Dreamland i Scholandia

Naszedł mnie istotny pomysł, jak zmniejszyć ilość biurokracji i ilości zapotrzebowania na ludzi w Księstwie.

Mianowicie nowela do ustaw dotyczących SSZ.

Obecnie Dowódcy wybierani są przez Hanzy w rotacji w ciągu roku pomiędzy jednym a drugim zrzeszeniem.
Jeśli chodzi o obecny kryzys ilości osób proponuję aby znowelizować ustawę odnośnie SSZ odnośnie takich artykułów:

Art. proponowany: Książę inicjuje głosowanie w Kancelarii Książęcej w którym uczestniczą burgrabiowie miast i to do nich należy wybór Dowódcy.

Art. proponowany: Książę w przypadkach wyjątkowych tj. braku wybranych burgrabiów ma prawo pominąć głosowanie i wybrać Dowódcę.

Art. proponowany: Dowódca Saudadzkich Sił Zbrojnych zostaje wybrany przez burgrabiów wszystkich miast Księstwa.

Art. proponowany: W przypadku gdy brak jest osób pełniących stanowiska burgrabiów, Dowódca zostaje wybrany przez obecnego Księcia [FiL], aby zapewnić ciągłość w obronie Księstwa.

Art. proponowany: Książę może zasięgnąć opinii publicznej a także Rady Księstwa w przypadku wyboru Dowódcy przez siebie.

Art. proponowany: Dowódca SSZ ma obowiązek zamieszkania w Księstwie oraz posiadania obywatelstwa KD przez conajmniej tydzień.

*Z racji istotnej wagi tematu, podbijam go.*

Drodzy Państwo, jakie jest Wasze zdanie?

Wasza Książęca Mość,

Jako Korony nie interesuje nas wtrącanie się w wewnętrzne sprawy prowincji, chcielibyśmy jednak służyć Wam radą, jako były Książę i ojciec.
JXW Casimir uważał, że należy zmienić formułę dwóch Hanz, jako niewydolnych organizmów samorządowych i przebudować je w coś innego. Moim zdaniem najprostszą drogą w przypadku słabej wydolności jest centralizacja- ograniczenie wagi Hanz na rzecz Rady Księstwa, nowego innego tworu lub też zwiększania prerogatyw JXM.

Moim pierwotnym pomysłem, który rozwijałem do czasu mojego wyniesienia na tron dreamlandzki, było utworzenie "Rady Miast", która składałaby się z zarządców i panów włości na terenie US i efektywnie zakończyłaby okres działania "Rady Księstwa" w której partycypacja jest, jak JXM wiadomo, całkowicie dobrowolna. W formie ciekawostki, można byłoby dodać system głosu ważonego, gdzie posiadanie większej ilości ziem dawałoby teoretycznie większe możliwości, co dodatkowo budowałoby monarchistyczno-feudalny klimat prowincji.

Rada Miast symbolicznie dzieliłaby się na dwie Hanzy, podobnie jak ma to miejsce obecnie. Posiadałaby prerogatywy analogiczne do tych, które ma obecnie Rada Księstwa. Hanzy miałyby ponadto możliwość rozliczania "między sobą" spraw związanych bezpośrednio z ich krajami oraz wyboru swoich reprezentantów, tak jak ma to miejsce obecnie.

W duchu tych nowości, doszłoby również do zmian, które opisał JXM, także podrzucam to jako nieco szerszą ideę "do zastanowienia się".

Nie ukrywam, że JKM zaciekawił mnie taką formą podziału obowiązków. Dał mi Pan dużo do refleksji, a to oznacza - że prawdopodobnie podejmę podobną ( chociaż może nieco odstającą, jeszcze nie jestem pewny) inicjatywę.

Dziękuję za istotną radę.

Odkopię ten stary wątek.

WXM, Moim skromnym zdaniem należy zrezygnować z idei Hanz. Jeśli dobrze rozumiem, założenie ich było takie, że US była jedyną funkcjonującą prowincją i przez to ściągała tutaj innych obywateli, co nie pomagało rozrosnąć się innym. Aby więc była jakaś doza rywalizacji i bodziec do działania, podzieliła się Unia poniekąd na dwa twory. Niezależnie od tego czy swego czasu godziło to w jedność Unii czy nie, dzisiaj kiedy Kr. Scholandii pobudziło się jest to zupełnie niepotrzebne. Ponadto Hanzy nigdy nie działały tak jak miały.

Odnośnie pomysłu zamiany dobrowolnej formy Rady na zgromadzenie panów feudalnych i zarządców miast, pomysł ciekawy, ale czy faktycznie jest sens, aby Ci którzy dobrze się bawią budując narrację swojej części US byli zmuszeni do wpływania na kształt prawodawstwa? Moim zdaniem nie ma do tego powodu. O ile nie jest to niezbędne dla sprawności działania Rady, powinno to być dobrowolne.

Tak, wielokrotnie mówiono już o zniesieniu Hanz. Myślę, że byłby to dobry pomysł.

Myślę jeszcze nad ujednoliceniem wszystkich rad, narad, zgromadzeń itd. i ograniczeniem ich do jednej porządnej.

No właśnie - sugerowałem JXM zaprowadzenie bardziej średniowiecznych porządków w Księstwie Furlandii i Luindoru, z dużo większym naciskiem na głosy ważone i szlachectwo, niż na demokratyczność i równość.

Maciej II pisze: ↑17 lis 2019, 20:30 No właśnie - sugerowałem JXM zaprowadzenie bardziej średniowiecznych porządków w Księstwie Furlandii i Luindoru, z dużo większym naciskiem na głosy ważone i szlachectwo, niż na demokratyczność i równość.

Dokładnie, zgadzam się z JKM. Zawsze sobie wyobrażałem Unię jako bastion konserwatyzmu i baroniady. Oby to odżyło choćby za sprawą obywatela Orańskiego.

WKM,
WXM,

Swego czasu byłem orędownikiem tego rozwiązania na gruncie ogólnonarodowym, toteż nie widzę przeciwwskazań, aby wypróbować to najpierw w Unii. JEDNAK racjonalnie patrząc na naszą sytuację, nie przyciągniemy nowych i chętnych do działania, na wstępie mówiąc im, że głos starego wygi jest 3 razy istotniejszy, niż jego. Wierzę, że już normalnie można odczuwać strach przed wchodzeniem w drogę starym obywatelom, kiedy się ledwo przyszło i widzi jak u mnie datę rejestracji 3,5 roku temu.

W związku z powyższym idea kontynuowania feudalnej struktury Unii mi się podoba, ale w obecnej sytuacji demograficznej głosy ważone raczej nie podciągnęły by nas do dawnej świetności i odsunąłbym ten pomysł w czasie.

Wprowadziłbym za to inne zwyczaje, które ten elitaryzm by promowały. Na przykład zdaje się obecnie szlachta nie ma żadnych obowiązków wobec Księcia. A gdyby tak po obraniu księcia należało złożyć hołd lenny? Jednocześnie zapisałbym to jako w czasie X dni od koronacji LUB powrotu do aktywności, bo lenna to jednak własność i jej odbieranie, bo ktoś akurat ma przerwę tymczasową nie wydaje mi się sensowne, tym bardziej że sam miewam okresy, gdzie w ramach nabrania sił robię sobie kilka tygodni/miesięcy przerwy i dowiedzieć się, że nagle nadane mi lenno zostało mi zarekwirowane byłoby wysoce przykre i demotywujące.

Pomysł ze szlachtą, może okazać się bardzo ciekawy. Kto wie, może nawet przyciągnąłby kogoś do nas. Z pewnością będę nad tym myśleć. W najbliższym czasie odezwę się do Pana w tej sprawie.