[PROGRAM KANDYDATA] A poza tym Dreamland należy zreformować!

[Piotr Harniakiewicz]

Reforma naszego państwa konieczna jest na różnych płaszczyznach. Społeczeństwo nasze, obywatelskie należy zaktywizować, ale nie poprzez spory polityczne, przepychanki i rzucanie błotem! Zwracam uwagę na dwie płaszczyzny, które zamierzam reformować, jeśli uda mi się objąć zaszczytny urząd premiera:
- Gospodarka - system gospodarczy powinien zarówno na płaszczyźnie obrotu realnego, jak również narracyjnego działać efektywnie. Stworzenie systemu zatrudnienia i płac, gratyfikacja za działania narracyjne i wkład społeczny obywateli, a także aktywizacja przedsiębiorców i osób zastanawiających się nad założeniem firmy - ty moje główne plany wobec naszego systemu gospodarczego. Kwintesencją jest ograniczenie nadpodaży dreama w zamian za realny jego obrót w różnych sferach życia obywateli.
- Integracja - postawię na wydarzenia naukowe i kulturalne, mające łączyć obywateli o różnych poglądach i zainteresowaniach, rzecz jasna przy zachowaniu zasad pluralizmu. Dreamland powinien żyć kulturowo zarówno wśród samych obywateli, jak również poza swymi granicami! Jednym z moich pomysłów est kolejna odsłona kongresu naukowego, zapoczątkowanego podczas kadencji Floriana von Stettina. Jako przedsiębiorca telekomunikacyjny, niedawno postawiłem także na media - i zamierzam umożliwić rozwój nowoczesnych mediów nie tylko poprzez organy państwowe - radio, telewizja i inne formy powinny w znaczącym stopniu być inicjatywami prywatnymi, zgodnie z zasadami pluralizmu i kapitalizmu. Ideę częściowej prywatyzacji radia i telewizji będę więc wspierał, aby nie były to puste słowa, dodam, że jestem otwarty na wszelakie propozycje rozwoju sektora medialnego w naszym państwie.
Oczywiście zamierzam zająć się także bieżącymi problemami politycznymi, lecz nie to jest moim głównym postulatem - chociaż nie zamierzam uskuteczniać biznesowego lobbingu, zamierzam szczególną uwagę poświęcić dwóm wyżej opisanym sferom życia obywateli naszych.

[Fryderyk Orański-Nassau]

Uważam to, co zostało tutaj wyłożone, za puste słowa, ale wypada odnieść się do tego co przedstawiono, a nie tego, czego nie ma.
1.Na czym ma polegać gratyfikacja za działania narracyjne i aktywizacja przedsiębiorców? Bo chyba wszyscy wiemy, że to trzeba zrobić, tylko brak konkretnego pomysłu. Co przy już istniejących orderach i tytułach honorowych, inne od bezwartościowego dreama może wynagrodzić obywatelom wkład, jeśli nie ma go dla ich własnej rozrywki?

2. Uważa Pan, że prywatyzacja radia, które stało się państwowe z inicjatywy głównych jego aktywistów, sprawi, że audycje zaczną pojawiać się częściej? Postuluje Pan, że umożliwi rozwój nowoczesnych mediów. W takim razie zakładam, że jest coś co ten rozwój ogranicza; jest Pan w stanie to wskazać i usunąć? Czy znaczy to tyle, że jeśli komuś łaskawie zacznie się otworzyć nowe medium to Pan temu przyklaśnie? Bo pracy rządu w tym zero.

Dla mnie to gołe słowa. Zero konkretów.

[Andrzej]

Reforma naszego państwa konieczna jest na różnych płaszczyznach. Społeczeństwo nasze, obywatelskie należy zaktywizować, ale nie poprzez spory polityczne, przepychanki i rzucanie błotem! Zwracam uwagę na dwie płaszczyzny, które zamierzam reformować, jeśli uda mi się objąć zaszczytny urząd premiera:
- Gospodarka - system gospodarczy powinien zarówno na płaszczyźnie obrotu realnego, jak również narracyjnego działać efektywnie. Stworzenie systemu zatrudnienia i płac, gratyfikacja za działania narracyjne i wkład społeczny obywateli, a także aktywizacja przedsiębiorców i osób zastanawiających się nad założeniem firmy - ty moje główne plany wobec naszego systemu gospodarczego. Kwintesencją jest ograniczenie nadpodaży dreama w zamian za realny jego obrót w różnych sferach życia obywateli.
- Integracja - postawię na wydarzenia naukowe i kulturalne, mające łączyć obywateli o różnych poglądach i zainteresowaniach, rzecz jasna przy zachowaniu zasad pluralizmu. Dreamland powinien żyć kulturowo zarówno wśród samych obywateli, jak również poza swymi granicami! Jednym z moich pomysłów est kolejna odsłona kongresu naukowego, zapoczątkowanego podczas kadencji Floriana von Stettina. Jako przedsiębiorca telekomunikacyjny, niedawno postawiłem także na media - i zamierzam umożliwić rozwój nowoczesnych mediów nie tylko poprzez organy państwowe - radio, telewizja i inne formy powinny w znaczącym stopniu być inicjatywami prywatnymi, zgodnie z zasadami pluralizmu i kapitalizmu. Ideę częściowej prywatyzacji radia i telewizji będę więc wspierał, aby nie były to puste słowa, dodam, że jestem otwarty na wszelakie propozycje rozwoju sektora medialnego w naszym państwie.
Oczywiście zamierzam zająć się także bieżącymi problemami politycznymi, lecz nie to jest moim głównym postulatem - chociaż nie zamierzam uskuteczniać biznesowego lobbingu, zamierzam szczególną uwagę poświęcić dwóm wyżej opisanym sferom życia obywateli naszych.

[Chamberlain]

Ok. Prywatyzacja radia. Ma Pan jakieś zaplecze kadrowe? Kto wszedłby w skład ewentualnego rządu?

Fryzura trochę a la Witt, więc nie wiem, co myśleć.

[Piotr Harniakiewicz]

Ok. Prywatyzacja radia. Ma Pan jakieś zaplecze kadrowe? Kto wszedłby w skład ewentualnego rządu?

Fryzura trochę a la Witt, więc nie wiem, co myśleć.

Tzn. źle się zrozumieliśmy - o ile Dreamlandzka Agencja Radiowa nie zostanie w pełni sprywatyzowana, to jednak zarówno radio, jak również telewizja nie będą skoncentrowane jako jeden państwowy organ, zamiast tego proponuję pluralizm medialny przy współpracy prawnej z państwem. Jeśli chodzi o rząd, nie mam jeszcze w pełni skonkretyzowanego składu, jestem otwarty na propozycje pomagające w realizacji mojego programu.

[Daniel von Witt]

Fryzura trochę a la Witt, więc nie wiem, co myśleć.

Znowu Witt? I jakaś kpina z awatara kandydata? Serio, nie wiem, co myśleć.

(-) Daniel von Witt

[Andrzej]

A to jakaś nowość, że Sząbi umie tylko przypierdalać się do innych?

[Chamberlain]

A to jakaś nowość, że Sząbi umie tylko przypierdalać się do innych?

Znowu parsknąłem. Więc mówisz, że twój komentarz do tytułowego wątku ("nobody gives a shit") jest tym, czego potrzebował autor i pozostali dyskutanci?

Bo wiesz, ja zapytałem o skład rządu. Rzucona półżartem uwaga o fryzurze adresowana była do Witta, którego zamierzam podtrzymywać przy życiu. Kpić nie zamierzałem. Awatarek to poważna sprawa.

[Fryderyk Orański-Nassau]

Szanowny Kandydacie,

Czy mogę liczyć na polemikę z moimi pytaniami?