Pytanie do Premiera Rządu Królewskiego

[KJazłowiecki]

Szanowny Panie Premierze,

Obecny kryzys polityczny w Królestwie jest poważnym wyzwaniem. Dla obserwatorów dreamlandzkiej dyskusji jest poza tym wydarzeniem wyjątkowym, gdyż dokonano przewartościowania zachowań i zmiany wzorców. Zaczęto bronić czynów negatywnie odbieranych przez społeczeństwo, co może budzić uzasadnione zdenerwowanie i irytację.

Relacja rozmowy Pana Premiera z Jego Królewską Mością niezwykle mnie zaskoczyła. Przede wszystkim z jej tonu można zauważyć, że nie okazał Pan należytego szacunku Koronie. Ostry sprzeciw wobec określeń stosowanych przez Monarchę oraz insynuowanie związków Króla z bieżącą grą polityczną w IP nie były dotąd wyróżnikami współpracy między Pałacami w Ekorre. Wyznacza Pan tym samym nowy trend. Zły trend.

Sugerowanie, aby wyłączyć komputer na dzień lub dwa, wziąć głęboki oddech oraz inne złośliwości nie powinny mieć miejsca. Personalne atakowanie przeciwnika przytrafiało się już niestety dreamlandzkim politykom, ale ten sposób jest wyjątkowo dotkliwy i niesmaczny. Chyba nie byłoby dla Pana przyjemne, gdybym w każdej wiadomości apelował o uspokojenie się. Proszę się uspokoić, bez emocji, wdech-wydech. Co dalej - trenuj jogę czy czy baw się folią bąbelkową?

Pisał Pan o tym, że posłowie głosują zgodnie z własnym sumieniem. Ta próba przemycenia "klauzuli sumienia" na teren dreamlandzki jest wyjątkowo słabym posunięciem. Całkowicie kompromitujące dla niej są wyznania posłów - czasem nie wiedzą za czym głosują. A teraz głosują dla zachowania stołków w IP. Nie ma to jak sumienie.

Stwierdził Pan, że Gabinet pracuje nad największym wyzwaniem ostatnich lat. W punktu widzenia doświadczonego obserwatora praca ta niestety niewiele różni się od wspaniałych projektów KKK oraz obrad połączonych izb Parlamentu. Przez lata nauczyliśmy się, że rozwlekanie reform jest najprostszą drogą do ich porażki. Kolejny miesiąc bez zmian to krok bliżej do kolejnej, efektownej klęski. Niestety, być może już ostatniej.

Ponadto, nie można mówić o pracy Pańskiego Gabinetu, skoro on już faktycznie nie istnieje. Zostało dwóch ministrów - w żadnej mierze nie można nazwać tego naczelnym organem kolegialnym władzy wykonawczej. Pański Rząd de facto już nie istnieje.

W związku z tym chciałbym zadać pytanie, czy zamierza Pan zrezygnować z urzędu Premiera Rządu Królewskiego? Jeżeli chce Pan pozostać na stanowisku, to czy zagłosuje Pan za skróceniem kadencji Izby Poselskiej, żeby przekazać zadanie reform Radzie Królestwa i Narodowi poprzez referendum?

Brak zdecydowania w którejś z odpowiedzi na postawione pytania oceniłbym jako wysoce nieodpowiedzialne, gdyż powodowałoby instytucjonalną blokadę reform. Mam nadzieję, że Pan Premier będzie - tak jak dotychczas - kierował się dobrem Królestwa w podejmowaniu najbliższych decyzji. Gorąco kibicuję zmianom w Królestwie i mam nadzieję, że zostaną przeprowadzone jak najsprawniej.

[Panevnick]

Drogi Panie Krzysztofie,

Zanim odpowiem na postawione pytania ustosunkuję się do Pana wypowiedzi i wyjaśnie kilka kwestii.

Po pierwsze, moja rozmowa z Jego Królewską Mością Marcinem I Mikołajem nie była "ostra". Była to dżentelmeńska rozmowa, w której padały mocne argumenty. Rozmowa ta była potrzebna, aby rozładować polityczne napięcie, wywołane nieodpowiedzialnymi krokami posła Asketila. Wszystkie kwestie zostały między nami wyjaśnione i współpraca Korony z Rządem układa się nadal bardzo dobrze.

Po drugie, zawsze szanowałem i szanuję Jego Królewską Mość Marcina I Mikołaja, a to, że w tej jednej sprawie mieliśmy nieco inny pogląd z uwagi, iż patrzyliśmy z dwóch punktów widzenia, nie oznacza braku szacunku.

Po trzecie, sugerowanie, iż ja zaatakowałem posła Asketila jest bezpodstawne. To Minister i poseł Siergiusz Asketil od wielu tygodni zakłamuje rzeczywistość wmawiając, iż Rząd i Premier nie pracują. Sytuacja jest zgoła odmienna. Może moją żelazną cierpliwość i długie milczenie poseł Asketil wziął jako słabość. Ale to Minister i poseł wykazuje się znikomą aktywnością, co pokazują wyniki i statystyki, tak w MKiN, jak i w IP. A nadto, pomawia Rząd i moją osobę czy to na IRC czy to na forum.
Potrafię być długo cierpliwy, ale nie jest w moim zwyczaju udawanie, że pada deszcz, gdy ktoś opluwa.

Po czwarte, prace nad zmianą ustroju idą pełną parą. Projekt Konstytucji jest już gotowy i trwają już tylko prace redaktorskie. W ciągu kilku dni zostanie złożony pakiet wszystkich niezbędnych zmian w ustawach. Wszystkie projekty są stale uzgadniane z Koroną. Trochę optymizmu, Panie Krzysztofie, a będzie dobrze.

Po piątek, wbrew Pana stwierdzeniu, Rząd istnieje i ma solidne, bo aż 75% poparcie w Izbie Poselskiej.

A teraz chętnie odpowiem na Pana pytania.

czy zamierza Pan zrezygnować z urzędu Premiera Rządu Królewskiego? Jeżeli chce Pan pozostać na stanowisku, to czy zagłosuje Pan za skróceniem kadencji Izby Poselskiej, żeby przekazać zadanie reform Radzie Królestwa i Narodowi poprzez referendum?

Nie zamierzam podawać Rządu do dymisji. Rząd ma poparcie Radykalnego Centrum i posłów niezależnych.
Dziś wniosłem o odwołanie Ministrów Korony Siegriusza Asketila i Martina Schlesingera-Asketila (obaj Partia Burżuazyjna) i o powołanie Fabioli de Wilibald na urząd Ministra Spraw Wewnętrznych.

Zadanie reform realizują wspólnie: Korona, Rząd, Izba Poselska i obywatele. Jak Pan wiem, wszyscy Dreamlandczycy mieli okazję tworzyć nową Konstytucję, odpowiadając na pytania w referendum ogólnonarodowym. Przed nami już tylko referendum Konstytucyjne, czyli głosowanie nad nową Konstytucją.

Oddałem już swój głos w Izbie Poselskiej. Tak, jak zapowiedziałem, zagłosowałem przeciw skróceniu kadencji IP.

Dziękuję za Pana troskę o dobro wspólne. Jesteśmy tu po to, aby budować, a nie burzyć, żeby pomagać sobie, a nie pomawiać i przeszkadzać. I najważniejsze: jesteśmy tu po to, aby służyć Dreamlandowi, a nie innym v-krajom.
Służba naszej wirtualnej ojczyźnie jest zadaniem wszystkich Dreamlandczyków.

[Otton van der Berg]

a w skrócie?

[Panevnick]

W skrócie. Rząd działa nadal. Rząd został wzmocniony kadrowo. Hrabina Fabiola obejmuje MSW. Izba Poselska odrzuciła wniosek o rozwiązanie Izby.
Minister Kultury i Nauki Siergiusz Asketil z b. Partii Burżuazyjnej został Prefektem Generalnym Księstwa Sarmacji. W skrócie. :)

[Siergiusz Asketil]

Minister Kultury i Nauki Siergiusz Asketil z b. Partii Burżuazyjnej został Prefektem Generalnym Księstwa Sarmacji. W skrócie. :)

Wasza Miłość, to zaczyna robić się męczące. Wdech-wydech, proszę pamiętać.

[Otton van der Berg]

żartowałem z tym skrótem, ale fajnie to WE streścił