Wystąpienie Premiera Rządu Królewskiego

[Edward I Artur]

Wasza Królewska Mość!
Dreamlandczycy!
Wysoka Izbo!
Panie Marszałku!

Ostatnie dni kierowany przeze mnie Rząd poświęcił na podjęcie decyzji co do przyszłości. Nie zgadzamy się w pełni z krytyką tego gabinetu wysuwaną przez Opozycję - zarówno co do jej treści, jak i formy. Prawdą jest jednak, że kierowany przeze mnie Rząd Królewski nie jest tak aktywny, jak chciałbym tego ja sam i ministrowie JKM. Powody tłumaczyłem już wielokrotnie. Niestety, zobowiązania realowe rzadko są pomocne w aktywności dreamlandzkiej, o czym każdy Dreamlandczyk zapewne wie doskonale.
Mieliśmy powody, by podejść z optymizmem do najbliższych tygodni - stąd dziś, w obliczu Izby Poselskiej, planowałem wygłosić przemówienie zapowiadające "nowe otwarcie". Czasu do końca kadencji jest wystarczająco dużo, by zrealizować te obietnice, które przedstawiłem w expose. Zdecydowaliśmy jednak inaczej. Pierwszym naszym obowiązkiem jest troska o Dreamland. Skoro zatem istnieją partie polityczne i obywatele dysponujący warunkami do wykazania większej aktywności, to im należy się pierwszeństwo. Radykalne Centrum przyjęło przed kilkoma miesiącami odpowiedzialność za Dreamland - i z tej odpowiedzialności zamierza się wywiązać.

Nasi oponenci - szczególnie członkowie Partii Burżuazyjnej - wydają się chętni do przejęcia od nas tej odpowiedzialności lub przynajmniej do tego, by ją dzielić. Nie mam zamiaru pozostawiać Dreamlandu w sytuacji, którą widzieliśmy już wielokrotnie: gdy nowy gabinet formowano w pospiechu wymuszonym okolicznościami, niekoniecznie w sposób, który byłby najlepszy dla Królestwa. Chciałbym zatem, aby w ciągu kilku najbliższych dni Partia Burżuazyjna przedstawiła swój pomysł na to, jak zamierza spożytkować swą aktywność dla dobra Dreamlandu. Nie stawiamy żadnych warunków wstępnych: jeśli nasi Oponenci czują się na siłach, by sformować nowy Rząd, umożliwimy to. Jeśli zechcą zająć tylko pewne stanowiska w rządzie istniejącym - jesteśmy na to otwarci. Rozmawiać możemy o każdym z urzędów ministerialnych: w tym urzędzie premiera. Jeśli Partia Burżuazyjna zechce nowych wyborów, jako urzędujący premier przedstawię Jego Królewskiej Mości propozycję kalendarza wyborczego. Chciałbym, aby te ustalenia zapadły w ciągu tygodnia: to chyba wystarczająco dużo czasu. W dniu 10 marca, niezależnie od decyzji, jestem gotów złożyć dymisję całego gabinetu.

Nie jest jednak prawdą, że kierowany przeze mnie Rząd Królewski przez ostatnie tygodnie nie funkcjonował. Jest to zarzut niesprawiedliwy. Ministra Kultury i Nauki Fabiola de Willibald aktywnie przygotowywała (i przygotowuje wciąż) galę związaną z nagrodami literackimi, a także ulepsza wciąż Bibliotekę im. Św. Róży. Minister Spraw Zagranicznych Dino von Djokić-Krieg na bieżąco administruje strukturą dyplomatyczną Królestwa - tylko w ostatnim czasie udzielono agrement jednemu przedstawicielowi państwa obcego oraz wystąpiono o agrement do dwóch innych państw - a także monitoruje zagraniczne fora dyskusyjne i inne miejsca publiczne z perspektywy dreamlandzkich interesów. Wkrótce planowany był jego wyjazd do jednego z państw pozostającego w kręgu zainteresowania Królestwa. Minister Krzysztof Jazłowiecki opracował ustawę likwidującą program patronatu oraz raport dokumentujący realizację tego programu, który może ukazać się wkrótce publicznie. Minister Spraw Wewnętrznych Pavel Svoboda pozostawał w kontakcie z KSI w zakresie implementacji systemu działek oraz przygotowywał dział wniosków na forum. Szczególnie w stosunku do tego ostatniego projektu padły wcześniej publicznie nieprawdziwe oskarżenia: przygotowanie tego działu to nie tylko zorganizowanie subforum, ale także opracowanie ustawy nowelizującej część aktów normatywnych tak, aby te zmiany w praktyce umożliwić. Nie jest to możliwe, jak wcześniej sugerowano, w bardzo krótkim czasie. Ja natomiast, jako Minister Sprawiedliwości, opracowywałem projekt zmiany Kodeksu karnego - mógłby on wkrótce trafić do Izby.
Można mieć do nas pretensje, że sprawy posuwały się zbyt wolno - my do siebie również je mamy - nie można jednak zarzucać nam nieodpowiedzialności i braku troski o Dreamland.

Liczę, że w najbliższych dniach Partia Burżuazyjna wykaże się podobną odpowiedzialnością.

Dziękuję.

(-) Edward A. Krieg, RS.
Premier Rządu JKM