Kto następnym księciem Sarmacji?

[Gaston de Senancour]

Z oczywistych względów taka sonda nie mogłaby pojawić się w samym Księstwie. Temat jednak wypływa z nasilającą się częstotliwością i nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy spróbowali wytypować następcę JXM Tomasza Ivo Hugona. Sarmaci również mogą głosować.

Opcji absurdalnie dużo, można przebierać.

[RomanoPorfavor]

Brakuje mi opcji Gaston de Senancour.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[Fryderyk Orański-Nassau]

Unii personalnej wolałbym uniknąć.

[McMelkor]

Unii personalnej wolałbym uniknąć.

Wiadomo że jedyna możliwa unia to komendacja Sarmacji wobec imperatora Dreamlandu (w czasach, gdy Dreamland ogarniał jeszcze całą v-ekumenę, a duch JKW TomBonda unosił się nad wodami, ten ostatni podpisywał się Rex et Imperator). W ten sposób będziemy świadkami końca historii, a Mikroświat wróci do swoich prapoczątków.

Przyznam, że odpowiedź "KA" zaznaczyłem dla beki. Z prochem.

/-/ Simon McMelkor

[Fryderyk Orański-Nassau]

Jestem za koronacją JKM na imperatora. Wróćmy do korzeni.

[Tomasz von Habsburg]

Jeszcze lepiej by było, jeżeli Księciem Sarmacji zostałby JE Robert hrabia von Thorn. Po intronizacji uświadomiłby sobie, że jest Dreamlandzczykiem i w Dreamlandzie na zawsze pozostało Jego serce. Wtedy, w Bazylice archikatedralnej Chrystusa Króla Mikroświata w Ekorre, Książę Sarmacji złożyłby hołd lenny, a Patriarcha Rotrii koronowałby JKM Karolinę Aleksandrę na Imperatrix Maximus.

(-) Tomasz baron von Habsburg

[Aleksander]

Niby z jakiej racji głowa państwa obcego ma kogokolwiek koronować?

[Daniel von Witt]

Chętnie poczytałbym rozbudowaną wersję tego political fiction, szczególnie taką, w której RCA Książę Sarmacji całuje Króla Dreamlandu w stopy.

(-) Daniel von Witt

[Tomasz von Habsburg]

Niby z jakiej racji głowa państwa obcego ma kogokolwiek koronować?

Jako zwierzchnik Kościoła Rotryjskiego.
W realnym świecie papież władał Państwem Kościelnym i również koronował (chociaż głównie ważne osoby).

(-) Tomasz baron von Habsburg

[Vladimir von Lichtenstein]

[...] Imperatrix Maximus. [...]

Imperatrix Maxima. Z łaciny pała.

[Aleksander]

Niby z jakiej racji głowa państwa obcego ma kogokolwiek koronować?

Jako zwierzchnik Kościoła Rotryjskiego.
W realnym świecie papież władał Państwem Kościelnym i również koronował (chociaż głównie ważne osoby).

Nie przypominam sobie, by JKM składała Rotrii homagium. Czy coś mnie ominęło?

[Tomasz von Habsburg]

Proszę wybaczyć, jestem dopiero w najniższym kręgu wtajemniczenia. :)
Ale dlaczego Pan chce działać tak jak pan Aluś i wystawiać oceny osobom, które jeszcze nie studiują danego kierunku?

(-) Tomasz baron von Habsburg

[Tomasz von Habsburg]

Niby z jakiej racji głowa państwa obcego ma kogokolwiek koronować?

Jako zwierzchnik Kościoła Rotryjskiego.
W realnym świecie papież władał Państwem Kościelnym i również koronował (chociaż głównie ważne osoby).

Nie przypominam sobie, by JKM składała Rotrii homagium. Czy coś mnie ominęło?

Niezbyt rozumiem. Czy każdy władca, który jest koronowany staje się dosłownym lennikiem (bez poruszania kwestii władzy apostolskiej) papieża?

(-) Tomasz baron von Habsburg

[Aleksander]

Zacznijmy od tego, że Dreamland szczęśliwie uchował się od rotryjskiej zarazy. Dlaczego chcesz to zmieniać?

[Tomasz von Habsburg]

Samo państwo może być świeckie, ale Monarcha jako osoba nie musi być v-ateistą, więc nie jest zobligowany do bycia koronowanym jedynie w sposób świecki. Koronacją religijną Monarcha nikogo nie urazi, a zadowoli przy tym część społeczeństwa, która na to liczyła, pozostając jednak władcą dla tych, którzy owej wersji koronacji nie chcieli.

Przede wszystkim uniemożliwiając Monarsze koronację z elementami religijnymi, naruszamy jego wolność religijną zagwarantowaną przez Kartę Konstytucyjną.

(-) Tomasz baron von Habsburg

[Aleksander]

Samo państwo może być świeckie, ale Monarcha jako osoba nie musi być v-ateistą

To jakiego wyznania jest monarcha jest dla mnie kwestią najzupełniej obojętną.

Koronacją religijną Monarcha nikogo nie urazi

Mnie urazi. Poczuję wstręt i obrzydzenie, że nad nasze dreamlandzkie zwyczaje przekładane są jakieś obce ceremonie i rytuały.

Przede wszystkim uniemożliwiając Monarsze koronację z elementami religijnymi, naruszamy jego wolność religijną zagwarantowaną przez Kartę Konstytucyjną.

Ja wiem, że wśród gimnazjalistów (niech gimnazjom ziemia lekką będzie) oraz licealistów jest mnóstwo wannabe prawników, ale jak nie masz o czymś pojęcia, to byłoby dużo lepiej gdybyś głosu nie zabierał. Milcząc ktoś pomyśli, że możesz być ignorantem. Zabierając głos rozwiejesz co do tego faktu wszelkie wątpliwości.

[Tomasz von Habsburg]

Mnie urazi. Poczuję wstręt i obrzydzenie, że nad nasze dreamlandzkie zwyczaje przekładane są jakieś obce ceremonie i rytuały.

Nie będą przedkładane nad nią, ale będą jej dodatkiem. Zwyczaje ewoluują, więc mamy wybierać stagnację czy rozwój?

Ja wiem, że wśród gimnazjalistów (niech gimnazjom ziemia lekką będzie) oraz licealistów jest mnóstwo wannabe prawników, ale jak nie masz o czymś pojęcia, to byłoby dużo lepiej gdybyś głosu nie zabierał. Milcząc ktoś pomyśli, że możesz być ignorantem. Zabierając głos rozwiejesz co do tego faktu wszelkie wątpliwości.

Panie Alusiu, nie mam oczywiście ukończonych studiów prawniczych (może na razie), zbytniej znajomości fachowego słownictwa również nie posiadam, więc jeżeli zauważył Pan gdzieś mój błąd, to proszę mnie poprawić.
Moje stwierdzenie w związku z brakiem jakiejkolwiek ustawy (etc.), która przebieg koronacji reguluje (nam zależy na problemie jej świeckości), na tym ustępie:

5. Królestwo Dreamlandu zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu, wolność wypowiedzi oraz wolność religii.

(-) Tomasz baron von Habsburg

[Aleksander]

Mnie urazi. Poczuję wstręt i obrzydzenie, że nad nasze dreamlandzkie zwyczaje przekładane są jakieś obce ceremonie i rytuały.

Nie będą przedkładane nad nią, ale będą jej dodatkiem. Zwyczaje ewoluują, więc mamy wybierać stagnację czy rozwój?

Gdy sprawy zaczynają się rozwijać w kierunku niepożądanym, to należy bieg wydarzeń skorygować, bądź całkowicie postawić mu tamę.

Moje stwierdzenie w związku z brakiem jakiejkolwiek ustawy (etc.), która przebieg koronacji reguluje (nam zależy na problemie jej świeckości), na tym ustępie:

5. Królestwo Dreamlandu zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu, wolność wypowiedzi oraz wolność religii.

Nikt nie zabrania JKM Karolinie Aleksandrze biegać do kościółka. Czy to tego realnego, czy wirtualnego. Jest pewna subtelna różnica pomiędzy bieganiem tam jako osoba prywatna, a bieganiem tam jako głowa państwa. W tym pierwszym wypadku jest to po prostu sposób, w jaki dana osoba spędza wolny czas.

Problem zaczyna się, gdy religia pojawia się w przestrzeni publicznej. Wówczas naruszana jest wolność religii, jak i wolność od religii wszystkich pozostałych członków społeczności, którzy sobie tego nie życzą.

Poza tym nadal nie rozumiem po co za wszelką cenę pchacie się z tą Rotrią wszędzie, gdzie tylko się da jak i się nie da. Macie po 20 rubli od każdej takiej głupawej akcji? Czy o co chodzi?

[McMelkor]

Chętnie poczytałbym rozbudowaną wersję tego political fiction, szczególnie taką, w której RCA Książę Sarmacji całuje Króla Dreamlandu w stopy.

(-) Daniel von Witt

W sumie rzeczy Księstwo już w swojej nazwie jest idealnie przygotowane do bycia lennikiem Królestwa. Czyżby jakiś prorok przewidział co je czeka już w 2002 roku?

--
ᛋᛁᛗᛟᚾ ᛗᚨᚲ ᛗᛖᛚᚲᛟᚱ

[RIIF]

W sumie rzeczy Księstwo już w swojej nazwie jest idealnie przygotowane do bycia lennikiem Królestwa. Czyżby jakiś prorok przewidział, co je czeka już w 2002 roku?

A jednak, póki co, to Dreamland musi się przytulać do KS by poczuć trochę ciepła żywej istoty... nie na odwrót.

Prezentujecie drodzy państwo szalenie niskich lotów nacjonalizm. Jesteście w tym niesamowicie pocieszni.