Ekscelencjo Premierze,
nie unika wątpliwości, iż nie darzę sympatią obecnie panującego Okupanta. Przez swoją aktywność w Księstwie Sarmacji, począwszy od początku 2017 r., zapracował sobie w moim mniemaniu na taką, a nie inną opinię. Jest i będzie on dla mnie wrogiem Królestwa, a używanie takiego, a nie innego słownictwa ma charakter ekspresywny i ma wzbudzić w obywatelach (szczególnie tych, którzy popierają Okupanta) oburzenie i zwrócenie uwagi na sytuację, która rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku.
Określenie „dupek”, wymierzone w stosunku do Jego Okupacji to dostrzeżenie i zobrazowanie na charakter i sposób bycia w mikronacjach, który wymieniłem m.in w
tym poście.
Z drugiej strony, czuję się urażony i mógłbym to podciągnąć pod dyskryminację mojej osoby z samej ręki Marszałka Dworu. Nie jestem jedynym obywatelem Królestwa Dreamlandu, który używa takiego słownictwa w stosunku do Jego Okupacji, więc nie rozumiem, dlaczego donosiciel powyżej skupił się tylko na mnie. Czy moje słowa napisane na początku zeznań mają teraz swoje potwierdzenie? Tak do Ekscelencji trafiło, że skupił się tylko na Oskarze? Czy to forma przymykania oko na inne osoby, dopiekając pewnym osobom? Bądźcie konsekwentni w stosunku do swoich działań ;)
Moje słowa nie obrażają tylko w tym przypadku JO. Wyrażam głębokie oburzenie ściągania przez Konwent Seniorów nowych monarchów, z obcych państw, którzy rozwalają nasz kraj na szczątki i powodują narastające siły agresji i irytacji widoczne na forum — począwszy od Alfreda, usuwając ogromny materiał w postaci ważnych postów z kosza oraz powodując kryzys Wspólnoty Korony Ebruzów.
Bym zapomniał, to byłby pikuś, gdyby nie przenoszenie manier z innych kultur i wprowadzanie wszechobecnej cenzury oraz kontroli tego, co piszą obywatele — często bezprawnie. Wychodzi na to, że nowy Okupant Tronu próbuje powtórzyć to, co robił jego poprzednik, a starczy wspomnieć, że wystarczająco się popisał w ostatnich dniach — omijając prawo i działając pod wpływem emocji.
Jeśli już wspomniałem o emocjach. W mojej wypowiedzi, do której link dałem już wcześniej, znajdują się przykłady nieudolności w sprawowaniu, by potem przepraszać cyklicznie co kilka miesięcy i nadal robić swoje (bo jak znowu przesadzę, to się napisze samokrytykę i nikt się nie będzie czepiał). Taki przykład hipokryzji i sposobu działania tejże osoby, zasłużyła ode mnie na miano „dupka”, z którą osobiście sam się bardzo zgadzam.
(-) Oskar ben Grozny Witt