Strona 3 z 3

Re: Nowa partia - propozycja

: 14 lut 2014, 03:33
autor: Edward II
Paweł Zanik pisze: I to jest błąd, że Ci, co poszliby do sądu chcieliby występować przeciwko mnie, a nie czynowi, który dostąpiłem. Niechciane czyny należy usuwać, a nie jednostki. To jest bardzo popularny błąd w mikronacjach, który generuje olbrzymi problem demograficzny.
To nie jest błąd. To ogromne udogodnienie i jedyne racjonalne wyjście. I nie generuje żadnego problemu demograficznego - to ledwie drugi przypadek wymuszonej interwencji w ciągu 4-5 ostatnich lat. Działanie moderatora uzupełnia - często antycypuje - działanie sądu. Wrzód zostaje przecięty natychmiast, problem przestaje być problemem. Działalność moderatora jest odpowiednikiem aktywności służb porządkowych. Powództwo w procesie karnym lub cywilnym to krok kolejny. Na szczęście na ogół zbędny - i słusznie, bo nie ma sensu przenosić na grunt mikronacji grzechu pieniactwa rodem ze świata realnego.

W takich sytuacjach wymagana jest natychmiastowa interwencja - upomnienie ze strony moderatora to odpowiednik policyjnego mandatu. Natychmiastowość wykonania kary - w tym wypadku to zaledwie upomnienie, więc dyskusja jest bezprzedmiotowa - ratuje nas przed totalną anarchizacją życia publicznego i wzmacnia poczucie sprawiedliwości. Moderatorów znajdziemy zresztą na każdym profesjonalnie zarządzanym forum dyskusyjnym - nie tylko w mikroświecie.

Podkreślę, że mówimy o uporczywym trollingu. Nie o chwili słabości, gdy w przypływie emocji napiszemy o dwa słowa za dużo. Za to nikt nigdy w Dreamlandzie nikogo nie ukarał. To również nie to samo co defraudacja publicznych pieniędzy, zdrada stanu czy przestępstwo multikonta. Troll to sąsiad przyłapany na sadzeniu stolca na naszej wycieraczce. Tu naprawdę nie trzeba Salomona i wielotygodniowego spektaklu na sali sądowej. Oszczędzono Panu dodatkowego upokorzenia.

  • (-) Jacques de Brolle

Re: Nowa partia - propozycja

: 14 lut 2014, 11:59
autor: Paweł Zanik
Szanowny Ekscelencjo de Brolle,

Pozwolę sobie ugryźć temat od innej strony niż Szanowny Jego Mość próbuje to zrobić, bo JE nie może pojąć jednej podstawowej sprawy.

To w zwojach mózgowych, mówiąc ściślej, w mentalności Szanownego Pana generuje się pogląd, że skoro na innych profesjonalnych forach niekoniecznie związanych z mikronacjami jest ktoś taki jak moderator, to w mikronacjach, wirtualnych państwach, też ma to być. Chce Pan zrównywać forum np. dotyczące kulinariów ze strukturą państwową na forum, w której moderatorzy najpierw wymierzają wyrok w postaci ostrzeżenia (czyli służby państwowe mi grożą bezprawnie), a potem generują podstawę swego działania, co jest niedopuszczalne w państwie, w którym rzekomo szanuje się prawo. Strzela się na tym forum "warnami" w wyniku pobudzenia emocjonalnego moderatora, aby ukazać dobrotliwą troskę o społeczeństwo, któremu nic nie grozi oprócz przeczytania paru słów uchodzących wg tutejszego rozumowania za nieprzyzwoite. To ja ryzykuje, że dany pokrzywdzony poda mnie do sądu za znieważenie, bo jestem świadomy wypowiadanych słów, ale niektórzy obywatele w tym kraju nie są w ogóle świadomi swych czynów, które generują poszczególne reakcje. Niech mi Pan wierzy, ale ja się nie boję kompromitacji, czy, jak to Pan nazwał, upokorzenia w imię walki o coś, bo uważam to za coś zdrowego, że ktoś walczy o swój byt ryzykując, że ktoś go oskarży o coś. Na tym polega istota v-życia, proszę Pana, a to, co Szanowny Pan proponuje nazywa się wegetacją, bo traktuje się tutaj ludzi jak rośliny, których łodygi wchodzące na Pana pole (tu: pole widzenia) możecie ściąć. Potrafisz Pan to pojąć, że nie godzę się na traktowanie jak roślina? Albo to jest v-państwo, gdzie ludzi traktuje się jak ludzi albo to jest jakieś pole, gdzie wyżyna się to, co rośnie nie tak jak właściciel pola chce. Wybieraj, Pan.

Ponadto, istnienie czegoś takiego jak ustawa o forum w tym kraju wyklucza, wręcz wymywa silnym strumieniem wody, profesjonalne działanie służb państwowych nieumotywowane obiektywnym i zrównoważonym działaniem. Nie wiem, czy Pan zauważył, ale wyrzucono bezprawnie mój wątek do kosza, bo komuś puściły nerwy nie wiem z jakiego powodu i potem każe mi się wciskać w procedury wyjaśniające, kto to zrobił i dlaczego... Rozumiesz, Pan? Ktoś zeżarł mi wątek, wyrzygał to, co zeżarł do kosza i poszedł w cholerę. Jest to kulturalne działanie, bo wyrzygał się do kosza, a nie na dywan, dlatego ganić go nie trzeba, prawda, Panie de Brolle? Istny specjalista od kręgosłupów moralnych!
Działanie moderatora uzupełnia - często antycypuje - działanie sądu.
Często WYKLUCZA działanie sądu, bo moderatorowi trudno coś udowodnić, bo jest tak obmurowany tutejszym prawem, że jest ponad prawem!
Wrzód zostaje przecięty natychmiast, problem przestaje być problemem.
Człowiek nie jest wrzodem. Istota traktowania go jak wrzód czy troll jest problemem, bo odgórnie nadaje się mu pewną łatkę, na podstawie której wszyscy mają go tak oceniać, a potem oczywiście wszyscy się dziwią dlaczego on jednego i drugiego potraktuje dosyć pieszczotliwie.

Powiem Panu wprost: nienawidzę jak ktoś zrównuje pojęcie wrażliwości i próbuje je dopasować do wszystkich. To nie jest tak, że ludzie odczuwają w sposób równy. To, że istnieje pewna propaganda, że "zwierzęta czują tak samo jak ludzie", to nie znaczy, że wszyscy ludzie czują tak samo jak wszyscy ludzie. To jest tak jakby Pan mi nakazał rozumienie zjawiska "miłości" czy "przyjaźni" w taki sam sposób jak inni to robią. Nie godzę się na to, rozumiesz, Pan?

Re: Nowa partia - propozycja

: 14 lut 2014, 14:17
autor: Edward II
Miewałby Pan rzadsze skoki ciśnienia, gdyby uważniej czytał komentowane posty i kontrolował wybuchy furii. Wrzodem nazwałem postawę, nie człowieka. Przecięciem wrzodu - interwencję moderatora i przywrócenie normalnej komunikacji na forum. Został Pan ledwie upomniany, nawet nie ukarany. Pierwszy taki przypadek od całych lat - to również pewne osiągnięcie. W innej mikronacji kompletowałby Pan pewnie kolejny 48-godzinny zakaz publikacji postów. W jeszcze innej Pańskie konto zostałoby trwale zablokowane lub nawet usunięte. Nikt również nie narzuca Panu własnej wrażliwości, choć odrobina pokory i szacunku dla rozmówców byłaby więcej niż wskazana. Pańska tyrada to kolejny strzał na wiwat.

Bawi Pan u nas od pięciu dni. W tym czasie dał Pan skromną próbkę swoich destrukcyjnych możliwości, pochopnie trwoniąc startowy kredyt zaufania. Co prawda nie sięgnął Pan jeszcze do swojego klasycznego repertuaru rodem z "Atomicznego Wizjonera" - czyli wyzwisk do "pojebów", "komuchów" i "popierdolonych klaczy" - ale wydaje mi się, że jesteśmy blisko przekroczenia cienkiej czerwonej linii.

Mam wrażenie - być może to tylko przewrażliwienie wywołane nadmiarem kofeiny - że przyszedł Pan do nas w niezupełnie uczciwych zamiarach. W ubiegłym roku na łamach swojego pisma mieszał Pan z błotem obywateli Dreamlandu, nie szczędząc nam słów, do jakich zdolny jest jedynie człowiek upadły. Kilka dni temu ci sami obywatele - imiennie ci sami - mimo wszystko serdecznie powitali Pana na tym forum i w dobrej wierze przyjęli do swojego grona. Od poniedziałkowego poranka połowa Dreamlandu skacze wokół Pańskich postów. Kto żyw, w tym koronowane głowy, spieszy z odpowiedziami na Pańskie brutalne zaczepki. W środku tygodnia roboczego, w godzinach pracy, bez zbędnej zwłoki podrzucamy Panu pod nos linki, cytaty i paragrafy. Pańska reakcja? Kolejne porcje pogardy i bezrefleksyjnej krytyki spraw, o których nie ma Pan zielonego pojęcia.

Dopóki swoją arogancją szkodzi Pan wyłącznie sobie i pochopnie trwoni wyjściowy kredyt zaufania - nie ma problemu. Gdy jednak prostactwem infekuje Pan kolejne działy tego forum, zniechęcając innych obywateli do dyskusji, zaczynam kalkulować plusy i minusy dreamlandzkiej gościnności. Upomnienie, które otrzymał Pan od Moderatora za kilkudziesięciogodzinny trolling, to ledwie zapowiedź tego, co konsekwentnie ściąga Pan sobie na głowę. Świadomie, metodycznie, krok po kroku. Niczym wariat, który wkłada głowę do rozgrzanego pieca.

Jest w tym jakikolwiek sens?

  • (-) Jacques de Brolle

Re: Nowa partia - propozycja

: 14 lut 2014, 15:35
autor: Paweł Zanik
Bawi Pan u nas od pięciu dni. W tym czasie dał Pan skromną próbkę swoich destrukcyjnych możliwości, pochopnie trwoniąc startowy kredyt zaufania. Co prawda nie sięgnął Pan jeszcze do swojego klasycznego repertuaru rodem z "Atomicznego Wizjonera" - czyli wyzwisk do "pojebów", "komuchów" i "popierdolonych klaczy" - ale wydaje mi się, że jesteśmy blisko przekroczenia cienkiej czerwonej linii.
Czyżby miał się Pan czego obawiać? Zresztą, Pan się wypowiada za naród jak jakiś dyktator i nadaje opinii społecznej wzory jak mają stosować przy mojej ocenie. Niech Pan sobie używa wzorów w swojej gazecie, ale nie pozwolę, aby Pan je przekładał w rozmowie ze mną. Zachowuje się Pan, jakby te określenia, które Pan zacytował Pana obrażały pomimo, że nie zostały wystosowane bezpośrednio w Pana stronę.
Miewałby Pan rzadsze skoki ciśnienia, gdyby uważniej czytał komentowane posty i kontrolował wybuchy furii.
To, że Pan ma poustawiane inaczej granice zdrowego rozsądku, to Pan ma rzadsze skoki ciśnienia, ale dziękuję, że Pan dba o pracę mego serca. Jak zauważę, że coś będzie z nim nie tak, to zwrócę się do kardiologa, a nie Pana.
Przecięciem wrzodu - interwencję moderatora i przywrócenie normalnej komunikacji na forum. Został Pan ledwie upomniany, nawet nie ukarany. Pierwszy taki przypadek od całych lat - to również pewne osiągnięcie. W innej mikronacji kompletowałby Pan pewnie kolejny 48-godzinny zakaz publikacji postów. W jeszcze innej Pańskie konto zostałoby trwale zablokowane lub nawet usunięte.
Przestań Pan kręcić i mącić w głowie opinii publicznej.

"Przecinanie" jako czynność jest czasownikiem i według Pana słów interwencja moderatora jest czynnością dokonaną. Natomiast "wrzód" jest konkretnym elementem kolektywnym generującym, w Pańskiej opinii, nienormalną komunikację na forum i niech się Pan nie tłumaczy, bo tłumaczy się winny i w tym przypadku to Pan przekroczyłeś granice pomimo tego, że nie użyłeś Pan żadnego wulgaryzmu.

Gdzieś już Panu powiedziałem, że nie interesują mnie Pańskie domysły i trybu przypuszczającego może Pan używać w swojej gazecie lub w rozmowie z Wandejczykami, których, jak mniemam, Pan w jakimś sensie podziwia. :)

Musi Pan robić wszystko, aby zrównać stan prawny w tym kraju z innymi krajami, które wyznają takie metody, na które się Pan powołuje, aby otrzymać wymarzony stan. Wiedz Pan, że będę Panu w tym przeszkadzał. :)
Pańska tyrada to kolejny strzał na wiwat.
Błagam Pana. Niech Pan uzasadnia swoje wypowiedzi, a nie strzela we mnie miałkimi frazesami, które można łatwo kupić.
Mam wrażenie - być może to tylko przewrażliwienie wywołane nadmiarem kofeiny - że przyszedł Pan do nas w niezupełnie uczciwych zamiarach. W ubiegłym roku na łamach swojego pisma mieszał Pan z błotem obywateli Dreamlandu, nie szczędząc nam słów, do jakich zdolny jest jedynie człowiek upadły.
Niech Pan tyle nie pije. Życzę Panu spokojnego snu, bo sprawia Pan wrażenie niewyspanego w tym kraju. Ponadto, wrażenia niech Pan pozostawi sobie na okres, kiedy wróci Pan z urlopu. Naprawdę martwi mnie Pana stan. :)
Od poniedziałkowego poranka połowa Dreamlandu skacze wokół Pańskich postów. Kto żyw, w tym koronowane głowy, spieszy z odpowiedziami na Pańskie brutalne zaczepki. W środku tygodnia roboczego, w godzinach pracy, bez zbędnej zwłoki podrzucamy Panu pod nos linki, cytaty i paragrafy. Pańska reakcja? Kolejne porcje pogardy i bezrefleksyjnej krytyki spraw, o których nie ma Pan zielonego pojęcia.
Używaj Pan więcej pięknych sloganów, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Lukrowane kłamstwo najlepiej trafia do mas, prawda, Panie de Brolle? Widzę, że solidne nauki wyniósł Pan z mego pisma. :)
Gdy jednak prostactwem infekuje Pan kolejne działy tego forum, zniechęcając innych obywateli do dyskusji, zaczynam kalkulować plusy i minusy dreamlandzkiej gościnności.


Mam nadzieję, że się Pan nie pomyli w liczeniu strat. :)
Upomnienie, które otrzymał Pan od Moderatora za kilkudziesięciogodzinny trolling, to ledwie zapowiedź tego, co konsekwentnie ściąga Pan sobie na głowę.
Wasz Mość powinien zostać wróżką, a nie Lordem Kustoszem i redaktorem naczelnym "Kuriera". Chętnie do Wasz Mościa przyjdę na wróżenie z fusów. :)
Jest w tym jakikolwiek sens?
Pan się zajmuje sensem moich działań? Zapewniam Pana, że ktoś Pana solidnie okłamał. :)

Re: Nowa partia - propozycja

: 14 lut 2014, 15:54
autor: Sted Asketil
Blagam... skoncz juz Pan z tym swoim belkotem bo mi powoli cisnienie idzie do gory. W moim wieku to juz bywa grozne.

Moze wrocilibysmy ponownie na LDKD? Wrzucilbym goscia do spamu i mialbym przynajmniej ja swiety spokoj...


Sted

ps. Zawsze tez mozna zaczac ignorowac trola az sie sam znudzi....

Re: Nowa partia - propozycja

: 14 lut 2014, 15:59
autor: Paweł Zanik
Pana de Brolle również proszę upomnieć, bo również uprawia spam.

Ponadto, jak chce Pan spokój, to Pan nie włączaj komputera. :)

Re: Nowa partia - propozycja

: 14 lut 2014, 16:41
autor: Otton van der Berg
Paweł Zanik pisze:Czyżby miał się Pan czego obawiać? Zresztą, Pan się wypowiada za naród jak jakiś dyktator i nadaje opinii społecznej wzory jak mają stosować przy mojej ocenie. Niech Pan sobie używa wzorów w swojej gazecie, ale nie pozwolę, aby Pan je przekładał w rozmowie ze mną. Zachowuje się Pan, jakby te określenia, które Pan zacytował Pana obrażały pomimo, że nie zostały wystosowane bezpośrednio w Pana stronę.
Panie Zanik chyba jeszcze nie do końca zdaje pan sobie sprawę z tego jakim narodem są Dreamlandczycy, zapewniam pana że większość już myśli podobnie jak Lord kustosz de Brolle. Proszę tylko o bardziej wulgarne wypowiedzi bo chciałbym w końcu zobaczyć jak pan stąd leci jak Stoch w Soczi
I dla pana wiadomości bo chyba nie wiesz --> http://pl.wikipedia.org/wiki/Mianownik_%28przypadek%29

Re: Nowa partia - propozycja

: 14 lut 2014, 16:58
autor: Paweł Zanik
Panie Zanik chyba jeszcze nie do końca zdaje pan sobie sprawę z tego jakim narodem są Dreamlandczycy, zapewniam pana że większość już myśli podobnie jak Lord kustosz de Brolle
To jest bardzo ciekawe, że wie Pan, co większość myśli. Kolejny wróżbita.
Proszę tylko o bardziej wulgarne wypowiedzi bo chciałbym w końcu zobaczyć jak pan stąd leci jak Stoch w Soczi
Uważaj Pan, żeby ktoś Pana stąd nie przeleciał niczym Stoch nad punktem konstrukcyjnym skoczni.

Re: Nowa partia - propozycja

: 17 lut 2014, 23:17
autor: Adamas Verum
Niestety, ale nie znalazłem odpowiednich członków, tak więc na razie zawieszam "Partię Zielonych" , choć może kiedyś jeszcze wrócę do moich planów.

Adamas Verum

Re: Nowa partia - propozycja

: 18 lut 2014, 10:04
autor: Daniel von Witt
Adamas Verum pisze:Niestety, ale nie znalazłem odpowiednich członków, tak więc na razie zawieszam "Partię Zielonych" , choć może kiedyś jeszcze wrócę do moich planów.
Proszę się nie poddawać :) Być może w tej sytuacji warto spróbować połączyć siły z Partią Socjaldemokratyczną, która nie wykazuje się jakąś specjalną aktywnością. Proszę się promować, a na pewno to popłaci :) Ponadto liczę, że wypowiadający się niedawno Pan Andriej wróci i określi, czy Pana projekt mu się podoba. Kroczek po kroczku :) Trzymam kciuki!

(-) Daniel markiz von Witt
Partia Burżuazyjna