Szanowni Państwo,
jestem w ostatnich dniach w trybie jedynie zaglądania - co wynika z realnych zobowiązań zawodowych - jednak sprawa tu poruszona jest na tyle poważna, iż postanowiłem na nią szybkiej odpowiedzi udzielić.
Χέλμουτ Πολ pisze: ↑5 kwie 2019, 03:00
[...] w związku z moimi rażącymi naruszeniami przy organizacji wyborów Premiera, składam na ręce JKM moją rezygnację ze stanowiska Komisarza Wyborczego Królestwa.
Wywiązuje się z Pan ze swoich obowiązków wzorowo, i tym samym nie mam najmniejszych podstaw do przyjęcia rezygnacji, czego też niniejszym nie czynię. Proszę w spokoju pracować dalej.
Do pana
@Sted Asketil natomiast mam kilka słów, bo już męczące się dla mnie robi czytanie wynurzeń starego zblazowanego piernika. Po pierwsze proszę sobie wybić z głowy, iż będę pilnował aktualności strony głównej. Od tego są służby informatyczne, nie Król, nie Tron, nie Korona. Proszę to sobie czytać tak długo, aż wsiąknie. Po drugie jeśli nie zacznie się pan do mnie zwracać z minimalnym należnym Koronie szacunkiem to zwyczajnie będę na każdym froncie możliwym pana ignorował i tyle będzie z pańskiego poszczekiwania. Więcej do powiedzenia nic panu nie mam. Proszę się poważnie zastanowić nad swoją przyszłą rolą w tym kraju. Nie podoba się? Proszę działać i zmieniać. To jest bardzo proste.
Co się tyczy samego KSI i działań tej formacji - zajdzie w najbliższy weekend reforma. KSI zostaną zlikwidowane, w ich miejsce powołany zostanie nowy twór z nowym kierownikiem melanżu. Decyzje są już podjęte, potrzebuję jedynie trochę czasu by je wdrożyć w życie.
Szczegóły wkrótce.
Co dotyczy zaś opóźnionego startu głosowania - rozwiązanie jest bardzo proste. Jeśli głosowanie ruszyło 5 godzin później, to skończyć się 5 godzin później powinno. Tak, zdaję sobie sprawę, że nasza Ordynacja Wyborcza nie pozwala na podobne rozstrzygnięcie, ale chyba nie ma co wylewać dziecka z kąpielą. Druga opcja to zakończyć głosowanie w terminie przewidzianym i pozwolić rozstrzygnąć odpowiednim organom, czy wybory rozpoczęte z opóźnieniem są skuteczne. Nie widzę powodów do przesunięć w terminie głosowania. Opóźnienie 5-6 godzin to opóźnienie w porównaniu z czasem całości głosowania raczej nikłe. I nie chodzi mi o ilość punktów procentowych, które pokrywa, a raczej godziny, których dotyka.
Reasumując - nie ma co bić piany, wystarczy kierować się rozsądkiem.