[Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Dział archiwum Parlamentu Królewskiego od maja 2015 roku do lipca 2019 roku.
Awatar użytkownika
Darudo Ranlerald
Posty: 99
Rejestracja: 19 lis 2018, 13:00
Numer GG: 808484
NIM:
Lokalizacja: Dreamopolis
Kontakt:

[Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Darudo Ranlerald »

Nie mam dużego doświadczenia, nie tworzyłem wirtualnego państwa, nie było mi nawet dane żadnego rozwijać. I chociaż pierwszą myślą może być „cóż ktoś taki może powiedzieć sensownego”, to po głębszym zastanowieniu można dojść do przekonania, że ktoś taki ma do powiedzenia najwięcej w temacie jaki chcę poruszyć w tym Wystąpieniu. A chcę poruszyć temat aktywnego v-państwa, w kontekście obecnej sytuacji Królestwa Dreamlandu.
Zanim jednak przejdę do meritum chciałbym przedstawić kilka założeń, jakie przyjąłem, i jakie wydają mi się jak najbardziej słuszne.


Aktywne wirtualne państwo
Każde państwo, także wirtualne, nie może istnieć bez żyjących obywateli. Chcę zwrócić uwagę, że w wirtualnym państwie za żyjącego trzeba uznać obywatela aktywnego. Nie wystarczy, że są oni obecni w rejestrze obywateli. Muszą oni wykazywać aktywność. W przeciwnym razie uznać by trzeba było, że jedna osoba może stworzyć mikronację, która swoim rozmachem przewyższy wszystkie współczesne razem wzięte. Wystarczy napisać powieść, tyle, że nie na kartach jednej książki, ale odpowiednio ją przeredagować na witrynę internetową. Stworzyć postać króla, jego dworu, parlamentu, rządu, innych dostojników wraz z instytucjami, którymi kierują.
Można nawet wymyślić ubiegłe ich dialogi, wystąpienia, spory czy inicjatywy. W skrócie mówiąc stworzyć uniwersum, wraz z jej mieszkańcami, historią wydarzeń, etc. Opublikować to w sieci i nazwać v-państwem. Będzie ono miało jednakowe prawa bytu jak rzeczywiste, ale martwe państwo wirtualne.
V-państwo musi mieć obywateli, aktywnych obywateli. W przeciwnym razie staje się państwem wymarłym, a cała jego dotychczasowa aktywność zamienia się w swego rodzaju powieść. Zamkniętą, skończoną, bez przyszłości.


Pozyskiwanie i aktywizacja obywateli
W sytuacji gdy państwo funkcjonuje prawidłowo obywatele mogą wykazywać się aktywnością, jaka dopuszczona jest przez założenia danego v-państwa. Między innymi, obejmując funkcje stworzone przez prawodawstwo. Jeżeli zaczyna brakować możliwości podjęcia się działalności, jakie państwo wirtualne przewiduje, trzeba stwierdzić, że coś poszło nie tak.
Przykład? Mam prawo i mogę zostać deputowanym do Parlamentu Królewskiego. Teoretycznie, bo w praktyce wniosek odpowiedni zlożyłem, ale nie mogę się doczekać jego realizacji.
Nie jest moim celem użalanie się nad sobą, ale zmuszenie do zadania sobie pytania: „jak długo nowy obywatel v-państwa jest w stanie czekać, żeby móc wykazać się aktywnością?”
Prześledziłem aktywność nowych obywateli na FDKD. Nie wytrzymują dwóch miesięcy.
Hipokryzją jest narzekanie, że Dreamland umiera, kiedy samemu robi się wszystko, żeby ludzi do aktywności zniechęcić. Nie mówię, że świadomie. Nie mówię, że czynnie. Ale bierność także zabija, może nawet bardziej.
Pamiętam, kiedy miałem pierwszą styczność z Siecią udzielałem się na Usenecie. Dla tych, którzy tych czasów nie pamietają, to było forum internetowe działające poprzez e-mail.
Rzesza ludzi dyskutowała na tematy wszelakie. I jak wszędzie, tak i tam, trafiały się osoby chcące przeszkadzać. Próbowały inicjować kłótnie, wszczynały dyskusje na tematy głupie, kontrowersyjne, itd. Nazywaliśmy ich trolami, a najlepszą przed nimi obroną było ich ignorowanie. To właśnie z tego okresu pochodzi powiedzenie „nie karm trola”. Po co o tym mówię?
Po to by pokazać, że ignorowanie zniechęca.
I tu znowu powróce do przykładu: w naszej rzeczywistości najpierw trzeba czekać dwa tygodnie, żeby móc zostać deputowanym, by wreszcie po tym czasie zauważyć, że jest się ignorowanym.
Najlepsze prawo nie pomoże, jeśli obywatele v-państwa będą olewani.
Może się wydawać to słowo niewłaściwe, ale nowi obywatele są olewani… przez system.

Jeżeli wiadome jest, że każdego człowieka, w tym tutejsze władze, może dotknąć realioza, to trzeba zabezpieczyć się, przyznając kompetencje innym osobom, by mogły działać, a nie tylko patrzeć jak ludzie stąd uciekają. Tłumacząc się realnym życiem.
Oczywiście, ja nie chcę przez to powiedzieć, że realne życie nie jest ważniejsze. Wręcz przeciwnie — jest — ale wlaśnie dlatego trzeba tak skonstruować podział kompetencji, by w razie braku jednego działał drugi, w razie braku dwóch pierwszych — trzeci, itd.


O co właściwie mi chodzi?
To wszystko napisałem po to, by zwrócić uwagę, że potrzebne są takie działania, które będą skutkowały działaniem v-państwa. Pozyskiwania, a potem zatrzymywania nowych obywateli na dłużej. Aktywizowania ludzi, ich mobilizowania i motywowania, a nie jak dotąd — wręcz odwrotnie.
Żadna reforma się nie powiedzie, jeśli jej celem nie będzie zachęcenie ludzi do zostania z nami i aktywnego udziału w tutejszym v-życiu.

Zachęcam by Parlament Królewski, jako organ prawodawczy, nad tym problemem się pochylił i podjął kroki, które usprawnią działanie organów naszego Królestwa.

Kłaniam się nisko.
(-) Darudo Ranlerald
Filozof, etyk, pustelnik
Awatar użytkownika
Fryderyk Orański-Nassau
Herold Koronny
Posty: 2772
Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
NIM: 132626
Herb: c08.gif
Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Fryderyk Orański-Nassau »

Darudo Ranlerald pisze: 8 gru 2018, 13:34 Aktywne wirtualne państwo
Każde państwo, także wirtualne, nie może istnieć bez żyjących obywateli. Chcę zwrócić uwagę, że w wirtualnym państwie za żyjącego trzeba uznać obywatela aktywnego. Nie wystarczy, że są oni obecni w rejestrze obywateli. Muszą oni wykazywać aktywność. W przeciwnym razie uznać by trzeba było, że jedna osoba może stworzyć mikronację, która swoim rozmachem przewyższy wszystkie współczesne razem wzięte. Wystarczy napisać powieść, tyle, że nie na kartach jednej książki, ale odpowiednio ją przeredagować na witrynę internetową. Stworzyć postać króla, jego dworu, parlamentu, rządu, innych dostojników wraz z instytucjami, którymi kierują.
Można nawet wymyślić ubiegłe ich dialogi, wystąpienia, spory czy inicjatywy. W skrócie mówiąc stworzyć uniwersum, wraz z jej mieszkańcami, historią wydarzeń, etc. Opublikować to w sieci i nazwać v-państwem. Będzie ono miało jednakowe prawa bytu jak rzeczywiste, ale martwe państwo wirtualne.
V-państwo musi mieć obywateli, aktywnych obywateli. W przeciwnym razie staje się państwem wymarłym, a cała jego dotychczasowa aktywność zamienia się w swego rodzaju powieść. Zamkniętą, skończoną, bez przyszłości.
Powiem tylko, że istniało takie państwo jak Federacja Al-Rajn, które liczyło kilkadziesiąt obywateli, a w rzeczywistości wszyscy byli klonami przywódcy. Ten poświęcił na państwo wystarczająco czasu, że dla zagranicznych przez wiele miesięcy nie było tam nic podejrzanego i Federacja zdawała się być silniejsza niż cokolwiek innego. Zapadła się jak domek z kart, gdy wykryto klonerie. Krótko mówiąc, choć nie jest to pochwalane i nadal zależy od jednostki generującej aktywność, da się stworzyć mikronacje samemu, tylko to bez sensu.

Przechodząc do sprawy dopuszczenia w grono parlamentarzystów. Choć widocznie Jego Królewska Mość miał czas, by zaakceptować wniosek, skoro ostatnio był aktywny 5 grudnia, a wniosek jest z trzeciego, to warto czasem o sprawach przypominać, bo można wniosek wyświetlić, a w natłoku spraw zapomnieć. Nie jest to podstawa do oskarżeń systemowych w stosunku do JKM, bo jak zarządzałby tym Marszałek na przykład to szansa na to byłaby taka sama.

Przechodząc do kwestii właściwej. Myślę, że system nie ma jakiś zasadniczych wad. Jest co prawda mniej scentralizowany niż dawniej, bo przechodził za JKW Edwarda II zmiany w kierunku dostosowania do społeczności aktywnej, nie ledwo dychającej. Nie mniej problem leży w obywatelach, którzy pozbawieni są wyjątkowo chęci do robienia czegokolwiek. Kilka ostatnich kadencji(nie wliczam obecnej Ekscelencji von Stettina) było w głównej mierze tragedią. Kilku tragedii sam byłem częścią jako MSZ bez pomysłu na politykę zagraniczną. Tu upatruję raczej problem, że odpłynęły nam wyjątkowo aktywne jednostki jak na przykład odpoczywający wieczny tytan JXW von Witt czy Prezerwatyw Tradycja Radziecki, dziś nazywany Romano Porfavor, choć szczerze właśnie musiałem spojrzeć na co on tam sobie zmieniał dane. Nie ma osób z pomysłem na politykę państwa, ani jednostek pomniejszych z własnym pomysłem na swoje gabinety. Tu upatruję problem.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOIII ONZII
Hrabia Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKM Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.
Awatar użytkownika
Darudo Ranlerald
Posty: 99
Rejestracja: 19 lis 2018, 13:00
Numer GG: 808484
NIM:
Lokalizacja: Dreamopolis
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Darudo Ranlerald »

Dziękuję Wasza Ekscelencjo za zaanagażowanie.

Mówiąc w swoim wystąpieniu o błędach systemowych nie miałem na myśli oskarżania JKW per se. Wręcz przeciwnie, ja rozumiem, że realne obowiązki zawsze wezmą górę nad v-obowiązkami. I właśnie dlatego upatruję w tym błąd systemu.
Zdaje się, że każdy zdaje obie sprawę, że każda osoba może z dnia na dzień zniknąć. I znowu podkreślam, że nie jest to oskarżenie do takiej osoby, bo jak już wyżej powiedziałem, rozumiem, że mogą pojawić się istotne powody, żeby ograniczyć czas na Królestwo Dreamlandu. Błędem jest to, że nie ma dwóch osób, które przejmowały by kompetencje, albo nawet posiadałyby je równolegle.

Mówi Wasza Ekscelencja, że problemem nie jest system tylko aktywność obywateli. Bezpośrednio, oczywiście. Tyle, że ja przyczyn braku braku aktywności upatruję właśnie w błędach systemowych.
Zniechęcenie jest naturalną przypadłością ludzką. W realnych warunkach jest nawet metoda działania, z której niektórzy korzystają, a opiera się na tym mechanizmie. Język polski dorobił się nawet związku frazeologicznego, „brać (kogoś) na przetrzymanie”.

Tutaj system bierze obywateli na przetrzymanie.

To co nie jest konieczne, np. ze względu na bezpieczeństwo serwerów, powinno być uproszczone do granic możliwości. Nie rozumiem np., jaki jest cel posiadania 14-dniowego obywatelstwa, by móc zostać deputowanym Wziąć (kogoś) na przetrzymanie?

I znowu podkreślam, że to tylko przykład. Oto on.

Parlament królewski
(...)
x. Każdy, kto posiada obywatelstwo dreamlandzkie, może zostać deputowanym po złożeniu wniosku.
x+1. Marszałek PK, a w przypadku jego nieobecności, Parlament Królewski w glosowaniu, zwykłą większością głosów, może pozbawić obywatela prawa zasiadania w PK, jeśli ten sprzeniewierzył się Regulaminowi PK.
x+2. Uprawnienia pozbawienia obywatela prawa zasiadania w PK przysługują także Królowi.
x+3. Obywatelowi przysługuje prawo odwołania się od tej decyzji do sądu.
(...)

To tylko zabawa, a system tworząc wielkie zabezpieczające mechanizmy ukatrupia obywateli. Gdyby to było Królestwo tętniące życiem cywilnym (działające przedsiębiorstwa, media czy choćby tylko dyskusje na FDKD) ktoś, kto tu przybywa, miałby szansę się czymś zająć. A w obecnym systemie tylko czeka, nie wiedząc na co i jak długo.

Tę utratę nadziei obserwuję i u starszych stażem obywateli KD. A po co,nikogo nie ma. Za późno. Tonący okręt. To przykładowe zdania wypowiadane przez starych, nie nowych Dreamlandczyków. Widzicie, że idziemy na dno, biernie patrzycie i tylko stwierdzacie, że system nie ma zasadniczych wad? To może trzeba starym Dreamlandczykom otworzyć oczy, że zapędzili Królestwo Dreamlandu w ciemny zaułek.

Mówię o tym, co mnie, jako dopiero tutaj przybyłego zniechęca. A Wasza Ekscelencja stwierdza, że mnie się tylko wydaje, że mnie to zniechęca.

Więc powiem jeszcze raz, łopatologicznie.

SYSTEM, KTÓRY WYMAGA OCZEKIWANIA, JEST ZNIECHĘCAJĄCY.

Jeśli taki był cel, by już na początku pozbyć się chwastów, a zostawić to co najlepsze, to co nie pozwoli sobie by wziąć się na przetrzymanie, to rzeczywiście - system działa idealnie. Co widać w statystykach. Po miesiącu wszyscy się stąd zwijają.


Kłaniam się nisko.
(-) Darudo Ranlerald
Filozof, etyk, pustelnik
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Aleksander »

Darudo Ranlerald pisze: 9 gru 2018, 10:15SYSTEM, KTÓRY WYMAGA OCZEKIWANIA, JEST ZNIECHĘCAJĄCY.
Najlepiej, żeby wszyscy wszystko mieli od razu. Teraz w modzie jest, by wszystko było od razu dostępne na kiwnięcie palcem. Nie tędy droga. Dla mnie system, w którym wszystko ma się od razu jest nudny. Po co się starać, skoro wszystko jest na wyciągnięcie ręki?
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Stanisław Dmowski
Posty: 1783
Rejestracja: 17 maja 2018, 09:04
NIM: 318196
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Stanisław Dmowski »

الوـس pisze: 9 gru 2018, 12:15 Najlepiej, żeby wszyscy wszystko mieli od razu. Teraz w modzie jest, by wszystko było od razu dostępne na kiwnięcie palcem. Nie tędy droga. Dla mnie system, w którym wszystko ma się od razu jest nudny. Po co się starać, skoro wszystko jest na wyciągnięcie ręki?
Zgadzam się z kolegą Alusiem w całości. W państwie, w którym co jak co, ale tradycja arystokratyczna jest jeszcze żywa, nie można mieć wszystkiego podanego na tacy. No bo, tak jak wspomniano wyżej, po co się starać.
Awatar użytkownika
Konstantin Wolframovich
Posty: 101
Rejestracja: 12 lis 2018, 06:36
NIM: 689878
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Konstantin Wolframovich »

Odniosę się do wypowiedzi Pana Darudo. Kiedyś oglądałem wykład Jordana Petersona i podobnie jak on, doszedłem do konkluzji, która nie była biegunowo odległa z myślami wcześniej wymienionego Pana. Występują ludzie, którzy są mądrzy i utalentowani, natomiast chcą osiągnąć sukces, trzymając się swoich wrodzonych talentów. Nie robią nic, by sukces osiągnąć. Składa się na niego praca, szczęście i wiele innych rzeczy. Natomiast siedzenie w okręgu zwanym lenistwem i nicością nie zrobimy nic, nawet jeśli jesteśmy osobą z wysokim ilorazem inteligencji, czy mamy wrodzone, rzadkie talenty. Wyjście z kręgu swoich zainteresować, tak można opisać sięganie po coś w naszym, moralnie i prawnie, utwierdzonym przez społeczeństwo, państwie. Wspominam o tym, bo zjawisko to występuje i jest codziennością. Dla przykładu ja przejawiam wiele z tych negatywnych cech, ale za pewnie nie tylko ja.
/-/ por. Konstantin Wolframovich
Awatar użytkownika
Darudo Ranlerald
Posty: 99
Rejestracja: 19 lis 2018, 13:00
Numer GG: 808484
NIM:
Lokalizacja: Dreamopolis
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Darudo Ranlerald »

Nie zrozumieli Panowie mojej intencji, ja nie powiedziałem, żeby wszystkim wszystko podać na tacy, a tym bardziej, żeby nie trzeba było robić nic. Wręcz przeciwnie. Oczekuję, że możliwość działania mi sie da.


Tymczasem ten system, odwrotnie niż Panowie piszą, żąda ode mnie bym włożył ręce w kieszenie i czekał. Najpierw dwa tygodnie, potem nie wiadomo ile (dla tych, co chcieliby w PK popracować). Mogę działać, mam chęci. Ale nie mogę, bo nie mam mozliwości.

Dostałem też kilka innych propozycji. Zgadnijcie co muszę zrobić? Brawo! Czekać! :)

No to działam, jak Panowie sobie życzą, wsadzam ręce w kieszenie i czekam. :)
(-) Darudo Ranlerald
Filozof, etyk, pustelnik
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Aleksander »

Darudo Ranlerald pisze: 9 gru 2018, 13:39Tymczasem ten system, odwrotnie niż Panowie piszą, żąda ode mnie bym włożył ręce w kieszenie i czekał. Najpierw dwa tygodnie, potem nie wiadomo ile (dla tych, co chcieliby w PK popracować). Mogę działać, mam chęci. Ale nie mogę, bo nie mam mozliwości.
To w Dreamlandzie można być tylko deputowanym?
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Darudo Ranlerald
Posty: 99
Rejestracja: 19 lis 2018, 13:00
Numer GG: 808484
NIM:
Lokalizacja: Dreamopolis
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Darudo Ranlerald »

Nie, można jeszcze pracować w mediach, których nie ma, pracować na Uniwersytecie, który nie działa, etc., etc.
(-) Darudo Ranlerald
Filozof, etyk, pustelnik
Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2989
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Maciej II »

Darudo Ranlerald pisze: 9 gru 2018, 13:39 Tymczasem ten system, odwrotnie niż Panowie piszą, żąda ode mnie bym włożył ręce w kieszenie i czekał. Najpierw dwa tygodnie, potem nie wiadomo ile (dla tych, co chcieliby w PK popracować). Mogę działać, mam chęci. Ale nie mogę, bo nie mam mozliwości.

Dostałem też kilka innych propozycji. Zgadnijcie co muszę zrobić? Brawo! Czekać! :)
Szanowny Panie,

Nie rozumiem, szczerze powiedziawszy, Pana złości. W wirtualnym jak i prawdziwym życiu na wszystko się czeka. Nie słyszałem o formie prowadzenia biurokracji w której nie trzeba czekać, jeżeli nie dokonuje się ona za pośrednictwem automatu.

Proszę spokojnie poczekać.. I tyle.
Gwarantuje Panu, że ta umiejętność przyda się także w życiu realnym.
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Awatar użytkownika
Darudo Ranlerald
Posty: 99
Rejestracja: 19 lis 2018, 13:00
Numer GG: 808484
NIM:
Lokalizacja: Dreamopolis
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Darudo Ranlerald »

Szanowny Panie,

proszę mi uwierzyć, że ja się nie złoszczę. Zwracam uwagę na błędy, które można poprawić. Albo przynajmniej o nich podyskutować.

W realnym świecie, Wasza Ekscelencjo, poza tym, że na coś trzeba czekać, jest też krytyka, która proces oczekiwania jest w stanie skrócić. W realnym świecie istnieje także merytoryczna debata. Kompetencje do uczestniczenia w takiej, także się przydają, powiedziałbym, że dużo bardziej niż sama umiejętność czekania.

Proszę zauważyć, że mogę zrobić jedną z dwóch rzeczy. Położyć się wygodnie w łóżku, cierpliwie czekając. Mogę też w międzyczasie sobie ponarzekać, wyciągając przy tym innych z ich ciepłych łóżeczek.
Wolę to drugie rozwiązanie.

Kłaniam się nisko.
(-) Darudo Ranlerald
Filozof, etyk, pustelnik
Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2989
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Maciej II »

Szanowny Panie,

W czasie czekania może Pan sobie dopracować pomysły. Nie wymaga to aktywności forumowej.
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Awatar użytkownika
Darudo Ranlerald
Posty: 99
Rejestracja: 19 lis 2018, 13:00
Numer GG: 808484
NIM:
Lokalizacja: Dreamopolis
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Darudo Ranlerald »

A kto Waszą ekscelencję wprowadził w błąd, że tego nie robię?

System, którego tak bronicie, daje mi prawo wygłoszenia wystąpienia. Korzystając z doskonałości tego systemu (póki co na nic innego mi nie pozwala) robię to, co w tej chwili mogę. :)
(-) Darudo Ranlerald
Filozof, etyk, pustelnik
Awatar użytkownika
Konstantin Wolframovich
Posty: 101
Rejestracja: 12 lis 2018, 06:36
NIM: 689878
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Konstantin Wolframovich »

Kury pieją, koguty znoszą jaja, dzieje się wola wiatru.

Powiedziałem kiedyś takie coś będąc, wśród znajomych po kilku głębszych. Odnosi się to do tego, że każdy pyta, ktoś zna rozwiązanie, a nikt nie robi w tym kierunku nic. Kto w jakiej z tych trzech kategorii jest, niech sam sobie uświadomi.

Niech nikt nie odbiera tego jako atak, moje przemyślenie, które odnosi się do wielu dziedzin życia.
/-/ por. Konstantin Wolframovich
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Aleksander »

Nadal nie wiem o co chodzi. Podejrzewam, że autor wystąpienia tyż niy.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Darudo Ranlerald
Posty: 99
Rejestracja: 19 lis 2018, 13:00
Numer GG: 808484
NIM:
Lokalizacja: Dreamopolis
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Darudo Ranlerald »

Konstantin Wolframovich pisze: 9 gru 2018, 14:46 [...] a nikt nie robi w tym kierunku nic.
Moje niedługie obserwacje tutaj, pozwalają postawić tezę, że wiele osób mówi, że jest źle, ale w istocie nie dopuszcza tego do siebie jako prawdy.
الوـس pisze: 9 gru 2018, 14:47 Nadal nie wiem o co chodzi. Podejrzewam, że autor wystąpienia tyż niy.
Autor wystąpienia postanowił, że nie będzie milczał jak reszta i zrobi co w jego mocy, żeby innym się zachciało wrócić do aktywności. Czy robię to w najlepszy mozliwy sposób? Pewnie nie, mam zbyt małe doświadczenie. Ale to i tak lepszy sposób od nicnierobienia. :)
(-) Darudo Ranlerald
Filozof, etyk, pustelnik
Awatar użytkownika
Tannegard
Król Dreamlandu i Scholandii
Posty: 360
Rejestracja: 20 lis 2012, 20:32
NIM: 279138
Lokalizacja: Elfidias, Alexiopolis
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Tannegard »

Czytając te komentarze mam wrażenie, że nikt nawet nie zamierza skomentować sensu przesłania.
Po prostu ten system funkcjonowania jest za ciężki i zupełnie niesterowny, nie reaguje zupełnie na to co się dzieje. To samo było w późniejszym okresie funkcjonowania Scholandii. Każda próba usprawnienia, uelastycznienia wymagała dużego zaangażowania. Dlatego przy obywatelach "tylko" żyjących, a nie silnie zaangażowanych w pracę u podstaw, całość opadała na dno, opadała bo musiała. Dreamland opada na dno już 20 lat.:)
Ale proszę się nie zniechęcać, zawsze można zająć się czymś co nie wymaga zgody systemu. ;)
Awatar użytkownika
Darudo Ranlerald
Posty: 99
Rejestracja: 19 lis 2018, 13:00
Numer GG: 808484
NIM:
Lokalizacja: Dreamopolis
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Darudo Ranlerald »

Wasza Ekscelencjo, Panie Andy Sky,

jako jedyny odczytał Szanowny Pan właściwie moje przesłanie. Być może mój brak doświadczenia utrudnił mi ubranie myśli we właściwe słowa. Wasza Ekscelencja zrobiła to doskonale.
O to mi chodziło, że ten system zabija na dłuższą metę Dreamland, bo utrudnia aklimatyzację jego nowym mieszkańcom, co sprawia, że szybko odchodzą.

Czy można zająć się czymś innym? Oczywiście. Tylko ja miałem to szczęście, że na początku skontaktował się ze mną JE Premier Rządu Królewskiego, podsuwając parę pomysłów, a dzisiaj kolejny czcigodny człowiek, dając kolejne inspiracje i pomysły.

Dodatkowo dostałem zajęcie od JE na kilka pierwszych dni, co sprawiło, że nuda nie wpędziła mnie do grobu. Wcześniejsi ludzie, którzy tutaj zawitali, nie mieli tyle szczęścia. Przed upływem dwóch miesięcy popełnili dreamlandzkie samobójstwo. Już ich nie ma.

I można zwalać winę na lenistwo, wygodę, chęć otrzymania wszystkiego na tacy. Ale prawda jest taka, że to system sprawia. Nie można czekać w nieskończoność, aż system zacznie działać. I nie można tłumaczyć, że nie działa, bo każdy ma realne obowiązki.
Was, Dreamlandczyków, którzy w jakiś już sposób utożsamiacie się z Dreamlandem, może to nie zniechęci. Ale ktoś nowy odejdzie i nie spłynie mu nawet jedna łza.
Aby tę tożsamość zbudować, system musi działać. Zachęcać, a nie zniechęcać. Motywować do działania, a nie do czekania.

Zachęcam wszystkich do dyskusji. Może coś z tego wyniknie.

Tylko proszę, nie mówcie, żebym znalazł sobie inne zajęcie, bo nie każdy musi być deputowanym. Proszę wreszcie zauważyc, że moje pisanie, to moje działanie.
(-) Darudo Ranlerald
Filozof, etyk, pustelnik
Awatar użytkownika
Fryderyk Orański-Nassau
Herold Koronny
Posty: 2772
Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
NIM: 132626
Herb: c08.gif
Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Fryderyk Orański-Nassau »

Jako jedna z osób głosujących ZA 14-dniowym okresem karencji, tłumaczę i objaśniam jakie między innymi są przyczyny wprowadzenia tego systemu. Po pierwsze jest to mechanizm bezpieczeństwa. Skoro głosować może każdy, kto zostanie dopuszczony do obrad parlamentu, a tu nie ma żadnych podstaw do odrzucenia wniosku; jest to formalność, to egzystuje zagrożenie wtargnięcia przy jakiejś debacie zagranicznym obywateli, którzy chcieliby wpłynąć na głosowanie. JKM mógłby zwlekać z powołaniem, ale nie mógłby realnie mieć dobrej podstawy do odrzucenia ich wniosku. To jest pierwszy powód.

Po drugie, chce się zmieniać system, którego się jeszcze nawet dobrze nie poznało. Dla większości tu obecnych, związanych z mikronacjami ileś lat czy chociaż miesięcy, 2 tygodnie to jak z bicza strzelił.

Jakieś znaczenie ma też zapewne inna filozofia godności. Sarmacja lubi dawać wszystko wszystkim, zasypywać milionem odznaczeń za głupoty. Spotkało się to z wielkim wzburzeniem, kiedy JKW Karolina Aleksandra przybyła do nas z Sarmacji i przy którymś święcie dawała tytuły "sir" za samo bycie, a jak ktoś napisał kilka postów to mógł przeskoczyć i dwie rangi przy niemal zerowym zaangażowaniu. Podobnie jest tutaj z wpływaniem na kształt polityki. Można, tylko traktować to jako swoją przewagę. Wyznacznik tego, że oswoiło się już nieco z państwem i polityka nie jest już dla nas tak czarną magią. Sam ostatnio zrezygnowałem z udziału w pracach parlamentu, bo co mi po tym, że mam jedną z czołowych ilości postów na forum jak nadal nie czuję się tu pewnym. Biorąc wszystko powyższe pod uwagę, teraz zagłosowałbym tak jak i wtedy.

Jeśli chce Ekscelencja założyć media to droga wolna. Absolutnie nic Panu nie zabrania stworzyć gazety opisującej dowolne problemy. Polityka różnych państw, magazyn filozoficzny, przewodnik turystyczny po Nordacie. Dałbym Panu nawet pieniądze, jakby było co z nimi zrobić. Myślę, że narzekanie na brak mediów jest bez sensu. Była na przykład Dreamlandzka Agencja Radiowa, która sam już nie pamiętam czemu zdechła, ale nie chodziło o nietrafiony pomysł czy brak wsparcia i zainteresowania. Ja podkładałem głos. Ipanienko montował. To też jak dla mnie może być wskrzeszone w dowolnym momencie.

Mam nadzieję, że rozjaśniłem wątpliwości. Mogę jednak odpowiedzieć na dalsze wątpliwości. Kłaniam się nisko.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOIII ONZII
Hrabia Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKM Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.
Awatar użytkownika
Darudo Ranlerald
Posty: 99
Rejestracja: 19 lis 2018, 13:00
Numer GG: 808484
NIM:
Lokalizacja: Dreamopolis
Kontakt:

Re: [Wystąpienie] Dreamlandzie, wstań z kolan!

Post autor: Darudo Ranlerald »

Proszę wybaczyć, ale kiedy państwo umiera, a starzy jego obywatele sami przyznają, że już im się nie chce, mówienie o 14-dniowym okresie jako ochronie, jest trochę tak, jakby mówić, że ktoś jest głodny, dlatego upoluje królika bombą atomową.

Bezpieczeństwo, o czym wspomniałem, trzeba bezwzględnie zapewnić tam, gdzie to konieczne. Np. serwery. Ale to, czy ktoś przegłosuje taką, czy inną treść ustawy...
A cóż by się stało, gdyby to bezpieczeństwo zapewnić, eliminując jednostki szkodliwe, a nie udawać, że czekanie ma pomóc bezpieczeństwu. Przecież gdyby było tak jak Wasza Ekscelencja mówi, to ktoś, kto zaszkodzić Dreamlandowi chce, bez problemu odczeka i miesiąc. A nawet rok. Bo on ma misje, ma zadanie do wykonania, co sprawia mu frajdę. Bez względu na to, ile będzie musiał siedzieć w ukryciu. Takich ludzi się nie wystraszy, a przy wszechobecnym dostępie do Sieci, nawet sprawdzanie IP kompletnie nic nie da.

Pisząc, że mogę sobie założyć gazetę, pokazuje Wasza Ekscelencja jak nieudolny jest to system. Deputowanym też mam prawo zostać, prawda? Dlaczego mam więc zadowalać się czymś innym? Bo system nie działa? To brzmi jak "bierz co jest i nie narzekaj".

I kolejny raz podkreślam, nie chodzi o mnie, ja dla siebie zajęcie już znalazłem. Nawet trzy. Dwa w trakcie realizacji, z czego jeden zacząłem dzisiaj. Trzeci w fazie pomysłu, bo jego realizacją nie ja bezpośrednio się zajmuję. Dodatkowo mam kilka niesklarowanych jeszcze pomysłów, ale z czasem i one doczekają się realizacji.
Mówię o Dreamlandzie. Mówię o ludziach, którzy niewiele przede mną przyszli i zaraz odeszli. Po miesiącu.

Czy Wasza Ekscelencja ma rację, że nie znam systemu a chcę brać się za jego naprawę? Być może. Nie wykluczam, że może i kompletnie nic z tego mi nie wyjdzie. Ale to i tak jest więcej niż milczenie, albo powiedzenie "mi się już nie chce".

A może się nie mylę co do samej zasady? I może kogoś, kto ma większą wiedzę i doświadczenie ode mnie, sprowokuję do myslenia, a może i do działania. A może pomogę choćby w tym, że zamiast milczeć tutaj sobie podyskutujemy.

To też jest coś.
(-) Darudo Ranlerald
Filozof, etyk, pustelnik
Zablokowany

Wróć do „Parlament Królewski 2016 — 2019”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 3 gości