Podziękowania wyborcze. Pierwsze dni
: 27 mar 2018, 09:13
Wybory przyniosły mam przełamanie duopolu KPA-KPD. Jestem szczęśliwy, że taka była decyzja wspólnoty. Dziękuję swoim wyborcom, że uwierzyli w moją wizję silniejszego, żywotniejszego państwa. Wszystkich pozostałych Was, współobywateli, proszę o zaufanie. Nowy rząd będzie troszczył się o dobro wspólne nas wszystkich.
Dziękuję także swoim współpracownikom z organizującego się stronnictwa republikańskiego. Dyskusja z nimi pozwoliła mi lepiej zrozumieć potrzeby naszej społeczności. Przede wszystkim jednak dzięki nim swoją wizję mogłem przekuć w plan, który da się zrealizować i który będzie wdrożony na przestrzeni kolejnych czterech miesięcy.
Wreszcie dziękuję Danielowi von Wittowi, mojemu wyborczemu przeciwnikowi. To była najlepsza, najbardziej intensywna i ciekawa kampania od dawna. Mam głęboką nadzieję, że nie okaże się ona tylko krótkotrwałym podrygiem życia politycznego, lecz momentem, który zapoczątkował jego odrodzenie.
Tak się złożyło, że dziś akurat przypada pięć lat od mojego wirtualnego narodzenia. Wypada się ucieszyć z takiego prezentu urodzinowego. Zgromadzone przez te lata doświadczenie uczy jednak, że fundamentalną potrzebą państwa wirtualnego nie jest taki czy inny program, który je zbliży do doskonałości, lecz po prostu ruch. Nie sposób przecenić, jak istotne jest, aby nowy rząd miał aktywną opozycję. Liczę, że na miejsce starego układu politycznego uda nam się wypracować nowy, który dostarczy nam wszystkim emocji i ekscytacji — samej istoty tego, o co chodzi w wirtualnym życiu.
Kadencja zaczyna się jutro. Exposé zostanie wygłoszone w Parlamencie Królestwa w ciągu tygodnia. Jeszcze wcześniej poproszę Jej Królewską Mość o wydanie dekretu reorganizującego rząd, zgodnie z założeniami programu wyborczego. Plany na całą kadencję przedstawię już na forum parlamentarnym.
Dziękuję także swoim współpracownikom z organizującego się stronnictwa republikańskiego. Dyskusja z nimi pozwoliła mi lepiej zrozumieć potrzeby naszej społeczności. Przede wszystkim jednak dzięki nim swoją wizję mogłem przekuć w plan, który da się zrealizować i który będzie wdrożony na przestrzeni kolejnych czterech miesięcy.
Wreszcie dziękuję Danielowi von Wittowi, mojemu wyborczemu przeciwnikowi. To była najlepsza, najbardziej intensywna i ciekawa kampania od dawna. Mam głęboką nadzieję, że nie okaże się ona tylko krótkotrwałym podrygiem życia politycznego, lecz momentem, który zapoczątkował jego odrodzenie.
Tak się złożyło, że dziś akurat przypada pięć lat od mojego wirtualnego narodzenia. Wypada się ucieszyć z takiego prezentu urodzinowego. Zgromadzone przez te lata doświadczenie uczy jednak, że fundamentalną potrzebą państwa wirtualnego nie jest taki czy inny program, który je zbliży do doskonałości, lecz po prostu ruch. Nie sposób przecenić, jak istotne jest, aby nowy rząd miał aktywną opozycję. Liczę, że na miejsce starego układu politycznego uda nam się wypracować nowy, który dostarczy nam wszystkim emocji i ekscytacji — samej istoty tego, o co chodzi w wirtualnym życiu.
Kadencja zaczyna się jutro. Exposé zostanie wygłoszone w Parlamencie Królestwa w ciągu tygodnia. Jeszcze wcześniej poproszę Jej Królewską Mość o wydanie dekretu reorganizującego rząd, zgodnie z założeniami programu wyborczego. Plany na całą kadencję przedstawię już na forum parlamentarnym.