Skok nad nieznanym lądem
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 sie 2019, 23:53
- NIM: 386273
Skok nad nieznanym lądem
Wyskoczywszy z samolotu lęcącego nad krajem mu nieznanym, przypomniało mu się, że zdążył wziąć ze sobą spadochron, ale nie był pewien, czy się on otworzy w pewnym momencie lotu w dół.
Nadszedł w końcu ten moment, kiedy musiał sprawdzić, czy się otworzy. Poczuł szarpnięcie wywołane otwierającym się spadochronem i zaczął delektować się widokiem.
- RIIF
- król-senior
- Posty: 1887
- Rejestracja: 27 lis 2015, 18:56
- NIM: 747065
- Herb: herb_kd_krolRCA
- Kontakt:
Re: Skok nad nieznanym lądem
Lofoty są takie piękne <3
A zupełnie na poważnie - proszę szukać jakiejś łączki i lądować. Skąd pan przyleciał?
A zupełnie na poważnie - proszę szukać jakiejś łączki i lądować. Skąd pan przyleciał?
Robert Fryderyk, c.s, r. s., p.s., KKdrOD, KCO
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 sie 2019, 23:53
- NIM: 386273
Re: Skok nad nieznanym lądem
Z zapartym tchem oglądał scenerię widzianą z góry, kiedy nagle poczuł silny podmuch wiatru. Toczył bitwę z jednym z żywiołów trzymając linki stabilizujące lot. Im bardziej zbliżał się do lądu, tym silniejsze anomalia w powietrzu następowały.
Poszukiwał wzrokiem terenu niezalesionego.
Jak na złość, ku jego zdziwieniu, większość terenu wokół niego był rozpostarty przez las.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 sie 2019, 23:53
- NIM: 386273
Re: Skok nad nieznanym lądem
Prądy powietrzne były na tyle silne, że pchały go coraz bardziej w korony drzew. Próby manewrowania spadochronem poszły na marne.
Nie pozostało mu nic innego jak stanąć twarzą w twarz z nieuniknionym lądowaniem awaryjnym. Mógł przecież wylądować na tych łąkach rozciągnionych, których jak na złość nie było, wśród tych maków szalejących na wietrze, ale żywioł okazał się silniejszy i wybrał dla niego odpowiednie lotnisko otoczone wysokimi drzewami.
Jedyne, czego się obawiał, to spotkania szpiczastej gałęzi, która przebiłaby go na wylot i zakończyła jego lot w niefortunny sposób.
Nagły trzask łamiących się gałęzi. Wzlot ptaków pełnych przerażenia w niebo. Pęd wiewiórek uciekających po znanych sobie drogach ułożonych z gałęzi, które jeszcze były w nienaruszonym stanie. Spadochroniarz walczył nogami i rękoma z atakującymi go gałązkami. Od grubszych gałęzi starał się odpychać nogami. Chronił twarz przed gałęziami próbującymi go kąsać. To był ten moment, kiedy nie myślał już, czy przeżyje czy nie. Po prostu, spadał i liczył na łut szczęścia.
Ni stąd, ni zowąd, poczuł silne szarpnięcie. Pohuśtał się przez moment na linkach spadochronu, stracił po drodze przytomność i zawisł w dość sporej odległości od ziemi.
Nie pozostało mu nic innego jak stanąć twarzą w twarz z nieuniknionym lądowaniem awaryjnym. Mógł przecież wylądować na tych łąkach rozciągnionych, których jak na złość nie było, wśród tych maków szalejących na wietrze, ale żywioł okazał się silniejszy i wybrał dla niego odpowiednie lotnisko otoczone wysokimi drzewami.
Jedyne, czego się obawiał, to spotkania szpiczastej gałęzi, która przebiłaby go na wylot i zakończyła jego lot w niefortunny sposób.
Nagły trzask łamiących się gałęzi. Wzlot ptaków pełnych przerażenia w niebo. Pęd wiewiórek uciekających po znanych sobie drogach ułożonych z gałęzi, które jeszcze były w nienaruszonym stanie. Spadochroniarz walczył nogami i rękoma z atakującymi go gałązkami. Od grubszych gałęzi starał się odpychać nogami. Chronił twarz przed gałęziami próbującymi go kąsać. To był ten moment, kiedy nie myślał już, czy przeżyje czy nie. Po prostu, spadał i liczył na łut szczęścia.
Ni stąd, ni zowąd, poczuł silne szarpnięcie. Pohuśtał się przez moment na linkach spadochronu, stracił po drodze przytomność i zawisł w dość sporej odległości od ziemi.
- Maciej II
- Gubernator Dreamlandu i Scholandii
- Posty: 2986
- Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
- NIM: 591374
- Kontakt:
Re: Skok nad nieznanym lądem
Cześć Karbi.
Pa Karbi.
Pa Karbi.
---
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
- Andrzej
- Król Dreamlandu i Scholandii
- Posty: 2879
- Rejestracja: 10 maja 2017, 16:19
- NIM: 283468
- Kontakt:
Re: Skok nad nieznanym lądem
Ulryk de la Mitto pisze: ↑18 sie 2019, 15:14 Prądy powietrzne były na tyle silne, że pchały go coraz bardziej w korony drzew. Próby manewrowania spadochronem poszły na marne.
Nie pozostało mu nic innego jak stanąć twarzą w twarz z nieuniknionym lądowaniem awaryjnym. Mógł przecież wylądować na tych łąkach rozciągnionych, których jak na złość nie było, wśród tych maków szalejących na wietrze, ale żywioł okazał się silniejszy i wybrał dla niego odpowiednie lotnisko otoczone wysokimi drzewami.
Jedyne, czego się obawiał, to spotkania szpiczastej gałęzi, która przebiłaby go na wylot i zakończyła jego lot w niefortunny sposób.
Nagły trzask łamiących się gałęzi. Wzlot ptaków pełnych przerażenia w niebo. Pęd wiewiórek uciekających po znanych sobie drogach ułożonych z gałęzi, które jeszcze były w nienaruszonym stanie. Spadochroniarz walczył nogami i rękoma z atakującymi go gałązkami. Od grubszych gałęzi starał się odpychać nogami. Chronił twarz przed gałęziami próbującymi go kąsać. To był ten moment, kiedy nie myślał już, czy przeżyje czy nie. Po prostu, spadał i liczył na łut szczęścia.
Ni stąd, ni zowąd, poczuł silne szarpnięcie. Pohuśtał się przez moment na linkach spadochronu, stracił po drodze przytomność i zawisł w dość sporej odległości od ziemi.
Andrzej, przedostatni (?) król Dreamlandu i Scholandii
- Filip von Sarm
- Posty: 38
- Rejestracja: 7 sie 2019, 10:51
- NIM: 175232
- Kontakt:
Re: Skok nad nieznanym lądem
Czemu użytkownik nie istnieje?
Filip von Sarm, z Bożej łaski, Isprawnik na Choriv, Lord Parlamentu Królewskiego
- Andrzej
- Król Dreamlandu i Scholandii
- Posty: 2879
- Rejestracja: 10 maja 2017, 16:19
- NIM: 283468
- Kontakt:
Re: Skok nad nieznanym lądem
Bo upadł i sobie głupi ryj rozwalił.
Andrzej, przedostatni (?) król Dreamlandu i Scholandii
- Maciej II
- Gubernator Dreamlandu i Scholandii
- Posty: 2986
- Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
- NIM: 591374
- Kontakt:
Re: Skok nad nieznanym lądem
---
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.
GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami
**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty
**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler
**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość