EUROWIZJA 2014

[Panevnick]

Drodzy Dreamlandczycy,

Tradycyjnie wielu z nas obejrzy dziś z wypiekami na twarzy kolejny festiwal piosenki europejskiej czy jak wolą niektórzy festiwal kiczu i ideologii gender.
Jednych i drugich zapraszam do zabawy - wybieramy dreamlandzkiego faworyta. Kto wygrywa w Królestwie? ;)

1 Ukraina Marija Jaremczuk „Tick-Tock”
2 Białoruś Teo „Cheesecake”
3 Azerbejdżan Dilara Kazimowa „Start a Fire”
4 Islandia Pollapönk „No Prejudice”
5 Norwegia Carl Espen „Silent Storm”
6 Rumunia Paula Seling & Ovi „Miracle”
7 Armenia Aram MP3 „Not Alone”
8 Czarnogóra Sergej Ćetković „Moj svijet”
9 Polska Donatan & Cleo „My Słowianie – We Are Slavic”
10 Grecja Freaky Fortune feat. RiskyKidd „Rise Up”
11 Austria Conchita Wurst „Rise Like a Phoenix”
12 Niemcy Elaiza „Is It Right”
13 Szwecja Sanna Nielsen
14 Francja Twin Twin „Moustache”
15 Rosja Siostry Tołmaczowe „Shine”
16 Włochy Emma „La mia città”
17 Słowenia Tinkara Kovač „Round and Round”
18 Finlandia Softengine „Something Better”
19 Hiszpania Ruth Lorenzo „Dancing in the Rain”
20 Szwajcaria Sebalter „Hunter of Stars”
21 Węgry András Kállay-Saunders „Running”
22 Malta Firelight „Coming Home”
23 Dania Basim „Cliche Love Song”
24 Holandia The Common Linnets „Calm After the Storm”
25 San Marino Valentina Monetta „Maybe (Forse)”
26 Wielka Brytania Molly „Children of the Universe”

[Panevnick]

Dla mnie faworytem numer jeden jest AUSTRIA. Na podium chętnie zobaczyłbym także SZWAJCARIĘ i FINLANDIĘ oraz WĘGRY.

Na samym końcu obsadziłbym NORWEGIĘ.

A co do reprezentującej Polskę piosenki "My Słowianie"... miejsce piąte nie jest złe ;)

[Pavel Svoboda]

Będę oglądał, wypieki w jakiejś formie zapewne się pojawią :) Korzystając z faktu, że mieszkam za granicą, przedwczoraj wysłałem parę SMSów poparcia dla Polski i tym samym swój patriotyczny obowiązek wypełniłem :)

Dziś myślę, że będę głosował na Węgry. Ta piosenka urzekła mnie już kilka tygodni temu. Jednak Austria zdecydowanie zyskała w moich oczach w czasie występu na półfinale i ucieszę się jeśli Conchita pójdzie w ślady Dany International i wygra konkurs :) Mnie się nawet Norwegia podoba, umieściłbym ją gdzieś w połowie stawki. Bardzo podoba mi się Holandia, mocne drugie lub trzecie miejsce (piosenka w stylu Americana). Niezłe też jest bondowskie San Marino i jeszcze Hiszpania. Na ostatnim miejscu umieszczam Grecję za próbowanie zbyt mocno i traktowanie siebie zbyt poważnie.

Ogólnie ten rok uważam za udany pod względem różnorodności. Jest kobieta z brodą, dwie piosenki o cieście, jedna o mamusi, coś dla jąkających się, Polka reprezentująca Niemcy i... była Gruzja, która zaprezentowała nam chyba jak mogłaby wyglądać piosenka eurowizyjna skomponowana przez Franka Zappę. Gruzini nie mieli żadnych szans przejść do finału, ale urzekli mnie odwagą i totalną dziwacznością swojej propozycji :)

P.S. Aha, według bukmacherów faworytem jest Armenia. Nie wiem czemu, ta piosenka kompletnie do mnie nie trafia, ale tak mam zawsze z Eurowizją. Mój gust idzie jakoś kompletnie pod prąd głosującej większości :)

[Sted Asketil]

Eurowizja to jednak nie moja bajka - chyba najbardziej spodobala mi sie propozycja Holandii. Ciekawe czy glosowania w Rosji i panstwach sasiadujacych sa wiarygodne - reakcja publicznosci nie wymagala chyba komentarza :)

Sted

[Albon]

Witam

Ciekawa są różnice w głosowaniach sms-owych i w jury. Widać że w jury zasiadają genderowcy a ludzie jednak zostają w miarę normalni. I to w tym wszystkim jest pocieszające. Mam coraz większa pewność że te wszystkie genderowe zabiegi są sterowane "zza kulis" przez kogoś kto chce to środowisko usunąć. 90% zabiegów medialnych itd, środowisk "genderowych" działa na ich szkodę. A jeśli chodzi o piosenki to mnie się najbardziej podobała irlandzka (niestety poza finałem).

Pozdrawiam Albon

[Pavel Svoboda]

@Albon, nie rozumiem Twojej wypowiedzi, więc niestety nie potrafię powiedzieć, czy się zgadzam, czy nie.

Faktem jest, patrząc na wyniki, że w większości krajów jury oceniło austryjacką piosenkę niżej niż głosujący. Konkretnie: w 20 krajach ranking jury dla Austrii był gorszy, niż ranking z głosowania, w 10 krajach jury i publika ocenili Austrię tak samo i tylko w 7 krajach jury oceniło Austrię wyżej niż głosujący. Austria uzyskała 290 punktów. Gdyby wyniki były oparte wyłącznie na głosowaniu, zebrałaby 313 punktów, a sami jurorzy daliby jej 224 punkty.

Największe straty Austria poniosła na wschodzie Europy, gdzie jurorzy oceniali jej występ bardzo nisko, a głosujący bardzo wysoko (Białoruś: 4 miejsce w głosach, 24 od jury, Rosja: 3 miejsce w głosach, 11 od jury, Polska: 4 miejsce w głosach, 19 od jury, Armenia: 2 miejsce w głosach, 24 od jury itd). Wydaje mi się (choć nie mam pewności), że to potwierdza Twoją teorię o gender i normalności.

@Sted: Odnośnie Rosji, uwzględnienie głosów jury w wynikach, osłabiło wynik Rosji w swoich krajach ościennych, co było zresztą celem wprowadzenia systemu mieszanego. W Armenii i na Łotwie Rosja uzyskała najwięcej głosów, ale dzięki niskim notom od jury tylko 5 i 0 punktów odpowiednio. Wyłącznie w Azerbejdżanie jury dało Rosji wyższy wynik, niż głosująca publika (pierwsze miejsce od jury, drugie w głosach), a na Białorusi głosujący i jurorowie byli zgodni dając Rosji pierwsze miejsce. W Gruzji nie było jury. W pozostałych byłych republikach sowieckich jurorowie dali Rosji niższy wynik, niż wynikałoby z samego głosowania.

[Albon]

hmmm no to jest inaczej niz myslalem. Myslalem ze ludzie nie glosowali na dziwaka a jury tak. Widac ze w Europie środkowo-wschodniej wyszlo inaczej. No ale to tylko potwierdza ze juz zamierzenia genderowcow sie tutaj udały :) A ogólnie chodzi mi o to ze pewne lobby nazwijmy je szeroko genderowskie promuje taki a nie inny styl zycia - tego lobby jest 2-3 % a pokazuja to jakby bylo wiekszoscia to mnie wkurza w tym wszystkim.

Pozdrawiam Albon

[Pavel Svoboda]

Masz na myśli kler, tak?

Dla wyjaśnienia: kiedy czytam 'genderowcy', myślę o księżach, bo to oni całą sprawę wymyślili. Gender nie jest ani ideologią, ani grupą ludzi, tylko terminem z socjologii. Więc dla mnie za 'genderem' stoją księża, którzy stworzyli nieistniejący problem, żeby mieć czym straszyć ludzi.

[Albon]

Ideologia gender zostala wymyslona przez lobby gejowsko lezbijskie zeby pokazac ile to tez ich jest. Tak naprawde lobby to tworzy 2-3 % spoleczenstwa (z tego moze z 25% czynnie). Analogia z klerem jest bardzo duza i tu i tu niewielka grupa ludzi probuje narzucic swoje idee wiekszosci. Niestety czesto sie to udaje przez glupote wiekszosci albo jak z genderem przez lenistwo intelektualne (po co sie rzucac to jest meczace). Popatrz co sie dzieje w sprawie wurszta? 95% informacji jest o tym dziwaku jako o kobiecie. To jest facet ma jaja i nie rowno pod sufitem ale jest to facet. Jak mozna w informacjach nazywac go ona? Jesli ja w wieku przejscia na emeruture dla kobie przebiore sie w kiecke i zaczen mowic na siebie ona to przejde wczesniej na emeryture? Jesli sie przebiore w kiecke i zaloze poduszke pod nia to moge wejsc bez kolejki do lekarza? No ale nie o tym chcialem. Wk... mnie tak ogolnie kiedy grupka ludzi na sile udowadnia ze jest wiekszoscia. Wk.... mnie tez jak wiekszosc jest glupia i tego nie widzi.

[Sted Asketil]

Jak nie masz 18 lat nie czytaj - namawiam do spozycia % :)
------------------------------------------------

To nie zostalo mi nic innego jak wypic kolejnego drinka - wtedy skupie sie na przyjemnosciach zwiazanych z muzyka, pomijajac gender, kler i inne nieprzyjemnosci dnia codziennego :)

Na zdrowko :)

Sted

[Pavel Svoboda]

Albon, chciałbym choć raz zobaczyć przykład jak lobby gejowskie próbuje narzucić innym swoje idee lub przekonać kogoś, że stanowią większość. Facet, który chce nosić kieckę chce właśnie tego: nosić kieckę i nie mieć z tego powodu graffiti na drzwiach i listów z pogróżkami. On nie chce, żebyś Ty nosił sukienki ani żeby wszyscy mężczyźni nosili sukienki. Jakkolwiek może to być dla Ciebie i dla mnie przykre, prawda jest taka, że on ma serdecznie gdzieś co Ty i ja nosimy i jak się chcemy ubierać. I chciałby żebyśmy my również nie wykazywali nadmiernego zainteresowania jego wyborami. O to się wszystko rozbija. Lobby gejowskie i agenda gejowska to mit. Nic takiego nie istnieje, chyba że w wyobraźni paru biskupów.

[Wilhelm Maurycy]

Ja chciałbym tylko poinformować markiza Albona, że jego kreację jako polityka lekko cynicznego, zdystansowanego do siebie, zdroworozsądkowego i "dla ludzi" niniejszym trafił szlag, i to taki pokaźny, z przytupem :) Jakoś bardzo dużo nieprzyjemnych emocji wychodzi z markiza przy takiej sprawie - a wystarczy widok jednej osoby o nienormatywnej orientacji seksualnej. Skądinąd to nie nowość, że "tradycyjnym mężczyznom" i konserwatystom różnej maści potrzeba bardzo mało, żeby poczuli się zagrożeni w kwestii własnej cielesności, seksualności, tożsamości, etc. Szkoda tylko, że widać to na co dzień też w v-świecie.

Ale tak, oczywiście, w historii muzyki nie powinno być miejsca dla takich dziwolągów jak kobieta z brodą czy facet w makijażu: http://www.youtube.com/watch?v=aSQ0LWnFx7w

--
Serdeczności,
W.M.

PS Eurowizji nie znoszę, nie jestem w stanie słuchać, tym bardziej cała sytuacja mnie bawi :)

[Marcus Estreicher]

W moich oczach kreacja Albona pozostaje jak najbardziej spójna. Rozumiem i w pewnym stopniu zgadzam się z tym, co mówi - w kontekście szerszym niż sama eurowizja.

Sam nie mam zdania właściwie w tej kwestii Eurowizji, bo Eurowizji nigdy nie śledziłem jakoś szczególnie uważnie. Dla mnie "kobieta z brodą" czy "facet przebrany za kobietę" ma sens tylko w kontekście jakiegoś rodzaju komedii - nie wiem na ile poważnie jest to traktowane w tym przypadku - albo manifestu - znów nie wiem na ile kreacja na eurowizji ma manifestować cokolwiek, a na ile jest to tylko zabieg marketingowy obliczony na czyste "shock value".

Ciekawe, że parę lat temu wygrali goście przebrani za potwory i chyba było mniej szumu z tego powodu :)

Trochę bardziej z mojej bajki przypomina mi to właśnie Bowiego, którego ktoś tu linkował, a jeszcze bardziej:
http://www.youtube.com/watch?v=2UuZ848W51A

[Albon]

na poczatek zeby nie bylo jedna z moich ulubionych grup http://www.youtube.com/watch?v=AofZAYDrr_Y

Pavle ja nic nie mam do ludzi o innych orientacjach mam znajomych gejow i nawet osobe po zmianie płci ktorych lubie i poważam (choc tez czesc nie lubie za ich zachowanie). Nie o to chodzi ze jestem homofobem katolem (kto mnie zna wie ze jestem zadeklarowanym deista i wszelkich przejawów instytucji koscielnych nie znosze). Chodzi mi o te przegiecia ktorych moze w Polsce jeszcze nie widac ale sa juz na swiecie. Np. w Szwecji chlopców w przedszkolu przebiera sie w sukienki i maja udawac dziewczynki (po co na bogów?) W tejze Szwecji nie mozna w szkole mowic o mamie mama i o tacie tata tylko rodzic bo to dyskryminuje dzieci jednoplciowych rodzicow (nikt mi nie powie ze to normalne i nikt tez mi nie wmówi ze diecko lezbijek czy gejow nie bedzie w jakis sposob nastawine do normalnej (NORMALNEJ) rodzine). W mediach 70% ludzi to geje lub lezbijki (czesto udajace powyzsze zeby zaistniec) ...dlaczego tak jest? Czy to nie obajawy lobby? Rozmowy z wojujacymi genderowcami (czesto gejami lub lezbijkami) sa jak rozmowy z Swiadkami Jehowy - zadne argumenty do nich nie przemawiaja a co gorsza wszelka krytyke uznaja za atak i sami atakuja 10 razy bardziej dosadnie. Jestem za roznorodnoscia ale na tych samych zasadach z tymi samymi prawami. Jesli ktos wychodzi z zalozenia ze jest lepszy a inni to homofoby katole itd tylko dlatego ze maja inne zdanie to nie ma sensu ...

Pozdrawiam Albon

PS do kosciala nie chodze dluzej niz wiekszosc dreamlandczykow ma lat.
PS2 czuje sie liberalem ale nie moze byc tak ze ogon macha psem.

[Pavel Svoboda]

Krótko i po kolei:
- Odnośnie przykładów z przedszkoli w Szwecji, nigdy o tym nie słyszałem, ale jeśli to jest prawda, to się z Tobą zgadzam, że to nie jest w porządku. Musiałbym się zapoznać z Twoimi źródłami, żeby poznać fakty. Nie widzę też analogii z Eurowizją.
- Odnośnie dzieci gejów i lesbijek, wszystkie znane mi przykłady dowodzą, że posiadanie dwojga rodziców tej samej płci nie wpływa w żaden negatywny sposób na rozwój dziecka.
- Odnośnie gejów i lesbijek w mediach, które media obejmuje ta statystyka? TVP? TVN, Polsat? Tv Trwam? Polskie Radio, RMF FM? Przyznaję, że nie znam żadnej osobistości medialnej, o której wiedziałbym, że jest homoseksualistą. Ale z mediów polskich słucham tylko Trójki. Redaktorzy tam jakoś się nie chwalą swoim życiem intymnym.
- Odnośnie wojujących genderowców, ok. Ale takie typy masz pod każdym szyldem i banerem. I zawsze jako pierwsi pchają się do mediów. Katole, antyklerykały, neofaszyści, feministki, wojujący weganie, Korwin-Mikke... Czemu akurat genderowcy irytują Cię bardziej niż inni?

[Panevnick]

Jako inicjator wątku Eurowizja pozwolę sobie wyrazić osobiste zdanie.

W tej dyskusji popieram zdanie wyrażone przez JKW Pavla Svobodę. W swoich trafnych ocenach słusznie zauważył, że lobby gejowskie to mit. Mit stworzony na potrzeby środowisk kościelnych, podobnie jak t.zw. ideologia gender (która faktycznie jest zjawiskiem społecznym, kulturowym, lecz niszowym). Zarówno rzekome lobby gejowskie i gender ma przesunąć dyskusję na tematy wywołujące emocje w społeczeństwie, aby zapomnieć o skandalach w Kościele takich jak pedofilia wśród księży, homoseksualne zachowania kleryków, pałace biskupów, problem dzieci księży itd. Pozycja Kościoła w Polsce ulega mocnemu osłabieniu, a nic tak nie konsoliduje jak faktyczny bądź wyimaginowany wróg. Taka jest polityka.

Rację ma Albon, że widzi gejów w mediach. Po pierwsze dlatego, że część jest ujawnionych (m.in. Piróg, Raczek, Jacyków, Poniedziałek, Szczygielski, Piasek), o niektórych się tylko mówi, a w ultrakatolickiej Polsce jakoś chętnie zagląda się innym do łóżka.
Jak świat stary sztuką zajmowali się w znacznej mierze geje, stąd nie może dziwić, że byli malarzami, rzeźbiarzami, poetami, a dziś są aktorami, dziennikarzami, stylistami. Problem z tym, że kiedyś był tylko Waldorf i Kaczyński (Bogusław), a dziś znamy więcej nazwisk. No cóż w PRL były 2 programy tv, teraz - ponad 200 ;)

Chciałbym jednak przenieść trochę dyskusję z poziomu rzeczywistego na dreamlandzki. W Królestwie mieliśmy co najmniej kilka związków osób tej samej płci. A były to postacie znaczące. Czy zatem istnieje w KD lobby gejowskie? Ja nie zauważyłem. Tak jak go nie widzę w Polsce.

[Albon]

Witam

To że w KD istnieje lobby gejowskie nie ulega wątpliwości. Czy jest ono zle czy dobre dla KD to juz kwestia dyskusyjna. Ja osobiscie uwazam ze jest nienarzucajace sie i dobre dla KD ...choc moze zbyt uległe i widać pewne "kolesiostwo" w nieopierd... lobbystów za nic nie robienie ale to juz chyba problem ogolnie dreamlandzki :) Co do kwestii KK w Polsce ja jako zadeklarowany deista aaa zreszta mialo juz byc tylko o KD ;)

Pozdrawiam Albon

[Panevnick]

Albonie, skoro stawiasz hipotezę, że istnieje w KD lobby gejowskie to może zdradzisz jaki ma cel, za czym lobbuje?
Mam wrażenie, że w Dreamlandzie bardziej liczą się sympatie i antypatie niż powiązania seksualne, których w rzeczywistości wirtualnej skonsumować nie sposób.

[Otton van der Berg]

Oglądałem i stwierdzam że ta/ten Conczit nawet zaśpiewał ładnie ale gdyby śpiewała to kobieta niebyloby całego tego szumu i bez ceregieli dałbym pierwsze miejsce. Zniesmaczony jestem tym występem i ocenami jury, ale muszę to przyjąć na klatę bo w końcu to konkurs wokalny i tylko dlatego.