku chwil.

Nie oczekuję, że Parlament sam stanie się maszyną do wprowadzania coraz to nowych praw, jednak taką, w której kilkunastu lordów będzie monitorować czy coś należy zmienić, a jeśli tak - to pojawiać będą się projekty. Praktyka działania parlamentu w Królestwie każe mi się nad tym zastanawiać, gdy pewna część z nas oczekuje, że Parlament będzie tylko "opiniował" projekty wnoszone przez, dajmy na to Rząd. Oczekuję więc, że Parlament nie będzie ospały, ale jeśli jest i Król reaguje na dany problem dekretem, gdy Parlament go nie widzi, to nie ma w tym dla mnie żadnego problemu, a nawet uspokaja mnie to, że jest ktoś, kto cały system spina i asekuruje.

Zgodzę się rzecz jasna, i nie twierdziłem przecież inaczej, że sprzątać po sobie można: Parlament powinien dokonywać zmian w ustawach i dekretach tak samo jak Król. Powody ciągle wymieniam. Nie poprę zmian, które osłabiają system dając tylko Parlamentowi takie przywileje, gdyż to sprzeczne z zdrowym rozsądkiem i tradycją.

Wymienił szanowny lord bardzo istotny element systemu polegający na tym, że Król nie ma takiej władzy jak Parlament, gdyż nie może dokonywać zmian w Karcie Konstytucyjnej. Ten istotny fakt bardzo umacnia władzę parlamentu, więc w moich oczach równowaga między oboma organami legislatywy jest mniej więcej zachowana.

Natomiast to, co napisałem pod sam koniec to w istocie sens Pańskiej propozycji: główne i żywotne dla Królestwa sprawy będą uregulowane ustawami, których Król nie będzie mógł zmienić lub uchylić, co uczyni go regulatorem samych drugorzędnych i trzeciorzędnych kwestii, jak właśnie te wzięte z sufitu przeze mnie, które ilustrują pozycję Króla, którą sobie Pan życzy. Obecna pozycja Króla jest dostatecznie dobra, by uzupełniać działania Parlamentu. Pozycja Parlamentu jest dostatecznie dobra, by uzupełniać działania Króla. Widzę oba te organy jako system naczyń połączonych i nie wyobrażam sobie, aby to Parlament miał być przesadnie wzmacniany.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Aleksander »

Daniel von Witt pisze:Król reaguje na dany problem dekretem, gdy Parlament go nie widzi, to nie ma w tym dla mnie żadnego problemu, a nawet uspokaja mnie to, że jest ktoś, kto cały system spina i asekuruje.
Problem polega na tym, że król reaguje wtedy, gdy nie ma potrzeby. Dla przykładu wystarczy wskazać nowy system publikacji aktów prawnych, podczas gdy stary świetnie działał, oraz dekret o uczestnictwie osadzonych w postępowaniach sądowych, który to dekret nie tylko był absolutnie zbędny, ale dodatkowo jest bublem.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Daniel von Witt »

No i co z tego niby wynika? Bo jak dla mnie tylko to, że obecny Król jest nadgorliwy i nie komunikuje w ogóle swoich zamiarów i poczynań, a powinien. Niestety jednak to nie jest dobra, ani nawet dostateczna przesłanka za tym, aby ograniczyć królewskie prerogatywy. Może Pan Marszałek nie śpi po nocach z powodu takich, a nie innych działań legislacyjnych Króla, ale Dreamland z tego powodu nie upadnie.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Alfred
król-senior
Posty: 2535
Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:12
Numer GG: 47634183
NIM: 196135
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Alfred »

Panie Marszałku,

w tym tygodniu spadły na mnie pewne obowiązki realne, których wcześniej się nie spodziewałem — i spodziewać nie mogłem. Wskutek tego, niestety, nie będę w stanie sformułować wyczerpującego stanowiska w określonym wcześniej terminie. Uczynię to z pewnością do środy, a więc na kilka dni przed wyznaczoną datą zakończenia debaty. Przynajmniej do tego czasu proszę, aby Pan Marszałek nie skracał jej.
(—) Alfred de Ebruz, r. s.
salus rei publicae suprema lex esto!
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [DEBATA] 14/17 Ust. konst. o zbalansowaniu legislatywy

Post autor: Aleksander »

Wasza Królewska Mość,

nie ukrywam, że niechętnie przychylam się do tej prośby. Wierzę jednak, że nie jest ona obliczona na przewlekanie sprawy.
(-) Alexander, r.s.
Zablokowany

Wróć do „Parlament Królewski 2016 — 2019”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości