Pożegnanie. Koniec pewnego rozdziału

Powiększanie wspólnego dobra, walki o władzę. Esencja dreamlandzkiego życia.
Awatar użytkownika
Edward II
król-senior
Posty: 1730
Rejestracja: 7 sie 2010, 22:59
Numer GG: 8606140
NIM: 873817
Lokalizacja: Domena Królewska - Ekorre
Kontakt:

Pożegnanie. Koniec pewnego rozdziału

Post autor: Edward II »

Drodzy Rodacy,

Przed tygodniem poznaliśmy wyniki wyborów do Izby Poselskiej. Nowym posłom wydane zostały stosowne zaświadczenia, wkrótce monarcha wygłosi Mowę Tronową, która oficjalnie zainauguruje prace Izby w nowej – tym razem XVI – kadencji. Wraz z ukonstytuowaniem się odnowionego składu legislatywy federalnej dobiega końca misja Rządu Królewskiego pod moim kierownictwem. Nazwisko mojego następcy zostanie podane do publicznej wiadomości najdalej za dwa, trzy dni.

Decyzję o rezygnacji z piastowanego urzędu podjąłem jeszcze przed ostatnimi wyborami. Królestwo Dreamlandu potrzebuje w tej chwili drugiego oddechu, obywatele – nowej nadziei, Rząd – nowego lidera. Czas na zmianę sternika.

Pod wieloma względami był to rok niewykorzystanych szans. Reforma konstytucyjna, choć zakrojona na tak skromną skalę, spaliła na panewce. Prowincje tradycyjnie świecą pustkami. Miast jednego forum wspólnej wymiany poglądów, mamy obecnie dwa konkurujące ze sobą kanały komunikacyjne, których los jest jednakowo niepewny. Stopniowemu zanikowi życia politycznego towarzyszy uwiąd rynku medialnego. Życie kulturalne Królestwa przywodzi na myśl opuszczone w pośpiechu miasto. Przede wszystkim jednak przegrywamy walkę z demograficzną entropią.

Są i jasne strony obecnej sytuacji. Jako społeczność dwudziestokilkuosobowa wciąż należymy do państw średniej wielkości, pod wieloma względami godnym naśladowania. Jesteśmy aktorem liczącym się na arenie międzynarodowej, na której nie mamy już nieprzyjaciół. Słowo „Dreamland” kojarzone jest produktem o określonej jakości. Obywatele Królestwa byli i są mile widziani w strukturach organizacji międzynarodowych. Jesteśmy społecznością zwartą i solidarną – jako Dreamlandczycy każdego dnia dajemy świadectwo przywiązania do naszej wirtualnej ojczyzny. Trwamy na posterunku, wciąż wychodzimy z nowymi inicjatywami, podtrzymujemy ogień, choć bazujemy na „generacjach” Dreamlandczyków przybyłych tu dwa, sześć i dziewięć lat temu, a zmienników nie widać na horyzoncie.

Mamy dziś prawo narzekać na każdy aspekt życia publicznego, ale z jakiegoś względu regularnie sprawdzamy skrzynki pocztowe, logujemy się na forum, komentujemy kolejne wypowiedzi. Odnoszę również wrażenie, że tradycyjny dreamlandzki konserwatyzm, który wielokrotnie utrudniał nam działania w najprostszych sytuacjachm, zaczął szybko erodować. Jesteśmy wspólnotą fantastycznych ludzi, którzy docierali się przez całe lata, by osiągnąć dzisiejszy poziom zaangażowania i wzajemnej współodpowiedzialności. Na tym będziemy budować.

Rozmowy z najbliższymi współpracownikami utwierdzają mnie w przekonaniu, że Królestwo dojrzało do radykalnych reform. W tej chwili na liście dyskusyjnej Klubu Republikańskiego dyskutowany jest program zmian, które bezwzględnie muszą zostać wdrożone już w najbliższych tygodniach, by przedłużyć naszą wspólną przygodę. Wspólnym mianownikiem pakietu reform będzie przebudowa fundamentów Królestwa: obliczona na bezprecedensową skalę redukcja struktur administracyjnych państwa, które najwyraźniej przestało odpowiadać na wyzwania dnia codziennego. Poważne korekty dotyczyć będą zresztą każdego elementu systemu politycznego Dreamlandu. Założenia ambitnego programu przedstawi w swoim expose nowy szef rządu – postać na trwale wpisana w pejzaż naszego życia politycznego. Mam nadzieję, że nowemu premierowi nie zabraknie determinacji i wiary w ostateczne powodzenie misji.

Przekazuję zatem pałeczkę w sztafecie i częściowo usuwam się w cień. Nie zamierzam jednak ograniczyć się do biernego asystowania na placu budowy. Nie przechodzę na emeryturę, nie opuszczam Królestwa, nie biorę urlopu. Jest co robić i o czym rozmyślać. Choć poświęcam Dreamlandowi niemal każdą wolną chwilę, poczuwam się do współodpowiedzialności za bieżącą sytuację. Nie pielęgnuję jednak masochistycznego żalu, nie uważam również, by miniony rok – od chwili założenia Klubu – był dla mnie czasem jałowym i zmarnowanym. Robiłem, co mogłem, choć, jak się okazało, mogłem niewiele. Wierzę, że w nowej roli będę mógł efektywniej wykorzystać swój czas.

Dziękuję za wspólnie spędzony rok. W pierwszej kolejności słowa wdzięczności posyłam Jego Królewskiej Mości Robertowi – za setki godzin spędzonych na planowaniu każdego kolejnego dnia i tygodnia, na tych wszystkich zabawnych próbach zawrócenia kijem biegu rzeki. Dziękuję ministrom i członkom Klubu Republikańskiego – bywało i strasznie, i wesoło. Dziękuję również moim zagranicznym rozmówcom, których obecność w Królestwie jest jednym z powodów, dla których dalsza praca w środowisku mikronacji ma sens.

Przed nami druga runda. To się musi udać.

(-) Jacques de Brolle
Premier Rządu Królewskiego
Edward II, r.s.
Awatar użytkownika
McMelkor
Posty: 229
Rejestracja: 18 sie 2010, 23:19
NIM:
Kontakt:

Re: Pożegnanie. Koniec pewnego rozdziału

Post autor: McMelkor »

Dziękuję również moim zagranicznym rozmówcom, których obecność w Królestwie jest jednym z powodów, dla których dalsza praca w środowisku mikronacji ma sens.
W imieniu Jego Wysokości i całego Elderlandu, dziękuję. Nic nie zostanie Waszej Ekscelencji zapomniane. Liczę, że to nie koniec współpracy.

Oby Pański następca był równie wybitną postacią.
᚛ᚄᚔᚋᚑᚅ ᚋᚐᚉ ᚋᚓᚂᚉᚑᚏ᚜
http://elderland.dreamland.net.pl/serwis/
Bartosz Lenczowski
Posty: 122
Rejestracja: 13 wrz 2010, 21:24
Numer GG: 2489317
NIM:
Lokalizacja: Vuolatar
Kontakt:

Re: Pożegnanie. Koniec pewnego rozdziału

Post autor: Bartosz Lenczowski »

Kolejna zmiana warty - tym razem mamy nowy rząd i nowe pomysły. Jestem bardzo ciekaw wszelkich proponowanych zmian, ale poczekam z tym do expose Premiera. W imieniu przede wszystkim swoim chciałbym podziękować za wkład w rozwój Krölestwa i życzyć powodzenia przy realizowaniu planów.
(-) Bartosz Lenczowski

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polityka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości