Strona 1 z 1

Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 27 gru 2018, 21:54
autor: Daniel von Witt
Jako Furlandczyk wyrażam swoje nieposluszenstwo tymczasowo okupujacemu tron Dreamlandu Robertowi, dlatego poczynie wszystko, aby w Ksiestwie nie było księcia, który łączy nasz kraj z Koroną Dreamlandu, aż do czasu, gdy tron Dreamlandu obejmie godny następca. Księstwo będzie rządzić się w separacji od Ekorre.

(-) Daniel von Witt

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 28 gru 2018, 15:15
autor: Chamberlain
Daniel von Witt pisze: 27 gru 2018, 21:54 Jako Furlandczyk wyrażam swoje nieposluszenstwo tymczasowo okupujacemu tron Dreamlandu Robertowi, dlatego poczynie wszystko, aby w Ksiestwie nie było księcia, który łączy nasz kraj z Koroną Dreamlandu, aż do czasu, gdy tron Dreamlandu obejmie godny następca. Księstwo będzie rządzić się w separacji od Ekorre.
Póki co Księstwo nie jest w stanie samo wybrać żadnych władz. Co ma z tym wspólnego król? Obojętne, czy byłby to Florian czy Robert II Fryderyk, władze federalne nie są w stanie ani pomóc, ani przeszkodzić. Jeśli obywatele Księstwa pragną anarchii, jaka panuje od czasu Waszego ustąpienia, to żaden problem.

To może by tak sobie jeszcze dupę na złość odmrozić?

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 28 gru 2018, 18:59
autor: Daniel von Witt
Wybranie księcia wiąże się z koniecznością złożenia przezeń homagium królowi. Gdy wybrany go nie złoży wtedy król mianuje swojego księcia. Co to oznacza? Rada Księstwa powinna dążyć do niewybierania księcia, gdyż wybrany niezłożywszy homagium i tak urząd straci, a księcia wybierze okupant. Król nie może wpłynąć na Radę Księstwa, aby księcia wybrała, nawet takiego, który mu homagium nie złoży. Nie może też mianować księcia zanim Rada swojego nie wybierze, a ten homagium nie złoży. W związku z tym król nic nie może póki Rada nikogo nie wybierze. Zadbam o to, by nie wybrała. Może jednak zmieniać prawo w Księstwie, i rządzić. W ten sposób jesteśmy faktycznie autonomią.

(-) Daniel von Witt

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 29 gru 2018, 02:21
autor: Fryderyk Orański-Nassau
Smutno mi, że nawet w takiej zdawałoby się ostoi tradycji jaką jest Unia pluje się na JKW. Cieszy, że Ekscelencja sabotuje rządy, byle na złość nowemu monarsze.

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 29 gru 2018, 14:30
autor: Chamberlain
Daniel von Witt pisze: 28 gru 2018, 18:59 W związku z tym król nic nie może póki Rada nikogo nie wybierze. Zadbam o to, by nie wybrała.
To może inaczej. Gdybym chciał zostać Księciem Furlandii i Luindoru jako jej obywatel, Pan by mi to uniemożliwił, bo gardzi nowym królem?

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 29 gru 2018, 15:00
autor: Maciej II
Jestem ciekaw podstawy prawnej takiego działania. Szczególnie w obliczu Art. 7 Abs. 5 S. 2. Konstytucji Księstwa.

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 1 sty 2019, 14:25
autor: Daniel von Witt
Fryderyk Orański-Nassau pisze: 29 gru 2018, 02:21 Smutno mi, że nawet w takiej zdawałoby się ostoi tradycji jaką jest Unia pluje się na JKW. Cieszy, że Ekscelencja sabotuje rządy, byle na złość nowemu monarsze.
Pisze Pan rzeczy niestworzone. Nikt tu na okupanta nie pluje. Kultura słowa Unitow na to nie pozwala. Jednakże wsparcia dla okupanta z mojej strony nie będzie. Księstwo symbolicznie łączy się z konkretnym królem przez hołd swego księcia. Nie chcę budować takiego związku, ani mieć księcia wiernego temu okupantowi w imieniu Unitow.

(-) Daniel von Witt

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 1 sty 2019, 14:35
autor: Daniel von Witt
Chamberlain pisze: 29 gru 2018, 14:30
Daniel von Witt pisze: 28 gru 2018, 18:59 W związku z tym król nic nie może póki Rada nikogo nie wybierze. Zadbam o to, by nie wybrała.
To może inaczej. Gdybym chciał zostać Księciem Furlandii i Luindoru jako jej obywatel, Pan by mi to uniemożliwił, bo gardzi nowym królem?
Uniemozliwilbym to Panu, ponieważ jest Pan nielojalnym, niewiarygodnym szkodnikiem o zmiennych poglądach i nastrojach. Nie angażuje się Pan w żadne dzieło twórcze, jedynie w właściwy dla dyplomatów sposób - leje wodę. W Unii Saudadzkiej jest Pan nikim. Nigdy nic Pan na jej rzecz nie zrobił. I dlatego księciem Pan nie będzie.

(-) Daniel von Witt

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 1 sty 2019, 14:36
autor: Daniel von Witt
Helmut Pohl pisze: 29 gru 2018, 15:00 Jestem ciekaw podstawy prawnej takiego działania. Szczególnie w obliczu Art. 7 Abs. 5 S. 2. Konstytucji Księstwa.
Proszę rozwinąć.

(-) Daniel von Witt

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 1 sty 2019, 17:14
autor: Maciej II
Szanowny Panie Przewodniczący,


Z dużą chęcią rozwinę moją myśl.
Wybór Księcia-elekta należy rozpocząć w dniu zapowiedzenia abdykacji.
Konstytucja Księstwa w Art. 7 Abs. 5 S. 2 przewiduje, że wybór księcia-elekta powinien rozpocząć się jeszcze w dniu zapowiedzenia abdykacji, przez co należy rozumieć, że stan bezkrólewia powinien być skrócony do niezbędnego minimum, gdyż brak księcia w sposób niewątpliwy stanowi konkretną szkodę dla interesu publicznego.

Mimo tego, że w Art. 9 Abs. 3 S. 1 dość lakonicznie napisano, że
Rada Księstwa ustanawia Regenta po stwierdzeniu nieaktywności Księcia na forum dyskusyjnym przez co najmniej 1 miesiąc lub stwierdzeniu utraty obywatelstwa przez Księcia. Stwierdzenia w obu przypadkach dokonuje Przewodniczący Rady Księstwa, a jeśli takiego brak najstarszy stażem członek Rady Księstwa.
to zgodnie z analogia legis należy zakładać, że ustanowienie Regenta należy rozpocząć w dniu stwierdzenia nieaktywności Księcia, co istotnie, zostało dokonane przez pana Fryderyka Orańskiego-Nassau 5. grudnia 2018.
Mimo tego, procedura wyboru Regenta została niekonstytucyjnie przerwana 16. grudnia 2018, gdy pan Fryderyk Orański-Nassau stwierdził, że "odkłada sprawę na kiedy indziej", tym samym odkładając "na kiedy indziej" kwestię elekcji książęcej.
Konstytucja nie daje Radzie Księstwa/Przewodniczącemu Rady mandatu do wstrzymywania wyboru Regenta i blokowania przez to procedury wyboru księcia-elekta.
O ile decyzja podjęta przez pana Fryderyka Orańskiego-Nassau była obarczona błędem wynikającym z przekonania, iż swoim działaniem nie narusza on swoich powinności lub nie działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, tak Pan (jak rozumiem) działa całkowicie świadomie i korzysta z przywileju pełnienia funkcji Przewodniczącego Rady do uprawiania własnej wojenki politycznej.
Wzywam Pana do uszanowania prawa i wznowienia debaty o wyborze Regenta.

Pozdrawiam,
(-) H. Pohl, Gonfalonier Rodo

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 1 sty 2019, 19:35
autor: Daniel von Witt
W przypadku byłego księcia mieliśmy do czynienia z sytuacją drugą - ustaniem aktywności księcia. Wiąże to w skutkach konieczność wyboru regenta zanim wybierzemy księcia. Nie będę tego odkładal. Nie będę podejmował działań sprzecznych z prawem.

(-) Daniel von Witt

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 2 sty 2019, 01:05
autor: Maciej II
Dokładnie na takie podejście ze strony Pana Przewodniczącego liczyłem oddając na niego swój głos.

Pozdrawiam,

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 3 sty 2019, 11:24
autor: Chamberlain
I na czym stanęło?

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 3 sty 2019, 12:03
autor: Daniel von Witt
Niebawem otworzę debatę w sprawie wyboru regenta.

(-) Daniel von Witt

Re: Furlandia i Luindor bez księcia do odwołania

: 4 sty 2019, 16:32
autor: Fryderyk Orański-Nassau
Helmut Pohl pisze: 1 sty 2019, 17:14 (...)
Mimo tego, procedura wyboru Regenta została niekonstytucyjnie przerwana 16. grudnia 2018, gdy pan Fryderyk Orański-Nassau stwierdził, że "odkłada sprawę na kiedy indziej", tym samym odkładając "na kiedy indziej" kwestię elekcji książęcej.
Konstytucja nie daje Radzie Księstwa/Przewodniczącemu Rady mandatu do wstrzymywania wyboru Regenta i blokowania przez to procedury wyboru księcia-elekta.
O ile decyzja podjęta przez pana Fryderyka Orańskiego-Nassau była obarczona błędem wynikającym z przekonania, iż swoim działaniem nie narusza on swoich powinności lub nie działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
Winien jestem przyznać, że ma Pan rację. Nie miałem prawa tego zrobić. Ciężko jednak zachować porządek obrad, gdy termin debaty nie ma żadnego wpływu na nią, a jedyne posty w temacie to moje, liczące że ktoś się odezwie. Istotnie, nie miałem w założeniu działać na szkodę księstwa, lecz po prostu nie widziałem celu w jałowym przedłużaniu debaty ze samym sobą.