Re: Komunistyczna Partia Dreamlandu - sformowanie
: 28 maja 2016, 01:15
Nawet Towarzysz się zgłasza? Jest to niewątpliwie sukces. Politbiuro rozpatrzy to zgłoszenie.RCA pisze:
Najstarsze państwo wirtualne
https://forum.dreamland.net.pl/
Nawet Towarzysz się zgłasza? Jest to niewątpliwie sukces. Politbiuro rozpatrzy to zgłoszenie.RCA pisze:
Doradzam śledzić programy i deklaracje poszczególnych ugrupowań, a nie kierować się wdrukowanymi kalkami ze świata realnego - które tu są jeszcze bardziej błędne niż tam.Jakyuba Goferow pisze:Mam jedno ale... Komunizm jest zaprzeczeniem demokracji... No chyba, że chodzi o prawo większości w komitecie centralnym ;)
To w takim razie mogę się zapisać do partii?PTR pisze:Doradzam śledzić programy i deklaracje poszczególnych ugrupowań, a nie kierować się wdrukowanymi kalkami ze świata realnego - które tu są jeszcze bardziej błędne niż tam.
Towarzyszu, oczywiście. Jeżeli zgadza się Towarzysz z deklarowanymi przez KPD wartościami, to jest to wręcz wskazane. Zachęcam do tego kroku - po odpowiednim namyśle i uważnej lekturze. Jeżeli się Towarzysz zdecyduje, to wystarczy zgłosić chęć dołączenia w tym wątku.Jakyuba Goferow pisze:To w takim razie mogę się zapisać do partii?
Uprawnienia dodane.PTR pisze:Bardzo mnie to cieszy! Legitymacja nr 6 wędruje do Was, towarzyszu. Proszę tow. Mat Maxa o dodanie uprawnień do działu KPD.
Widzę że znaleźliście moje klasyczne zdjęcie. Propsuję.PTR pisze:Strona została zaktualizowana, dodano na nią też statut. Nie gwarantuję poprawnego wyświetlania na niskich rozdzielczościac i urządzeniach mobilnych.
Tarany zazwyczaj bywają tępe, albo mają głowy barana, więc chyba zatrudnimy Zanika do tej roli. A o co konkretnie chodzi?Gaston de Senancour pisze:Panowie bolszewicy, uchylcie rąbka tajemnicy. Kto będzie partyjnym taranem?
PTR pisze: Tarany zazwyczaj bywają tępe, albo mają głowy barana, więc chyba zatrudnimy Zanika do tej roli. A o co konkretnie chodzi?
To kwestia dyskusyjna, do której odniosę się częściowo w tworzonym przeze mnie artykule do Kuriera (tak, nadal go pisze, przepraszam za opóźnienie, ale to już trzecia wersja którą nadal czuję potrzebę poprawiać). Tu tylko dwa zdania na temat: zwykło się mówić, że demokracja bezpośrednia jest "bardziej demokratyczna", bo unika problemów gdy pośredniczy ktoś niereprezentatywny. Zazwyczaj jednak zapomina się o tym, że demokracja bezpośrednia działa, jeżeli istnieje pełna partycypacja społeczna. Jeżeli jednak ktoś z jakiegoś powodu nie może brać udziału w demokracji bezpośredniej - de facto traci cały wpływ na to, jak wygląda legislatura. Czy wtedy jest to bardziej demokratyczne, niż gdyby zagłosował w wyborach? Watpię. Oba systemy mają swoje plusy i minusy i żaden sam w sobie nie jest gwarancją "pełni demokracji". Na to składa się szereg regulacji i ustaleń funkcjonujących dookoła.Fiodor Swirydiuk pisze:Mam problem z jednym punktem programu. "Ustanowienie w pełni demokratycznego systemu rządów w Dreamlandzie." Jaka to demokracja, pośrednia czy bezpośrednia?
#Heheszki #PrawicowePoczucieHumoru #UśmiałemSięDoŁezTomasz von Habsburg pisze:Byłaby to "komunistyczna demokracja" - naród reprezentowany przez Komunistyczną Partię Dreamlandu. :)