Powitanie

[Darudo Ranlerald]

Witam wszystkich obywateli Królestwa Dreamlandu jak i turystów odwiedzających tę piękną Krainę. Do Królstwa Dreamlandu zawitałem wczoraj, także trochę zdążyłem się już tutaj porozglądać.

Niestety, nie udało mi się znaleźć zajęcia dla siebie, także gdyby ktoś miał jakąś pracę, z chęcią przyjmę. Żadnej roboty się nie boję.
Interesuję się prawem, filozofią (szczególnie etyką), kulturą. Z chęcią wykorzystam swoje zainteresowania w tutejszym świecie.

Będzie mi miło, jeśli podpowiecie czym można się zająć, jakie aktywności podjąć, gdzie skierować swoje pierwsze kroki.

Mam nadzieję, że będziemy się razem dobrze bawili. :)

[Aleksander]

Mogę zaproponować bieganie w ekipie Ruchu Tauzen.

[Darudo Ranlerald]

Pobiegać oczywiście jak najbardziej mogę, w zdrowym ciele — zdrowy duch. :)

[Stanisław Dmowski]

Jeszcze raz witam w Królestwie, bo myśmy już trochę rozmawiali listownie. Cieszę się, że to u nas zaczynacie swoją mikronacyjną karierę, jeśli się do Dreamlandu przyzwyczaicie to naprawdę można będzie Was uznać za kogoś nadzwyczajnego.

Ciekawe zainteresowania, myślę, że inni obywatele z pewnością coś doradzą. Może angaż do polityki w regionach? Albo praca na Uniwersytecie Królewskim, który naprawdę potrzebuje badacza z prawdziwego zdarzenia? Musiałbym to przemyśleć, bo grzech zmarnować taką osobę, zobaczymy...

[Darudo Ranlerald]

Wasza Ekscelencjo, z "ulicy" na Uniwersytet Królewski? To chyba zbyt szybka kariera, wolałbym na początek coś mniej odpowiedzialnego. Wolałbym na początek trochę się wdrożyć, bo jak już Waszej Ekscelencji pisałem listownie, to nie tylko mój pierwszy dzień w Królestwie Dreamlandu, ale i w mikroświecie w ogóle.

Chyba że pod czyjąś pieczą, przynajmniej na początku. W takiej sytuacji byłbym w stanie podjąć się wyzwania.

Kłaniam się nisko.

[Konstantin Wolframovich]

Witam serdecznie, proszę się rozgościć. :)

[Hans von dem Arzt-Oebbels]

Grüezi!
Witaj)

[Darudo Ranlerald]

Dziękuję Wasza Ekscelencjo Konstantin Wolframovich, Dziękuję Wasza Ekscelencjo Hans von dem Arzt-Oebbels.

[Polyna]

Witamy tow. Darudo Sandstorm!

Tududududu tudududud tididididdi tududududu di dididididi dududududum di dududududum tududu dudum!

[Maciej II]

Proponuję staż w Pohl Werke Kombinat.
Jesteśmy młodą, prężnie rozwijającą się spółką, która obecnie szuka swojego prawnego ja.
W pakiecie socjalnym karta Multisport, własne miejsce w garażu oraz wstęp do kantyny z posiłkami w korzystnej cenie.
Celowo nie mówię o zarobkach ponieważ przyjęliśmy obrót bezpieniężny I pracowników opłacamy bonami Sodexo

[Darudo Ranlerald]

Kłaniam się dzisiejszego dnia Waszym Ekscelencjom,

pozwalam sobie zakłócić Wasz spokój, ponieważ ręce same rwą mi się do roboty, a nie mam za bardzo wiedzy co i jak można zacząć robić, choćby na własną rękę. Królestwo Dreamlandu jest pierwszą mikronacją do jakiej zawitałem i, przyznaję uczciwie, nie za bardzo wiem co i jak można tutaj robić.

Na początek, może podpowiem, że takie osoby jak ja mogą czuć się całkowicie zagubione. Na początek można zwiedzać, oglądać, poznawać Królestwo. Może jakaś szkoła dla nowych obywateli, która uczyć będzie jak, gdzie i co można w Królestwie Dreamlandu robić? Rozumiem, że mikronacja nie jest grą RPG sensu stricte, bo widzę, że tworzone są strony instytucji, partii, przedsiębiorstw.
Czy ja mogę sobie założyć jakąś instytucję, zarejestrować i stworzyć dla niej stronę WWW? Co dalej? Czy takie strony mogą być umieszczone wyłącznie na podstronach Królestwa Dreamlandu, czy mogę stworzyć witrynę na zewnętrynch serwerach i opisać jako instytucję działającą w Królestwie Dreamlandu?

Gdzie spotkam innych obywateli, z którymi można porozmawiać? Jest jakaś nieopuszczona karczma? Ile obywateli w ogóle liczy Królestwo? Ilu jest aktywnych?

Wiem, że zima, wiem, że zimno,ale... zakładać ciepłe kożuchy i wyłazić spod pierzyn!

Kłaniam się nisko.

PS Kto i na jakiej zasadzie może rozpocząć budowę miasta w Królestwie Dreamlandu? Znalazłem tutaj bezludną wyspę, a że kilkadziesiąt skrzyń złota posiadam, to jestem w stanie zasponsorować budowę niewielkiej, turystycznej osady na tejże wyspie. :)

[Konstantin Wolframovich]

Zapraszam do OKOP-u, choć po wcześniej wymienionych zainteresowaniach może to nie zainteresować Pana. Sam siedzę dość krótko (w mikronacjach), więc nie odpowiem na te pytania, wolałbym nie wprowadzać w błąd.

[Stanisław Dmowski]

Rozmawialiśmy już z Ekscelencją Ranleraldem. Postanowiłem spróbować trochę odkurzyć funkcję, która w dekrecie o RK jest zakładana, jednak nigdy chyba nie była w praktyce realizowana, czyli instytucja sekretarza w ministerstwie. W tym przypadku to będzie sekretariat przy MSW. Postaram się Was wdrożyć do drobnych prac przy porządkowaniu bazy prawnej i tworzeniu rejestru stanowisk, nikczemna praca, ale od czegoś trzeba zacząć, potem będzie tylko lepiej. Postaram się też w międzyczasie zapoznawać Was z Dreamlandem, pokażę, opowiem to, co wiem, myślę, że nam się spodoba tylko jedna rada - nie gasić chęci i motywacji, odzywać się a nie stać i milczeć :)

[Maciej II]

PS Kto i na jakiej zasadzie może rozpocząć budowę miasta w Królestwie Dreamlandu? Znalazłem tutaj bezludną wyspę, a że kilkadziesiąt skrzyń złota posiadam, to jestem w stanie zasponsorować budowę niewielkiej, turystycznej osady na tejże wyspie. :)

W Unii Saudadzkiej, na podst. ustawy prawo o miastach i powiatach art. 2. I "Założenie miejscowości następuje w drodze aktu lokacyjnego nadanego przez Księcia."
Niestety książę zniknął w tajemniczych okolicznościach więc pozostaje Scholandia albo Domena Królewska.

[Ruprecht van den Spraak]

Niestety książę zniknął w tajemniczych okolicznościach więc pozostaje Scholandia albo Domena Królewska.

Pozwolę się podłączyć chwilowo do respiratora.
Do Scholandii - zapraszam, mimo, że ostatnimi czasy przypomina raczej postapokaliptyczne pustkowie nieźli tętniący życiem kraj, jednak należy pamiętać, że nawet w tak zapadłej, radioaktywnej i osamotnionej dziurze są jakieś robaki, czy inna zwierzyna drapieżna. Życie zatem się toczy, w ostatecznym podrygu optymizmu - letarg to tylko sen.

Przy okazji, Panowie, był jakiś pucz w ostatnim czasie? Gabinet wojskowy i te mundury? Cóż za brutalizm.

[Maciej II]

Przy okazji, Panowie, był jakiś pucz w ostatnim czasie? Gabinet wojskowy i te mundury? Cóż za brutalizm.

Tydzień nordacki w Lidlu, zniżki 80% na mundury wojskowe, oporządzenie, sprzęt... Wszystko czego potrzeba do desantu na jakimś zapuszczonym forum. Chłopaki kupili mundury, a ja od przeszło tygodnia do ratusza jeżdżę czołgiem.

[Daniel von Witt]

Witam,

proszę sobie przede wszystkim wyobrazić i przemyśleć sposób, w jaki mógłby Pan przy pomocy Królestwa Dreamlandu wyrazić swoje pasje, zainteresowania i popuścić wodze fantazji. Zdecydowanie na pierwszym miejscu jest słowo pisane. Angaż w politykę? Trzeba odczekać 2 tygodnie i ruszyć na podbój parlamentu. Kariera naukowa? Stworzyć własną instytucję, placówkę badawczo-naukową lub udać się na Uniwersytet czy do innych istniejących jednostek (spis np. w CRIP). Interesuje Pana osadnictwo? Wystarczy wybrać teren i go zaprezentować w taki sposób, w jaki Pan chce/potrafi. Zabawa w mikronacjach jest sztuką autoprezentacji, odporności na krytykę i sztuką dyskusji. Cokolwiek Pan zrobi i powie, zobaczymy to i będzie to poddane ocenie, nawet gdy nikt jej nie wypowie (chociaż tu to mało prawdopodobne). Dla nowych osób, które jeszcze nie do końca orientują się, jak wejść w politykę, polecam skorzystać z możliwości do autoprezentacji i rozwoju karier w tych branżach, które nie są obarczone jakimiś sztywnymi regułami gry (czyli np. kultura i nauka).

(-) Daniel von Witt

[Darudo Ranlerald]

Witam,

Wasza Ekscelencjo, dziękuję za zwięzłe i treściwe wyjaśnienia. Wszystko wydaje się być zrozumiałe, poza kwestiami technicznymi.
Zasadnicze pytanie brzmi, czy ja mogę stworzyć stronę na zewnętrznych serwerach i traktować taki twór jako działający na terytorium Królestwa Dreamlandu?

Kłaniam się nisko. :)

[Daniel von Witt]

Naturalnie i nawet bym to polecał. Gwarantuje to Panu niezależność. Sam prowadzę wiele swoich stron w ramach Kompanii Wittów pod tą domeną.

(-) Daniel von Witt

[Darudo Ranlerald]

Serdecznie dziękuję Waszej Ekscelencji. :)

Zdaje się, że już wiem wszystko co powinienem wiedzieć na samym początku.

Kłaniam się nisko.