Czego spodziewać się po Radykalnym Centrum?

[Edward I Artur]

Drodzy!

W listopadowych sondażach Radykalne Centrum uzyskało od Was wysokie poparcie. Już od jutra przez siedem dni otwarty będzie lokal wyborczy – dziękujemy więc i prosimy o więcej :)

Myślę, że wiecie już, czego spodziewać się po Radykalnym Centrum. Nie zamierzamy po raz kolejny majstrować przy ustroju, skoro niczego nam od tego nie przybędzie. Więcej – na początku listopada złożyłem publicznie przyrzeczenie, że jeśli będziemy ugrupowaniem rządzącym w przyszłej kadencji Izby, nie dojdzie do żadnej zmiany Konstytucji. I tego przyrzeczenia będziemy się trzymać.
Będziemy starali się stymulować życie publiczne w Królestwie. Widzicie już, że wychodzi nam to nieźle. To dzięki powstaniu i aktywności RC jesteśmy dziś w przededniu wyborów do Izby Poselskiej, w których kandyduje aż dziewięć osób, zgłoszonych przez dwie partie, i jeden kandydat niezależny. Życie publiczne – to, co dzieje się „na wierzchu”, na forum – to przecież jedna z najważniejszych oznak życia w mikronacji. Do stymulacji tej aktywności potrzeba jednak chęci, także ze strony Rządu. Będziemy zdeterminowani, by poprawić to, co rząd Siergiusza Asketila niestety zaniedbał: informację. Bez informacji nie ma demokracji. Obywatele muszą dysponować należytymi danymi, żeby podjąć jakąkolwiek oświeconą decyzję. Bez tego zmuszeni są do strzelania w ciemno. Czy wiedzieliśmy tymczasem, czym zajmuje się obecny rząd? Czy ktokolwiek nas o tym informował?
Będziemy wykorzystywali częściej instrumenty demokracji bezpośredniej. Dreamlandczycy powinni mieć możliwość decydowania o swoim państwie częściej niż raz na kilka miesięcy, podczas wyborów do Izby.

Programem Radykalnego Centrum na następną kadencję jest „Dreamland 2.0”. Potrzebujemy modernizacji i nowego impulsu, który sprawi, że Królestwo będzie lepiej odpowiadało wyzwaniom nowoczesności i potrzebom współczesnego internauty. Współczesny Dreamland 2.0 - ten, którego życzy sobie Radykalne Centrum - to przede wszystkim profile dla każdego obywatela i mieszkańca Królestwa jako krok pierwszy, to dalsza przebudowa i socjalizacja strony głównej Królestwa jako krok drugi (tak, by możliwe było szersze wykorzystanie funkcjonalności społecznych, powiązanych również z profilami). Dreamland 2.0 to również - oczywiście - Ataman, którego budowę zamierzamy wspierać. I wszystko to, co z Atamanem się wiąże, a jest tego przecież sporo: ułożenie systemu podatkowego, systemu działek, czynszów, itp.
Gdy ten internauta już do nas trafi, zaoferujemy mu rozbudowany tutorial, pożyczki na oświadczenie i mieszkania czynszowe – po to, by zatrzymać go tu na dłużej. Mało? Pokażcie mi, kto daje więcej.

Uważamy, że obowiązkiem Rządu jest zarówno podejmować dalekowzroczne decyzje, jak i reagować na bieżące wyzwania. Kodeks karny nie odpowiada dłużej potrzebom Dreamlandu – należy więc go zmienić, aby uchronić się przed opartymi na nim wyrokami, które mogą Królestwo osłabić, zamiast je chronić.

W szeregach Radykalnego Centrum nie ma ludzi przypadkowych – każdy z nas pracował już na rzecz Królestwa, każdy dowiódł, że jest warty zaufania. Każdy z pięciorga kandydatów Radykalnego Centrum jest dobrym wyborem.

Przede wszystkim jednak możecie być pewni, że będziemy nasz program realizowali. Punkt po punkcie. I zostawimy Dreamland przynajmniej trochę lepszym, niż go zastaliśmy. Taką składamy Wam dziś obietnicę wyborczą.

Do zobaczenia w lokalu wyborczym! :)

(-) Edward Artur, RS.
Prezes Radykalnego Centrum

[Siergiusz Asketil]

Wasza Królewska Wysokość,
Dreamlandczycy,

Pomimo - oczywistych - dobrych intencji króla seniora Edwarda Artura chciałbym stanowczo zaprotestować. Powyższe wystąpienie jest niczym innym jak laniem wody, której w Dreamlandzie jest ostatnio coraz więcej.

Będziemy starali się stymulować życie publiczne w Królestwie. Widzicie już, że wychodzi nam to nieźle.

Jest mi doprawdy przykro, że ludzie mają odwagę tak bezczelnie kłamać. Nie zrobiliście nic by obecny kryzys aktywności poprawić. Pojawienie się nowej siły politycznej nie oznacza zbawienia, a tylko chwilową sensację. Proszę mi wskazać jakiekolwiek, inne niż polityka, płaszczyzny na których się wyróżniliście.

Do stymulacji tej aktywności potrzeba jednak chęci, także ze strony Rządu.

Owszem, potrzeba tu chęci, ale ze strony Obywateli. Takowej ostatnio nie było, w jakichkolwiek inicjatywach rozpoczętych przez Rząd.

Współczesny Dreamland 2.0 - ten, którego życzy sobie Radykalne Centrum - to przede wszystkim profile dla każdego obywatela i mieszkańca Królestwa jako krok pierwszy, to dalsza przebudowa i socjalizacja strony głównej Królestwa jako krok drugi (tak, by możliwe było szersze wykorzystanie funkcjonalności społecznych, powiązanych również z profilami). Dreamland 2.0 to również - oczywiście - Ataman, którego budowę zamierzamy wspierać.

Trudno mi to zrozumieć inaczej, niż przypisanie zasług KSI dla swojej partii. Przypomnę tylko, iż dotychczas jedynie przeszkadzaliście poprzez wręcz zakazywanie twórcy identyfikacji z własnym dziełem.

Gdy ten internauta już do nas trafi, zaoferujemy mu rozbudowany tutorial, pożyczki na oświadczenie i mieszkania czynszowe – po to, by zatrzymać go tu na dłużej. Mało? Pokażcie mi, kto daje więcej.

Przypominam także, że pożyczki i mieszkania na start już są. Była to inicjatywa markiza Darosareier-Stattoerra (wiosna br.). Zwracaliśmy na to uwagę już kilkakrotnie, ale najwyraźniej olano nasze wypowiedzi w poprzednich dyskusjach.

Do zobaczenia w lokalu wyborczym! :)

Liczę, że Dreamlandczycy nie popełnią błędu w tym ważnym dla nas wszystkich czasie.

Z wyrazami szacunku,
(-) Siergiusz baron Asketil

[KJazłowiecki]

Pomimo - oczywistych - dobrych intencji króla seniora Edwarda Artura chciałbym stanowczo zaprotestować. Powyższe wystąpienie jest niczym innym jak laniem wody, której w Dreamlandzie jest ostatnio coraz więcej.

Jest mi doprawdy przykro, że ludzie mają odwagę tak bezczelnie kłamać.

Owszem, potrzeba tu chęci, ale ze strony Obywateli. Takowej ostatnio nie było, w jakichkolwiek inicjatywach rozpoczętych przez Rząd.

Zwracaliśmy na to uwagę już kilkakrotnie, ale najwyraźniej olano nasze wypowiedzi w poprzednich dyskusjach.

Liczę, że Dreamlandczycy nie popełnią błędu w tym ważnym dla nas wszystkich czasie.

Na zakończenie ostatniego dnia kampanii pozwolę sobie na apel - więcej uśmiechu! :) Negatywne emocje, jakie ujawniają się w wiadomości Pana Siergiusza, nigdy nie są dobrym punktem wyjścia do rozmowy. Już wiele razy ciekawe inicjatywy upadały przez zrzucanie winy na Obywateli lub zwykłą frustrację. Panie Siergiuszu, proszę pamiętać, że wszyscy pracujemy dla dobra Królestwa. Radykalne Centrum uważa Panów za przeciwników politycznych, z którymi - mam wielką nadzieję - można współpracować na rzecz Dreamlandu. Nie jesteśmy wrogami, Panie Siergiuszu i nie chcemy być tak traktowani. :)

Kandydaci Radykalnego Centrum dobrze pamiętają jak animować dobrą i zgodną współpracę na wielu płaszczyznach i poziomach. Robimy to już 12 lat. Apeluję, żebyśmy od jutra oddawali swoje głosy z pozytywną myślą o lepszej przyszłości. Spotkanie uśmiechniętego Dreamlandczyka w lokalu wyborczym wprawi w dobry nastrój na cały dzień, a może i dłużej. Do zobaczenia! :)

[Tobiasz von Richtoffen]

Jako obserwator zagraniczny, jestem osobiście po stronie PB. Nie dlatego że kiedyś do niej należałem, ale dlatego że nie są demagogami i populistami jak wy. Rozpisałbym się dłużej ale nie będę marnował czasu na jakąś partię Króla Seniora żądnego władzy.

[Alfred]

Programem Radykalnego Centrum na następną kadencję jest „Dreamland 2.0”.

(...) takie sprawy prowadzi się bez względu na szyld ugrupowania. Rozdział działalności politycznej i sukcesów w KSI jest jak najbardziej na miejscu (...)

Khem khem.

[Edward I Artur]

Jako obserwator zagraniczny, jestem osobiście po stronie PB. Nie dlatego że kiedyś do niej należałem, ale dlatego że nie są demagogami i populistami jak wy. Rozpisałbym się dłużej ale nie będę marnował czasu na jakąś partię Króla Seniora żądnego władzy.

:D

[Sted Asketil]

ech... Edwardzie, kiedy jakis przewrot czy rewolucja? Ty potworze broczacy we krwi swych politycznych przwciwnikow :P

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

[Alfred]

Jako obserwator zagraniczny, jestem osobiście po stronie PB. Nie dlatego że kiedyś do niej należałem, ale dlatego że nie są demagogami i populistami jak wy. Rozpisałbym się dłużej ale nie będę marnował czasu na jakąś partię Króla Seniora żądnego władzy.

Startują do Izby królowie seniorzy
od tęsknoty za władzą chorzy
teraz populiści, demagodzy
po wyborach to będą ciemiężyciele srodzy

Ale wiem, że lud to dostrzeże
Królestwo przed nimi ustrzeże
rozpisałbym się bardziej ale nie chcę marnować czasu
na robienie o jakąś śmieszną partię hałasu

[Edward I Artur]

A to ciekawy koncert mamy :) Dwóch Panów Asketilów, Siergiusz Asketil i Martin Schlesinger-Asketil, nie uczestniczyli w kampanii wyborczej w ogóle. Pierwszy pan - obecny premier - nie odezwał się ani słowem i dopiero w przeddzień wyborów zarzucił mi kłamstwo. Drugi pan, już po rozpoczęciu głosowania, zamieścił wyborczy wierszyk. Ja może pouczę Panów - szczególnie drugiego pana Asketila - że prowadzenie kampanii wyborczej w okresie głosowania jest karalne.
Był czas, gdy mogliśmy rozmawiać. Przespali Panowie - cóż zrobić.

E.A.

[Siergiusz Asketil]

A to ciekawy koncert mamy :) Dwóch Panów Asketilów, Siergiusz Asketil i Martin Schlesinger-Asketil, nie uczestniczyli w kampanii wyborczej w ogóle. Pierwszy pan - obecny premier - nie odezwał się ani słowem i dopiero w przeddzień wyborów zarzucił mi kłamstwo. [...] Przespali Panowie - cóż zrobić.

E.A.

Widzę kłamstewka idą za kłamstewkiem. Każdy mógł przybyć na IRCa i zadać pytania - stosowna informacja na forum była. Czyżby WKW przespał te wydarzenia?

[Edward I Artur]

Widzę kłamstewka idą za kłamstewkiem. Każdy mógł przybyć na IRCa i zadać pytania - stosowna informacja na forum była. Czyżby WKW przespał te wydarzenia?

Ale jakie znowu pytania? :)))
Dyskutowaliśmy z Panami na forum. A właściwie: z niektórymi Panami, dlatego że Pan Premier uparcie milczał i domilczał aż do 10 grudnia, kiedy w odpowiedzi na mój post napisał 14 zdań (policzyłem!), znienacka zarzucając mi przy okazji "bezczelne kłamstwo" i wodolejstwo. Napisał Pan to 10 grudnia o 22:15, czyli właściwie nie pozostawiając żadnych szans na odpowiedź - skoro nieco ponad półtorej godziny później zaczęła się cisza wyborcza. Przecież tak właśnie uczestniczył Pan Premier w debacie między Partią Burżuazyjną a Radykalnym Centrum. Gdzie te kłamstewka, które tak usilnie Pan Premier od 10 grudnia próbuje mi wmówić?

E.A.

[Alfred]

Drugi pan, już po rozpoczęciu głosowania, zamieścił wyborczy wierszyk. Ja może pouczę Panów - szczególnie drugiego pana Asketila - że prowadzenie kampanii wyborczej w okresie głosowania jest karalne.
Był czas, gdy mogliśmy rozmawiać. Przespali Panowie - cóż zrobić.

E.A.

Bardzo mi przykro, że przez WKW, a także markiza Jazłowieckiego, ten wierszyk został zinterpretowany jako element kampanii wyborczej. Ja się tylko chciałem pośmiać z postu pana Tobiasza i jego domniemania "żądzy władzy", a zostałem kryminalistą i zawiedzioną nadzieją :(.

[Pavel Svoboda]

Bardzo mi przykro, że przez WKW, a także markiza Jazłowieckiego, ten wierszyk został zinterpretowany jako element kampanii wyborczej. Ja się tylko chciałem pośmiać z postu pana Tobiasza i jego domniemania "żądzy władzy", a zostałem kryminalistą i zawiedzioną nadzieją :(.

W tym kontekście ja wierszyk jak najbardziej popieram, ale czy to ładnie tak śmiać się z najzagorzalszego fana Waszej partii? ;)

[Tobiasz von Richtoffen]

W tym kontekście ja wierszyk jak najbardziej popieram, ale czy to ładnie tak śmiać się z najzagorzalszego fana Waszej partii? ;)

Proszę Pana, bez przesad.