Dreamland i Scholandia

Zdecydowałem, że o postępach w budowie Systemu Gospodarczego będę publicznie informował w tym wąyku.

Dodałem możliwość logowania się na konta użytkowników. Użytkownik może mieć przypisane przedsiębiorstwa.
Dodałem wyświetlanie posiadanych produktów (można tworzyć nowe).
Dodałem możliwość tworzenia propozycji dla konkretnych podmiotów. Osoba, która ją otrzymała może ją zaakceptować, odrzucić, bądź zmodyfikowaną odesłać do nadawcy w celu dalszych negocjacji.
Zaktualizowałem wersję Bootstrapa.
Dodałem możliwość tworzenia publicznych ofert. Można przez nie zakupić wybraną przez siebie ilość produktu (górny próg określa sprzedawca). Sprzedawca może również wycofać swą ofertę.
Spróbowałem zmienić kod pod kątem odporności na Chrome Development Tools (zmienianie wyświetlanej strony w przeglądarce).
Dodałem możliwość tworzenia wniosków lustracyjnych (przykładowy). Informują one o produktach posiadanych przez podmiot (wybranym bądź wszystkich). Klucz dostępu do lustracji stanowi jej numer identyfikacyjny zaszyfrowany z użyciem klucza publicznego. Na wnioskami można zarządzać tylko przez bazę danych, ale tą funkcję zamierzam później dodać do panelu administratora. Nie miałem pomysłu na wygląd strony, więc odpowiedź serwera jest w formacie JSON. Można to też wykorzystać w wypadku tworzenia zewnętrznych serwisów.
Dodałem możliwość produkowania przedmiotów, produkcję można zacząć, przerwać i zakończyć. Na razie nie ma żadnych modyfikatorów wpływających na szybkość produkcji i ilość produkowanych produktów. Produkty mogą składać się z składników.
Każdy oddział przedsiębiorstwa musi być umiejscowiony w jakiejś jednostce administracyjnej (kraju federacji, mieście).
Dodałem możliwość zmiany zarządcy oddziału przedsiębiorstwa, podniesienie poziomu oddziału oraz wstrzymanie działania oddziału (kolumna "Akcje"), ale na razie nie ma to zbyt dużego wpływu na działanie systemu.

Lista kont
(wzór) nazwa użytkownika - hasło

Tomasz von Habsburg - test
Oskar ben Grozny Witt - test
Prywatne konto JKM Karoliny Aleksandry

W zasadzie produkować i sprzedawać produkty już można. Nie będzie jednak głównego napędu do produkcji, czyli odgórnego zapotrzebowania na produkty jednostek administracyjnych. Można natomiast użyć wniosków lustracyjnych i narracyjnie wymyślić jakieś zapotrzebowanie (np. na budowę jakiegoś budynku).

Będziemy potrzebował wymyślić wzory pozwalające określić długość produkcji na podstawie poziomu oddziału i bazowej długości produkcji tego produktu oraz koszt ulepszenia oddziału.

(-) Tomasz baron von Habsburg
Minister Gospodarki[/justify]

Wypróbuje ktoś?

(-) Tomasz baron von Habsburg
Minister Gospodarki

Wypróbowałbym, gdyby była opcja rejestracji

Nazwa przedsiębiorstwa?
Dane dostępowe prześlę wiadomością prywatną.

(-) Tomasz baron von Habsburg

Tomasz von Habsburg pisze:
Wypróbuje ktoś?

Drodzy — gdy rozmawiałam z panem Yaqu na temat tego, dlaczego porzucił rozwijanie systemu gospodarczego, wskazał on, że jedną z przyczyn było to, że przedstawiono mu koncepcję i oczekiwano jej realizacji, a gdy już zaczął tworzyć, to czuł, że nie ma w gruncie rzeczy wielkiego zainteresowania jego projektem.

Zdaję sobie sprawę z tego, że wielu z Was może być uprzedzonych do samej koncepcji powstawania systemu (ileż osób nie próbowało?), ale cisza w temacie i brak feedbacku na pewno nie pomogą Ministrowi von Habsburgowi, który już wykonał trochę koderskiej roboty. Żaden wielki system wirtuala nie powstał z dnia na dzień i nie był od razu piękny jak okładka najnowszego numeru Ekorre Standard.

Zapraszam do testowania systemu i informowania autora o tym, co Wam w nim się podoba, a co nie. To nie jest kwestia polityczna, powstawanie systemu to rzecz ponadpolityczna, która wpłynie na całe Królestwo.

(—) Karolina Aleksandra

Karolina Aleksandra pisze:cisza w temacie i brak feedbacku

Czy my jesteśmy jakimś jebanym korpo? Co będzie następne? Njudżojnersi?

Ad rem. System w takiej formule już widziałem i nazywał się Syriusz. Był tak niegrywalny, że mało komu chciało się w to bawić. Ostatecznie Syriusz przepadł w pomroce dziejów i zastąpił go system Khanda, który zyskał sobie dużo szersze grono uczestników zabawy. A dlaczego? Bo w sytuacji gdy chcemy wyprodukować krzesło i potrzebujemy do tego gwoździ i desek oraz pracy, a do gwoździ potrzeba rudy żelaza i węgla oraz pracy, a do desek kłód drewnianych oraz pracy, zaś do kłód drewnianych drewna oraz pracy to dochodzimy do sytuacji, w której albo w całości bawimy się w łańcuch produkcyjny (tak było w Syriuszu), albo system się zapycha, bo nie ma komu produkować półproduktów.

الوـس pisze:Czy my jesteśmy jakimś jebanym korpo? Co będzie następne? Njudżojnersi?

Opinia zwrotna. Trochę zbyt często używa się tego słowa wokół mnie w życiu realnym, odruchowo je przejęłam, biję się w pierś (co ciekawe, używano go nawet w społeczności akademickiej).

Jakieś inne propozycje, jak powinien wyglądać system w takim razie? Może rozwiązanie awaryjne na wypadek, gdyby nie było komu produkować pewnych rzeczy?

(—) Karolina Aleksandra

Takie złożone łańcuchy nie powinny więc powstawać, chociaż na wszelki wypadek moglibyśmy zrobić system np. produkcji rolnej, który byłby dostępny dla każdego obywatela. Pożywienie byłoby potrzebne w każdej jednostce administracyjnej, co nieustannie generowałoby popyt.
Dobra bardziej skomplikowane byłyby produkowane przez przedsiębiorstwa.

(-) Tomasz baron von Habsburg
Minister Gospodarki

Też chętnie wypróbuję

Sebastian von Kroll pisze:
Też chętnie wypróbuję.

Nazwa przedsiębiorstwa UniTrans?

(-) Tomasz baron von Habsburg
Minister Gospodarki

Karolina Aleksandra pisze:Jakieś inne propozycje, jak powinien wyglądać system w takim razie? Może rozwiązanie awaryjne na wypadek, gdyby nie było komu produkować pewnych rzeczy?

Taki, w którym powstające produkty istnieją tylko fabularnie, więc zaraz po wytworzeniu zostają skupione przez demiurga.

الوـس pisze:
Taki, w którym powstające produkty istnieją tylko fabularnie, więc zaraz po wytworzeniu zostają skupione przez demiurga.

Jak wtedy można ustalić cenę, by rynej miał większy sens? Ja mam pomysł, aby produkty musiał kupować np. zarządca miasta dla swoich "poddanych", inaczej byłby pozbawiany pensji i/lub odwoływany.

(-) Tomasz baron von Habsburg
Minister Gospodarki

W systemie khanda każde miasto mogło budować (za gotówkę) ulepszenia. Im wyższy ich poziom tym lepsza cena skupu zboża. Pieniądze powstawały niejako w systemie, jakkolwiek część szła jako podatek na rzecz miasta w którym się sprzedało.

الوـس pisze:W systemie khanda każde miasto mogło budować (za gotówkę) ulepszenia. Im wyższy ich poziom tym lepsza cena skupu zboża. Pieniądze powstawały niejako w systemie, jakkolwiek część szła jako podatek na rzecz miasta w którym się sprzedało.

Ciekawe, chociaż ceny byłyby znowu regulowane odgórnie. Czy były jakieś opłaty bieżące dla miast, które miałyby zachęcać je do działania?

(-) Tomasz baron von Habsburg
Minister Gospodarki

الوـس pisze:
Karolina Aleksandra pisze:cisza w temacie i brak feedbacku
Czy my jesteśmy jakimś jebanym korpo? Co będzie następne? Njudżojnersi?

Aluś, ty się strułeś kebabem że tak pierdolisz o korpo bez sensu? Wyczillautuj, pliz.

Polyna pisze:
الوـس pisze:
Karolina Aleksandra pisze:cisza w temacie i brak feedbacku
Czy my jesteśmy jakimś jebanym korpo? Co będzie następne? Njudżojnersi?
Aluś, ty się strułeś kebabem że tak pierdolisz o korpo bez sensu? Wyczillautuj, pliz.

W Międzymiastowej mi foie gras w poprzek stanęły.

Wpadłem na (według mnie) bardzo dobry pomysł.

Zboże mogłoby być produkowane tylko przez osoby prywatne. Produkcja polegałaby na zasadzeniu (można by było wybrać ilość zboża, ale byłoby ograniczenie w postaci kosztów) i odczekaniu odpowiednio długiego okresu czasu na żniwa. Po żniwach zboże automatycznie trafiałoby do magazynu zboża w miejscu zamieszkania (miasto, lenno itd.), by zaspokoić potrzeby jego narracyjnych mieszkańców (potrzeba byłaby obliczana tak, by możliwe było jej zaspokojenie przez faktycznych mieszkańców). Część zarobków miasta byłaby wprost proporcjonalnie rozdysponowywana między osoby, które dostarczyły zboże.

Produkcja zboża miałaby polegać na wybraniu ilości i kliknięciu przycisku, czy dodajemy coś bardziej skomplikowanego?

(-) Tomasz baron von Habsburg
Minister Gospodarki

Tomasz von Habsburg pisze:
Takie złożone łańcuchy nie powinny więc powstawać, chociaż na wszelki wypadek moglibyśmy zrobić system np. produkcji rolnej, który byłby dostępny dla każdego obywatela. Pożywienie byłoby potrzebne w każdej jednostce administracyjnej, co nieustannie generowałoby popyt.
Dobra bardziej skomplikowane byłyby produkowane przez przedsiębiorstwa.

(-) Tomasz baron von Habsburg
Minister Gospodarki

W mojej opinii powinniśmy po prostu maksymalnie uprościć system. Jeśli będziemy mieli szczęście to kiedyś będzie więcej ludzi i dodamy dodatkowe półprodukty. A na razie uprościli byśmy to do tworzenia np. mebli bezpośrednio z drewna i małej ilości żelaza, bez rozdrabniania się na gwoździe, młotki itp. A to co byłoby produkowane to już inwencja twórcza. Uzbrojenie, pojazdy. Po prostu surowiec-->produkt, a nie po drodze tona półproduktów.

Panie Ministrze, jakieś wnioski z dyskusji?

KA

Dreamland i Scholandia

Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego

Re: Postępy w budowie Systemu Gospodarczego