Strona 1 z 2

Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 10:18
autor: RIIF
Radzi jesteśmy z tego, że w Dreamlandzie zapanowało jako takie ożywienie. Przyczyny tegoż są całkowicie wtórne, liczy się zaś sam fakt. Z zainteresowaniem obserwujemy dyskusje w Parlamencie, rozmowy wokół programów kandydatów na Premiera, i inne rozmowy. Czytamy praktycznie każdą nową wiadomość. Pozwala nam to się uczyć tak Dreamlandu, jak i dremamlandzkiego społeczeństwa, bo mimo, iż od lat obserwowaliśmy Was, tak zawsze wiedza zdobywana od środka jest zupełnie inną. Dyskusje i ożywienie nas cieszą. Życzymy Wam zatem wytrwałości w nich i wspaniałych konkluzji.

Razi nas język. Wyzwiska, argumenty ad personam, argumenty ad realum (że tak sobie na nowomowę pozwolimy), wulgaryzmy. Ten język odstrasza. Wbrew chęci zbudowania narracji iż taki język i taka forma pozwalają odsiać słabsze jednostki, że dzięki temu budowany jest Dreamland silniejszy, bardziej otwarty, śmiemy postawić tezę, iż jest dokładnie odwrotnie. O ile nie ma nic złego w, od czas do czasu, celnie rzuconej "kurwie", czy innym podkreśleniu naszych emocji, tak używanie wulgaryzmów w co drugim zdaniu, a czasem w każdym, jest dowodem na to, że mamy problem. Nie używający, ale my wszyscy. Osobną kategorią jednak, znacznie gorszą od wulgaryzmów, jest sposób w jaki zwracamy się do siebie wzajemnie. Argumenty ad personam to nic nowego kiedy brakuje nam argumentów, argumenty ad realum to objaw kompletnej bezsilności tych, którzy argumentów takich używają, ale wyzwiska to jest dla nas całkowite zaskoczenie i rzecz na swój sposób przerażająca.

Warto pamiętać o jednym. Jak nas widzą, tak nas piszą. Wystawiamy sobie wizytówkę kraju pełnego barbarzyńców, onetowskich trolli, którzy nie potrafią ze sobą dyskutować na poziomie. Gdzie z pozoru intrygujące rozmowy szybko schodzą na poziom ulicznego rynsztoka, w rękach pojawiają się kastety i tulipany i zaczyna się zwyczajna napierdalanka. To słabe. Bardzo słabe. Niegdyś Dreamland był krajem, w którym dominowała wysoka kultura języka. Był krajem, w którym dbano o to jak się pisze, co się pisze. W dyskusji między dwoma osobami dominował szacunek, nawet kiedy się ze sobą nie zgadzali. I tak dalej. Dziś jest zupełnie odwrotnie. Ilu potencjalnych mieszkańców, obywateli i przyszłych premierów zraziło się tylko dlatego, że zaraz na wstępie natknęło się na liczne rynsztokowe bluzgi.

Język ma znaczenie, sposób w jaki się do siebie odzywamy ma znaczenie. Chcielibyśmy byście rozważyli w sercach czy warto kisić się w gronie 10 osób, które "wytrwały" padające zewsząd nieprzystojne odzywki, czy lepiej mieć 30 osób, z którymi można wchodzić w różnorakie interakcje. Chcielibyśmy by zaszła w nas wszystkich zmiana. Na lepsze. Umiar jest wskazany w każdej dziedzinie życia, także (a może przede wszystkim) w sposobie komunikacji.
Robert II Fryderyk, rex

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 13:00
autor: matmax
Szanowny,

Nie jestem nadmiernie zaskoczony, że to jest pierwsza inicjatywa JE na stanowisku króla ;)
Robert II Fryderyk pisze: 6 sty 2019, 10:18 Razi nas język. Wyzwiska, argumenty ad personam, argumenty ad realum (że tak sobie na nowomowę pozwolimy), wulgaryzmy. Ten język odstrasza. Wbrew chęci zbudowania narracji iż taki język i taka forma pozwalają odsiać słabsze jednostki, że dzięki temu budowany jest Dreamland silniejszy, bardziej otwarty, śmiemy postawić tezę, iż jest dokładnie odwrotnie. O ile nie ma nic złego w, od czas do czasu, celnie rzuconej "kurwie", czy innym podkreśleniu naszych emocji, tak używanie wulgaryzmów w co drugim zdaniu, a czasem w każdym, jest dowodem na to, że mamy problem. Nie używający, ale my wszyscy.
Stoję na stanowisku, że dobrze użyte wulgaryzmy potrafią ładnie wzbogacić język, a akurat tym mocno różnimy się w tej chwili od innych mikronacji. Uważam, że zdolność umiejętnego użycia chuja w Dreamlandzie jest w tej chwili wysoka.

Czy warto to zmieniać, by być takimi jak wszyscy? IMO nadal jest miło i przyjemnie, ale bardziej kreatywnie - przychodzę tu rozerwać się językowo i zrobić coś innego, niż w realu.
Osobną kategorią jednak, znacznie gorszą od wulgaryzmów, jest sposób w jaki zwracamy się do siebie wzajemnie. Argumenty ad personam to nic nowego kiedy brakuje nam argumentów, argumenty ad realum to objaw kompletnej bezsilności tych, którzy argumentów takich używają, ale wyzwiska to jest dla nas całkowite zaskoczenie i rzecz na swój sposób przerażająca.
Tu pełna zgoda. Różni ludzie w różnych dawnych momentach v-życia z nieświadomości dość mocno dzielili się danymi realnymi i jestem w pełni za uszanowaniem tego, że teraz nie chcą, a ciśnięcie po tym, że ktoś jest jakiś w realu jest smutne.

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 13:06
autor: RIIF
matmax pisze: 6 sty 2019, 13:00 Stoję na stanowisku, że dobrze użyte wulgaryzmy potrafią ładnie wzbogacić język, a akurat tym mocno różnimy się w tej chwili od innych mikronacji. Uważam, że zdolność umiejętnego użycia chuja w Dreamlandzie jest w tej chwili wysoka.
Ale oczywiście. Nie napisałem nic innego. Chodzi jedynie o skalę. Umiejętnie użyta kurwa czy chuj faktycznie wzbogaca, podkreśla, itd. Ale jeśli występują w co drugim (a niekiedy częściej) zdaniu, to chyba zgodzicie się, że coś tu nie działa jak należy. I o ten element mi chodzi - o przesadę. Umiar przydaje się we wszystkim.

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 13:09
autor: RIIF
matmax pisze: 6 sty 2019, 13:00 Nie jestem nadmiernie zaskoczony, że to jest pierwsza inicjatywa JE na stanowisku króla ;)
No nie pierwsza. Ale wyrażona publicznie może owszem. Poza tym podjęte są działania w zakresie rozmów z KSI, określenie możliwości, itd. One, siłą rzeczy, są mniej spektakularne na tym etapie, i nie toczą się publicznie.

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 13:29
autor: Andrzej
Robert II Fryderyk pisze: 6 sty 2019, 13:09
matmax pisze: 6 sty 2019, 13:00 Nie jestem nadmiernie zaskoczony, że to jest pierwsza inicjatywa JE na stanowisku króla ;)
No nie pierwsza. Ale wyrażona publicznie może owszem. Poza tym podjęte są działania w zakresie rozmów z KSI, określenie możliwości, itd. One, siłą rzeczy, są mniej spektakularne na tym etapie, i nie toczą się publicznie.
Dlaczego niepublicznie? Co wymaga omawiania takich rzeczy za plecami wspólnoty?

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 13:40
autor: RIIF
JPII pisze: 6 sty 2019, 13:29 Dlaczego niepublicznie?
Tak wyszło. PW, Discord, tam są osoby, z którymi ustalamy plany i obecny poziom prac nad np. WWW.
JPII pisze: 6 sty 2019, 13:29 Co wymaga omawiania takich rzeczy za plecami wspólnoty?
Hasła do serwisów.
Poza tym nic. Jak wyżej - tak jest łatwiej. Proszę spać spokojnie. Nikt nic nie knuje.
A też nie sądzę by ktoś wymagał byście muzykę komponowali na forum KD.

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 13:43
autor: Andrzej
A też nie sądzę by ktoś wymagał byście muzykę komponowali na forum KD.
Jak by ktoś wgrał odpowiednią wtyczkę na forum to bym komponował. XD

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 13:52
autor: KJAF
Robert Fryderyk also w Sarmacji:
Do budy dzbanie.

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 13:56
autor: RIIF
JPII pisze: 6 sty 2019, 13:43 Jak by ktoś wgrał odpowiednią wtyczkę na forum to bym komponował. XD
Będę wkrótce wgrywał moda pod rozbudowane staty, więc... podajcie tylko odpowiednią, a Wasze życzenie stanie się rzeczywistością.
KonradFriedman pisze: 6 sty 2019, 13:52
Do budy dzbanie.
A teraz poprosimy ciąg rozmowy, w której to padło. Trochę krzywo jest wycinać poprzedzające tę wypowiedź słowa osoby, do której zostały skierowane, a która wypowiedziała się pierwsza w równie niewybredny sposób. Also... nie pełniłem wówczas istotnych funkcji państwowych. Zapraszam na kawkę. Porozmawiamy o tym w jaki sposób robicie, że takie słabej jakości manipulacje uchodzą Wam zazwyczaj na sucho.

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 23:14
autor: Prokrustes
Robert II Fryderyk pisze: 6 sty 2019, 10:18Razi nas język.
Cytat z kulturalnego monarchy (Discord, dzisiaj)

"Nie szkoda ci czasu na tępe dzidy" (w kontekście obywatelki Księstwa Sarmacji)

Jak już pisałem największym problemem z waszym spadochroniarzem jest to, że pisze jedno a robi drugie.
Podlizuje się tam gdzie potrzebuje ale poziom trzyma tylko w oficjalnym piśmie.

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 23:18
autor: RIIF
I pana też poproszę o dołączenie kontekstu. Albo manipulujcie u siebie. Pozdrawiam.

Re: Język ma znaczenie

: 6 sty 2019, 23:29
autor: Andrzej
zombiakov pisze: 6 sty 2019, 23:14
Robert II Fryderyk pisze: 6 sty 2019, 10:18Razi nas język.
Cytat z kulturalnego monarchy (Discord, dzisiaj)

"Nie szkoda ci czasu na tępe dzidy" (w kontekście obywatelki Księstwa Sarmacji)

Jak już pisałem największym problemem z waszym spadochroniarzem jest to, że pisze jedno a robi drugie.
Podlizuje się tam gdzie potrzebuje ale poziom trzyma tylko w oficjalnym piśmie.
Haha XD A to mi zarzucano "brak kultury"

Re: Język ma znaczenie

: 7 sty 2019, 16:12
autor: Daniel von Witt
Byłem wczoraj przez chwilę na discordzie. RCA zachowuje się tam momentami jak prosię albo bydlak robiący aluzje do reala.

(-) Daniel von Witt

Re: Język ma znaczenie

: 7 sty 2019, 16:14
autor: Chamberlain
Daniel von Witt pisze: 7 sty 2019, 16:12
Byłem wczoraj przez chwilę na discordzie. RCA zachowuje się tam momentami jak prosię albo bydlak robiący aluzje do reala.
Dlatego idealnie się nadaje to pacyfikowania prosiąt. Kark nadstawiony?

Re: Język ma znaczenie

: 7 sty 2019, 16:18
autor: Daniel von Witt
Jaką ma Pan stawkę za swoje usługi? Trudno uwierzyć, by takie bzdury pisał Pan za friko.

(-) Daniel von Witt

Re: Język ma znaczenie

: 7 sty 2019, 16:22
autor: Chamberlain
Daniel von Witt pisze: 7 sty 2019, 16:18 Jaką ma Pan stawkę za swoje usługi? Trudno uwierzyć, by takie bzdury pisał Pan za friko.
Nie. Uważam, że za ten rodzaj zwały, którą Pan odstawiał i odstawia, karczycho się należy. A nikt inny nie nadaje się do tego lepiej, niż obecny Król.

Re: Język ma znaczenie

: 7 sty 2019, 16:25
autor: Andrzej
Chamberlain pisze: 7 sty 2019, 16:22
Daniel von Witt pisze: 7 sty 2019, 16:18 Jaką ma Pan stawkę za swoje usługi? Trudno uwierzyć, by takie bzdury pisał Pan za friko.
Nie. Uważam, że za ten rodzaj zwały, którą Pan odstawiał i odstawia, karczycho się należy. A nikt inny nie nadaje się do tego lepiej, niż obecny Król.
Chyba misujesz pojnt.

Re: Język ma znaczenie

: 7 sty 2019, 16:26
autor: Chamberlain
JPII pisze: 7 sty 2019, 16:25 Chyba misujesz pojnt.
Celowo, ale akurat Wittowi należy się coś ekstra od Losu.

Re: Język ma znaczenie

: 7 sty 2019, 16:32
autor: Daniel von Witt
Niech WE się przyzna - sypiacie od kilku dni w Pałacu Ekhorn?

(-) Daniel von Witt

Re: Język ma znaczenie

: 7 sty 2019, 16:36
autor: Chamberlain
Daniel von Witt pisze: 7 sty 2019, 16:32
Niech WE się przyzna - sypiacie od kilku dni w Pałacu Ekhorn?
Wiadoma sprawa. Sami głupcy, alkoholicy i prostytutki. Jeden tylko Witt nie śpi i trzyma szafę.