Tentego.

[Ignats ik Ruth]

A propos dorszowego zadupia - za jakiś czas może bym narracyjnie kopnął ten swój zespół, sam nie wiem... Może chociaz tam czeka mnie Sukces :p

[Ignats ik Ruth]

Kochani Państwo,

a jak można uzyskać prawo pisania na forum baliwatu (konkretnie: Domeny Króleswkiej)? Stały pobyt+zamieszkanie? Obywatelstwo+zamieszkanie? Jakies osobne uprawnienia wenatrz baliwatu?

Pozdrawiam

/przezTapatalk/

[Edward II]

a jak można uzyskać prawo pisania na forum baliwatu (konkretnie: Domeny Króleswkiej)?

Każdy użytkownik forum ma takie prawo.

• E II

[Ignats ik Ruth]

Ok, faktycznie, poczyniłem błędne założenia. Ponawiam pytanie w odniesieniu do Skytji :)

/przezTapatalk/

[Torkan Ingawaar]

Tu także nie powinno być żadnych technicznych ograniczeń. Jeśli takowe występują to proszę osoby uprawnione o zmianę ustawień działu i umożliwienie pisania wszystkim zarejestrowanym użytkownikom forum.

[Daniel von Witt]

Zaraz powinno być ok. Do tej pory goście zagraniczni mogli wypowiadać się w Domenie Królewskiej z wyjątkiem lenn. Czemu takie uprawnienia ustawiono? Nie mam pojęcia.

(-) Daniel książę von Witt
Premier Rządu Królewskiego

[RomanoPorfavor]

No bez przesady, sama nazwa tego nie wymusza. Wystarczy powołać jakąś Seneszalię/Radę Seneszalów Baliwatu X i voila. Baliw to przeca raczej urzędas niż lennik, a w nieistniejącej Francji onegdaj równy seneszalowi (chiba). No chyba, ze mowa o tych tytularnych dwóch niewiadomo-ktosiach na Wyspach Normandzkich, którzy nie mają w sumie nic poza nazwą taboreta.

Mówię o konstrukcji ustrojowej, nie o nazwie. Zgodnie z konstytucją na czele baliwatu stoi wasal króla - czyli ustrój feudalny jest obowiązkowy. Niby można by kombinować, że wasalem będzie wybierany prezydent czy coś - ale moim zdaniem to już by było lekkie nadużycie.

No jednak nie kto inny, jak rząd dreamlandzki, się z tego poglądu publicznie wycofał. Nie ładnie tak ciągle zmieniać zdanie :/

Nie wiem czy ładnie. Wiem, że rząd nie uczynił tego zgodnie z prawem, gdyż naruszył swoje zobowiązania wobec Scholandii, które nakładał na KD traktat zjednoczeniowy. Ja wiem, że przyzwyczajeni jesteście, że wszystko gra wedle waszego scenariusza, ale obawiam się, że te czasy powoli dobiegają końca.

[Gaston de Senancour]

Zamierza Pan jakoś mocniej zaangażować się w życie publiczne Domeny?

[Ignats ik Ruth]

Całej raczej nie, jak już to Sktytji raczej. Chociaż będąc na Państwa miejscu na mnie bym ani nie liczył, ani nie czekał. W KSach się zapuściłem, a bez ogarnięcia tam raczej nie będę chciał ogarniać tu, jak sądzę.

/przezTapatalk/