Finansowanie prowincji: gotówka = aktywność

[Daniel von Witt]

Wystąpię w Rządzie i w Izbie Poselskiej z propozycją zmian finansowania prowincji. Dzisiaj wystarcza, by poprosiły o pieniądze. By nieco nakręcić je na samodyscyplinę finansową i szukanie alternatywnych od wsparcia centralnego źródeł finansowania ta roszczeniowa postawa by się zmieniła. I tak, na dzień dzisiejszy prowincje są najzamożniejszymi instytucjami – te 4 podmioty mają łącznie ok. 20% wszystkich środków pieniężnych jakie są w obiegu, a niektóre z tych prowincji wręcz je chomikują – nie dość że z dotacji federalnych to jeszcze ze spadków. Zmieni się to. Wielkość wsparcia federalnego będzie zależeć od takich czynników jak:
- aktywność obywateli danej prowincji na forum (miernik: liczba postów w danym okresie),
- aktywność obywateli w życiu finansowym (CBD) i gospodarczym (CRIP) (miernik: liczba logów w danym okresie),
- obroty na rachunkach bankowych (miernik: wartość przelewów przychodzących i wychodzących),
- stabilność władzy (miernik: liczba pracowników administracji i częstotliwość zmian na stanowisku Namiestnika).
Z czym wiążą się takie propozycje? By zachęcać Namiestników do kreatywności i rozwoju życia finansowo-gospodarczego w swoich prowincjach, co przekładać się będzie na wartość wsparcia finansowego – brak aktywności to brak kasy po prostu. Konkretna propozycja wypłynie przy okazji zmian w ustawie o Skarbie.

(-) Daniło hrabia de la Vega
Minister Spraw Wewnętrznych

[Tobiasz von Richtoffen]

Jeśli będzie brana będzie pod uwagę ilość stworzonych tematów to dzięki Siergiuszowi na pewno dużo zarobimy ;)


Z poważaniem
Tobiasz von Richtoffen

[Daniel von Witt]

Może wydać się to nieracjonalne, ale pieniądze powinny płynąć tam, gdzie aktywność jest większa. Postowanie na forum świadczy niezbicie o żywotności danego regionu. Większość osób może sobie tego nawet nie uświadamiać, że ich post będzie oznaczał dodatkowe dreamy do kasy prowincji - sam Namiestnik będzie mógł oddziaływać na to pośrednio tworząc warunki do rozwoju swoich ziem, i bezpośrednio jak WE wskazał - sam mnogo publikując wiadomości na forum :)

(-) Daniło hrabia de la Vega
Minister Spraw Wewnętrznych

[Gregory de Corylus]

Zgadzam się, że aktywność na forum to także aktywność jako obywatela, ale obawiam się, że niektóre posty mogą być pisane ze wzgledu właśnie na możliwość uzyskania pieniędzy. Trzeba by to jakoś rozróżniać. Post trójwyrazowy raczej wiele nie wnosi i raczej nie powinien być traktowany jako wartościowa informacja/aktywność (chociaż nie mówie, że zawsze tak jest).

[Daniel von Witt]

Ma Wasza Ekscelencja słuszność, ale zauważę, że takie posty będą marginalną cząstką oraz jak pokazałem - ilość postów to tylko jeden z czynników który by na to wpływał. Wielu obywateli nawet też nie myślałoby o tym, że ich posty coś w tej materii znaczą. Co więcej wielu mogłoby bezpośrednio ani nie zarządzać tymi pieniędzmi ani z nich korzystać. Bardziej własnie pośrednio. Dlatego na pewno od samego postowania wartości dotacji dla prowincji uzależniał nie będę.

(-) Daniło hrabia de la Vega
Minister Spraw Wewnętrznych

[Patryk von Hochbaum]

Moim zdaniem bardzo dobra propozycja. Sens istnienia państwa zależy od aktywności jego obywateli. Sam znam osobę która kiedyś próbowała założyć mikronację, i w konsekwencji zakończyło się to aktywnością tylko samego władcy.

[Mateusz Muchacho]

Włączę się do dyskusji choć widzę nieco obumarła.
Jako MF jak i później premier próbowałem także premiować prowincje poprzez ich finansowanie.
Jednak sposób który Państwo zaproponowali nie sprawdzi się, posty na forum można nabić a uzyskiwanie aktywnych mieszkańców powinno odbywać się poprzez przydzielanie im prac które będą ich angażować i dawać im poczucie spełnienia.
Poczucie spełnienia i zaspokajania potrzeb obecnie nie można uzyskać w KD czynnikiem finansowym gdyż wartość pieniądza w KD jest marna, nie jest on niezbędny do funkcjonowania w społeczeństwie.
Oczywiście dyskusja o wartości nabywczej oraz potrzebach mieszkańców można by kontynuować w nieskończoność, przejdę więc do meritum.
Aby uzyskać maksymalne zaangażowanie prowincji w pozyskiwanie środków nie warto ich ograniczać, gdyż teoretycznie prowincja która potrzebuje środków na zwiększenie aktywności swoich członków nie otrzymają ich ze względu iż wykazuje słabą aktywność.
Aby tego uniknąć trzeba by było ustawić proces redystrybucji z budżetu centralnego tak aby otrzymywały go prowincje które dokładnie opiszą na co są im potrzebne.
Np. w Surmali chcemy wybudować centrum biznesowe, koszt jakieś 100k D. Więc w projekcie trzeba ująć jak będzie wyglądało, jakie funkcje spełniało, jakie da korzyści finansowe, kulturalne, potencjał rozwoju.

Pozdrawiam,
Mateusz Muchacho

[Daniel von Witt]

Włączę się do dyskusji choć widzę nieco obumarła.
Jako MF jak i później premier próbowałem także premiować prowincje poprzez ich finansowanie.
Jednak sposób który Państwo zaproponowali nie sprawdzi się, posty na forum można nabić a uzyskiwanie aktywnych mieszkańców powinno odbywać się poprzez przydzielanie im prac które będą ich angażować i dawać im poczucie spełnienia.
Poczucie spełnienia i zaspokajania potrzeb obecnie nie można uzyskać w KD czynnikiem finansowym gdyż wartość pieniądza w KD jest marna, nie jest on niezbędny do funkcjonowania w społeczeństwie.
Oczywiście dyskusja o wartości nabywczej oraz potrzebach mieszkańców można by kontynuować w nieskończoność, przejdę więc do meritum.
Aby uzyskać maksymalne zaangażowanie prowincji w pozyskiwanie środków nie warto ich ograniczać, gdyż teoretycznie prowincja która potrzebuje środków na zwiększenie aktywności swoich członków nie otrzymają ich ze względu iż wykazuje słabą aktywność.
Aby tego uniknąć trzeba by było ustawić proces redystrybucji z budżetu centralnego tak aby otrzymywały go prowincje które dokładnie opiszą na co są im potrzebne.
Np. w Surmali chcemy wybudować centrum biznesowe, koszt jakieś 100k D. Więc w projekcie trzeba ująć jak będzie wyglądało, jakie funkcje spełniało, jakie da korzyści finansowe, kulturalne, potencjał rozwoju.

Ekscelencjo,

odnosząc się do kwestii sztucznie podbijanych postów celem uzyskania korzyści przez prowincje - zaznaczałem już, że większość obywateli zdawać sobie z tego sprawy nie będzie, a przynajmniej myśleć o tym każdorazowo wypowiadając się na forum, że ich post może oznaczać dodatkowe środki dla prowincji. Jak wiadomo również nasze forum odznacza się wysoką jakością dyskusji, dlatego "sztuczne podbijanie aktywności" na nim mając to na uwadze będzie czymś bardzo pożądanym.

Jak zauważyłem też, nie tylko w tym wątku - pieniądze dla prowincji będą zależne od wielu czynników, nie tylko od samej energii przesiadywania na forum. Argument, który Ekscelencja podaje - finansowania konkretnych zadań sprawdza się oczywiście już teraz - widać to w przypadku tych prowincji, które traktują swoje finanse w sposób jawny publikując swoje budżety.

Wartość pieniądza stanowić może przedmiot odrębnej dyskusji, ponieważ jak też pisałem niedawno - kupujemy za niego zamrażalki - mrozimy go na kontach i to wszystko. Siła nabywcza jest nieznana praktycznie, gdyż nabywamy produkty i usługi na poziomie kilku procent rocznych obrotów na rachunkach. Krótko mówiąc należy napędzać konsumpcję, co może czynić każdy przedsiębiorca.

Apetyt prowincji na pieniądze często jest większy niż innych podmiotów budżetu, a często one same chomikują pieniądze, dlatego nieco ograniczać je należy - aby szukały innych możliwości pozyskiwania środków poza złożeniem wniosku do ministra ds. budżetu.

Temat finansowania prowincji jest rozwijany; należy go naturalnie spiąć z reformą finansów publicznych i budżetowaniem. Jest na to sporo czasu, gdyż wszystkie prowincje i organy władzy federalnej mają do końca tego roku zapewnione środki lub już je otrzymały. Finanse publiczne włączane będą do systemów Królestwa, co mam nadzieję stanie się w tym roku. Tym bardziej, że nie wymaga to takich nakładów jak budowa systemu gospodarczego chociażby. Wystarczy baza na CRIP, a CRIP także będzie nowy.

(-) Daniło hrabia de la Vega
Minister Spraw Wewnętrznych

[Mateusz Muchacho]

Szanowny Ministrze,

Dziękuję za podjęcie dyskusji, mam jednak jeszcze jedno pytanie a mianowicie jak wygląda system kontroli wydatków publicznych którego podwaliny były wprowadzane kilka już lat temu. Czy kontrole są dalej prowadzone?

Mateusz Muchacho

[Daniel von Witt]

Jako przydzielająca środki finansowe w ustawach budżetowych to Izba Poselska i posłowie prowadzić mają kontrolę finansów wszystkich podmiotów budżetu, ale też tych niżej w hierarchii, jako dotowanych przez te pierwsze. Mechanizm ten nie jest jednak przez IP wykorzystywany. Namiestnicy Koronni odpowiadają także w każdej sferze swojej działalności przed Królem, dlatego jest on drugim organem władnym do dyscyplinowania finansów krajowych. Problemem jest z pewnością brak odpowiedzialności przypisanej do kierowników podmiotów budżetu za ich finanse, stąd np. częsty brak budżetów, wypłaty pozabudżetowe lub zaległości w wypłatach wynagrodzeń. Sprawę utrudnia fakt, że w niektórych instytucjach nie ma ciągłości zarządu lub kierownictwa, a sprawowanie go nie jest równoznaczne z zarządzaniem finansowym w danym podmiocie, gdyż jak Ekscelencja sam zwrócił uwagę - finanse nie są niezbędne. Z kontroli finansów podmiotów budżetu korzystano ostatnio jesienią, kiedy te rozliczały się z realizacji budżetu ubiegłorocznego półrocza ciepłego. Wówczas również byłem na stanowisku MSW i otrzymywałem sprawozdania od tych podmiotów, prezentując je później w IP. Po raz kolejny było to zimą, kiedy Zjednoczone Księstwo zwracało część niewykorzystanej dotacji.

Niewątpliwie jednak kontrola i nadzór nad finansami federalnymi muszą być uściślone, gdyż obecnie np. nie posiadam narzędzi by dyscyplinować władze prowincji o wydanie budżetów i dotyczy to 3 z nich: Morlandu, Surmali i Weblandu.

(-) Daniło hrabia de la Vega
Minister Spraw Wewnętrznych