Dajcie premierowi urządzić rząd! [wydzielone]

[Chamberlain]

Otóż odnoszę wrażenie że Lordowie mają głosować tylko ZA propozycjami przedstawionymi przez władzę, najlepiej bez dyskusji i debaty bo czego oni chcą. Punkt wyjściowy by nas poprzeć a reszta nieważna nie za dobrze wróży. Obym się mylił, choć patrząc na wynik większość w Parlamencie Premier czy Król kłopotać się nie musi.

Nie ma takiej obawy. To stan chwilowy. W styczniu, gdy lordów było 16, paradoksalnie ani rząd KPD, ani Król, nie mieli większości (o czym świadczy choćby pamiętna uchwała potępiająca wybór RIIF). Po prostu dołączył Pan w takim momencie. W maju i czerwcu, gdy zaczną wracać ci, którzy się wykruszyli przez matury czy wypalenie, sytuacja ulegnie kolejnemu przetasowaniu. Może nawet wcześniej, bo nic nie jest przysądzone przy tym składzie izby. Nawet to głosowanie w sprawie rządu do końca wisiało na włosku.

[Alfred]

Nie zaciął się z kolei tym, którzy głosują tak jak WKW?

Od marca rozpatrywaliśmy osiem przedłożeń. Z tej liczby byłem przedkładającym sześć i jeszcze autorem siódmego, które jednak przedkładał Król (dekretu o infrastrukturze informatycznej). Naturalnie popieram swoje własne propozycje. Nie widzę też powodu, dla którego miałbym utrudniać premierowi zorganizowanie rządu w sposób, który uważa za właściwy, w granicach rozsądku, które nie zostały tu przekroczone.