Dreamland i Scholandia

Moi drodzy,

Wiem, że w Dreamlandzie pytania z serii "kto był najlepszym..." nie mają racji bytu, bo nie powodują wystarczająco dużego cierpienia. W dodatku, wbrew zdrowemu rozsądkowi, z biegiem czasu społeczeństwo Dreamlandu zapomina wszystko co dobre, a wypomina wszystko co złe, co w przypadku ankiety cofającej się, aż do roku 2016, może mieć pewne znaczenie.

JE Dmowski zapytał Was jakiego ustroju brakuje, przewrotnie odpowiedzieliście, że komunizmu. Czy powodem ku temu jest nostalgia za rządami JE tow. PTRa? Sprawdźmy, kto wypadnie najgorzej w naszym małym plebiscycie. Wybierzcie jednego, dwóch lub trzech najgorszych kandydatów i przedstawicie swoją opinię!

Dlaczego uważacie, że Wasz kandydat zasługuje na zaszczytny tytuł najgorszego premiera?
Jaka, Waszym zdaniem była najmniej popularna decyzja waszego antykandydata do tytułu?

Maciej II pisze: ↑29 wrz 2019, 19:34
JE Dmowski zapytał Was jakiego ustroju brakuje, przewrotnie odpowiedzieliście, że komunizmu. Czy powodem ku temu jest nostalgia za rządami JE tow. PTRa?

Pewnie znowu co niektórzy po forach będą wierzgać nogami mówiąc, że obruszam się na wyniki głosowania, ale założyłbym się, że większość głosów jakie dostała opcja komunistyczna poszło od nieobywateli, którzy też mogą w ankietach brać udział. I tu nie ma nic do rzeczy moja awersja do tejże ideologii, bo bardzo szanuję pracę premiera Radzieckiego.

Jeśli idzie o najgorszego premiera, to faworyta nie mam i nie mi zresztą oceniać to wszystko. Z takich ostatnich kadencji, które pamiętam to JE Ingawaar dobrze się zapowiadał a zniknął bez słowa, no i ten Chamberlain...

Najgorszy? Osobiście uważam JKM Alfreda za najgorszego premiera dotychczas - i mówię to jako jeden z ministrów jego rządu. Premiera ciągle nie było, a jak był to mówił "róbta co chceta". Pomysły na ustrój miał bardzo ciekawe, jednak nie do końca je wprowadzał.

Do tej pory bezapelacyjnie wygrywa JE Alfred Schlesinger-Asketil.
Z kretesem przegrywa natomiast JE Hrabia Odwilży.
Czyżby dreamlandczycy bardziej od "dawania gniewu" cenili sobie zrównoważone rządy bez afer?

Zaproponuję dowcip:
- Dlaczego premier de la Ciprofloksja zawsze na meczach stoi na samym dole za flagami?
- Żeby chociaż wtedy mieć naród za sobą.