Wiosenna wyprawa

[Algol von Dirschau]

Witam Wasze Ekscelencje.
Jako że jestem nowym obywatelem Królestwa, żywo interesuję się wszystkim co z nim związane.
W szczególny sposób interesuje mnie Nowa Temeria, jako że mieszkam tam od jakiegoś czasu i jako jej obywatel chciałbym poznać historię i kartografię wyspy.
Mieszkam w Novigradzie, pięknym nadmorskim mieście którego plany już pilnie przestudiowałem, jednak jako starego piechura interesują mnie także niezamieszkane rejony.
Posiadam ogólną mapę naszego Królestwa, jednakże nie ma na niej wiele szczegółów Nowej Temerii. Chciałbym w najbliższym czasie wyruszyć w teren i na ile mi moje umiejętności pozwolą, nakreślić bardziej szczegółową mapę wyspy.
Powiem szczerze że zainspirowała mnie wyprawa na Polarktykę zorganizowana przez JXM sir Siergiusza de la Slava i JXM Morfeusza Lucjusz Tylera i po przeczytaniu relacji i we mnie odezwał się duch odkrywcy :)

Pogoda dopisuję i jak tylko uzbieram zapasy wyruszam w teren

Algol von Dirschau

[Siergiusz Asketil]

Każde z miejsc w naszym Królestwie jest warte odwiedzenia. Mimo iż Nowa Temeria została chyba najbardziej opisana ze wszystkich wysp Surmali to zawsze można tam znaleźć coś zupełnie nowego :) Oczywiście zachęcam do poznawania wyspy i jej opisywania, załączam także materiały, które mogą się przydać:
http://www.dreamland.net.pl/surmala/sur ... ny/warelia
http://www.dreamland.net.pl/surmala/sur ... zewertenia
http://www.dreamland.net.pl/surmala/sur ... ony/drawen

[Algol von Dirschau]

Dziękuję Wasza Ekscelencjo za przesłane mi mapy.
Z pewnością przydadzą się w mojej wędrówce.
Przesyłam sprawozdanie z pierwszego dnia mojej wędrówki po Nowej Temerii.
Można je potraktować jako przemyślenia i wrażenia nowego obywatela :)

16 kwietna 2013
Dzień Pierwszy
„Novigrad”

Dzień przywitał mnie słońcem i bezchmurnym niebem. To pierwsze tak słoneczne i ciepłe dni po długiej zimie która tak bardzo się wszystkim uprzykrzyła.
To dobry znak przed wyprawą.
-Temerio przybywam! :)
Plecak spakowany, buty uwiązane, kij w dłoń i naprzód.
Novigrad pięknie wygląda o tej porze roku. Wenecja północy, z jej kanałami, gondolami, misternie ozdobionymi kamienicami, basztami, starymi wieżami i murami których zmurszałe cegły szepczą mi swoją historię.




Wędruję ulicą Królewską w stronę Pałacu Królewskiego. Ja, zwykły woj czuję się onieśmielony, nie na miejscu, tak jakbym kalał swoimi znoszonymi buciorami jakąś świętość.
Pałac robi piorunujące wrażenie. Każdy szczegół, każda rzeźba, malowidło cały ten przepych sprawia że kręci mi się w głowie od tego wszystkiego. Przyzwyczajony jestem do prostszych budowli, nie tak wielkich i wspaniałych.
Wychowałem się w dzikich ostępach pradawnej puszczy, daleko stąd. Tam nie było takich wspaniałości. Nic prócz…. Ech… nie chcę o tym pisać….
Muszę iść dalej. Mógłbym tak stać i stać. Podziwiać w nieskończoność przepych tej gotyckiej budowli. Od napotkanego mieszkańca dowiaduję się że pałac wybudował w XIV wieku Henryk Dominator. Miał człek łeb na karku rzec można w prostym języku.
Po prostu cudo!
Idę dalej przeciskając się pomiędzy kramami i handlarzami oferującymi najróżniejsze miejscowe specjały. W sakwie widać dno, tak więc kupuję jedynie chleb khomi.
Całkiem smaczny. Wystarczy na jakiś czas.
Idąc ulicami Novigradu czuję się jak odkrywca nowych ziem. Mieszkam tu od niedawna i wszystko co widzę, poznaję jest dla mnie nowym odkryciem, nowym szczytem, zapełnianiem białych plam na mojej mapie Nowej Temerii.
Jutro chcę dojść do Bramy Szermahu. Przede mną długa droga.

Algol von Dirschau

[Siergiusz Asketil]

Jego Ekscelencja von Dirschau niestety z życia w Królestwie zrezygnował, tak jednak zachęcam do odnowy projektów "dzienników z podróży". Warto opisać spacer po swym mieście, wędrówkę po okolicy lub dalszą podróż. Wszystkie ciekawsze teksty mogą ukazać się w naszej prasie, Tuulemie, a za najlepsze nawet zapłacimy :) Tak więc warto spróbować.