Chamberlain pisze:Poczekajmy do czasu głosowania w Parlamencie Królewskim (...)
Jak już powiedziałem - dajecie Parlamentowi i obywatelom zupełnie niepotrzebny pretekst do przepychanek z powodu kogoś, przeciw obecności kogo opowiadam się tu od 2016 roku. Wcale nie powiedziałem, że poprę odwołanie Premiera ani czy marzy mi się kapitulacja tego Rządu. Powiedziałem, że daliście ciała, mając za swojego przywódcę premierokróla, który obiecywał i mógł przynajmniej spróbować legalnie zamknąć Zanika w Arłamowie. Premierokról wybrał natomiast zwykłe morderstwo. Jeden z szefów tego państwa uznał, że wybraną przez siebie i swych zwolenników osobę należy zwyczajnie zabić, bez żadnych ceregieli i ścieżek prawnych. Premier zachował się jak bandyta, może o wiele gorszy niż Zanik, ponieważ unicestwił kogoś (choćby najgorszego zwyrola) wbrew wszystkim świętościom, które tutaj symulujemy i staramy się ich trzymać. Po co nam ta cała zabawa w Królestwo Dreamlandu, skoro wszystko co tworzymy, i co sami popieramy, mamy głęboko w dupie? Bo tam Premier wsadził sobie konstytucję, której był edytorem, czy ustawę o forum, której był autorem. Po co to wszystko, skoro na końcu ogłasza się kapitulację, po prostu dobywając z kabury broń i zabijając wybraną osobę? Czy my żyjemy w państwie o 20-letniej tradycji czy w jakiejś yoyonacji? Mam poważne wątpliwości.
Chamberlain pisze:Ceną, jaką przyjdzie Rządowi zapłacić, jest głosowanie w Parlamencie i być może wcześniejszy urlop ministrów. Jest to cena śmiesznie niska jak na akt przywrócenia poczucia sprawiedliwości. A Pan, Panie Witt, może się szykować do przejęcia władzy i może nawet wskrzeszenia trola. Sytuacja z gatunku win-win.
Jesteście bezmyślni. Nie wiem jak długo zeszło Wam podjęcie decyzji w swoim gmachu w sprawie Zanika, ale ten czas stracony na kogoś, kogo charakterystykę znamy wszyscy doskonale i sam się z nią zgadzam, mogliście wykorzystać na dumania o zmianie prawa tak, aby było lepsze, szczelniejsze i pozwalało zapewniać mieszkańcom bezpieczeństwo. Ale Wy nie, poświęcaliście czas na rozmowy o kimś, kto na to nie zasługuje.
Torkan Ingawaar pisze:Proszę nie przejmować się krytyką - wystarczy wspomnieć, że jeden z najgłośniej krytykujących, Daniel von Witt, w połowie 2017 nielegalnie usuwał posty Zanika w dziale Zjednoczonego Księstwa. Porównywanie decyzji Premiera Rządu Królewskiego do holocaustu czy realnej histerii antyimigranckiej jest absurdalne i zwyczajnie chybione. Jeśli już szukają Państwo realnych skojarzeń, to można - ewentualnie - pochylić się nad zabójstwem Osama bin Ladena. Decyzja kontrowersyjna i sprzeczna ze standardowymi procedurami, ale bez wątpienia potrzebna.
Nie dziwię się, że cieszy się Pan, gdy łamane jest prawo, bo sam jest Pan niedościgniony w podobnych wyczynach. Nie mam też zielonego pojęcia, skąd przyszedł Panu na myśl "holocaust" czy "histeria antyimigrancka", skoro nikt tu nic takiego nie napisał. Pompuje się Pan na jakichś własnych urojeniach.
Natomiast porównanie do Osamy bin Ladena uważam za bardzo fajne i celne. Otóż (podobno) zabójcami tego człowieka byli jego wcześniejsi sponsorzy i najwięksi terroryści na świecie, którzy przestrzegają prawa tylko wtedy, gdy jest to dla nich korzystne. Przypomnę, że Paweł Zanik został w Królestwie zbanowany w 2014 roku. W 2016 roku król Edward II popełnił jeden z największych błędów swojego panowania poddając pod
demokratyczny osąd dalszy los Zanika w Królestwie Dreamlandu. W wyniku woli ludu i miękkiego serca Króla Zanik do Królestwa wrócił i z mniejszymi czy większymi przerwami, produkując mniejszą czy większą liczbę swych klonów, jest z nami do dziś. Sponsorami naszego Osamy bin Ladena jesteśmy my sami, na czele z królem seniorem Edwardem II. Pamiętam, jak zwolennikami opcji przyjmowania Zanika do kraju była Pańska formacja polityczna i Pan osobiście. Pamiętam, jak postulowaliście wsadzenie go do jakiegoś rezerwatu, takiego samego, jaki mu zafundowaliście w Trudzie, bawiąc się jego tożsamościami i wypowiedziami w komentarzach. Później zaś, gdy Wasze własne dziecko zaczęło Was przerażać przeszliście metamorfozę i staliście się zagorzałymi tępicielami Waszej zabawki, a Pan zachował się tak samo jak obecny Premier - gdy mógł zamordować Zanika to to zrobił. Za to skurwysyństwo nigdy Pan nie odpowiedział, bo przecież warto odnotować, że morderstwo, którego Pan się dopuścił uniemożliwiło wydanie sprawiedliwego wyroku sądowego na Zaniku. Teraz kolejny Premier idzie w Pana ślady. Faktycznie, zajebistym jest Pan wzorem do naśladowania w tym obszarze mikronacyjnego funkcjonowania.
Torkan Ingawaar pisze:Swoją drogą, nasi dreamlandzcy konserwatyści powinni postawić Zanikowi porządnych rozmiarów pomnik. Dawniej stał się dla Was pretekstem do szczucia niewygodnego monarchy. Teraz być może pomoże w usunięciu równie niewygodnego szefa rządu. Może honorowe członkostwo w KPA dla naszego trolla?
Nic bardziej obłudnego nie mógł Pan napisać. Pomnik wystawiliście mu Wy, skomląc, aby tu z nami sobie przebywał, aby sobie robił te swoje rajdy i harce, że będzie miłą Waszą zabaweczką. Gdy jednak wymknęła się spod kontroli, to teraz Wasze zasługi w hodowli trolla oddajecie za friko konserwatystom. Napluć mam Panu w twarz?
Od 2016 roku twierdzę, że nie powinno go tu być, bo szkodzi "dobru wspólnemu" (modne wyrażenie za Alfreda), ale mnie osobiście ani ziębi ani grzeje, czy tu jest, bo ja obok niego sobie spokojnie mogę żyć. Byłem i jestem zwolennikiem tego, aby demokratycznie nie podejmować w tej sprawie decyzji (jak teraz i w 2016 roku) i by zwyczajnie nie bawić się nim tyle lat. Naprawdę, ten człowiek nie zasługuje na to, abyśmy gadali o nim przez tyle czasu. Nie powinien tu wrócić w 2016 roku - byłem temu przeciwny. Skończyło się jednak na tym, że teraz ja jestem obarczany tym, że on tu jest i że go tak naprawdę kocham. Większych kłamstw nie słyszałem od dawna, ale czego tu spodziewać się po przestępcy i komuchu.
Ruprecht van den Spraak pisze:Sam zacząłem zauważać podobieństwa między śp. Marcelem von Chachą, a ikoną konserwatyzmu dreamlandzkiego - JE Danielem von Wittem. Wystarczy spojrzeć na działania sabotażowe skierowane przeciw rządowi. Z jednej strony mamy śp. Marcela, który zaśmiecał forum swoją własną interpretacją przyzwoitości - z drugiej zaś Pana Daniela próbującego przy każdej okazji wytknąć władzy różnego typu pejoratywne cechy. Póki oba działania kończyły się wyłącznie kompromitacją strony "oskarżycielskiej" zachowania te były przez wszystkich akceptowane. Główną różnicą między JE Danielem a śp. Marcelem jest to, że Pan Daniel nie brudzi sobie rąk wulgarnym podszczekiwaniem, czego Marcelowi brakowało.
Czy naprawdę poważna partia powinna działać w opozycji wyłącznie "dla zasady"? KPA von Witta nie radzi sobie z przegraną w wyborach już kilka miesięcy po ogłoszeniu wyników? Czy w końcu usłyszymy jakiś pomysł ze strony konserwatystów, zamiast wyłącznie komentowania "o jaka ta władza niedobra jest"? Na ten moment z ich strony nie padł żaden.
Czasem podejmowane wybory dają opłakane skutki natychmiastowe, ale okazują się zbawienne długofalowo. Proszę się zastanowić, czy oddelegowanie śp. Marcela z forum publicznego nie da nam zasłużonego spokoju po względnym oburzeniu.
No to masz Panie Ministrze Policji następny cel do sprzątnięcia, skoro widzisz Pan podobieństwa, i po usunięcia Zanika tym najgorszym będę ja. Premier legalizuje zabójstwa, jeśli uzyskują one poklask motłochu, i służą określonemu przez niego "dobru wspólnemu". Pan sześć z prawem i z tym, co tworzymy. Liźnij Pan trochę historii perypetii zanikowych i zauważ Pan, że on podobną nienawiścią pała do mnie, co do innych mieszkańców Królestwa. Chyba nie powie Pan, że dlatego, że ja go faworyzuję? Niech Pan głupcem nie będzie. Proszę też nie wypowiadać bzdur o tym, że moja formacja polityczna nie radzi sobie z przegraną, dlatego krytykuje Rząd. Ja wiem, że dla Pana to jest najprostsze wytłumaczenie, ale chyba nie zdaje sobie Pan sprawy, jaka jest i powinna być realna rola opozycji. Proszę też nie być takim perfidnym i nie zwalać odpowiedzialności za brak działań władzy w sprawie Zanika na opozycję, bo my przecież władzy nie sprawujemy - chciałem tak Panu na to jeszcze raz delikatnie uwagę zwrócić. Wziąłby się Pan szybciej do roboty to by sprawa Zanika wyglądała o wiele lepiej. Zamiast tego dostał Pan paraliżu i nawet w zabójstwie Zanika wyręczyć musiał Pana Premier.
(-) Daniel von Witt