Dreamland i Scholandia

Ożywienia życia lokalnego w przestrzeni politycznej będę się doszukiwał w tworzeniu lenn, zabieganiu o ulokowanie się tutaj drugiej rodziny prócz własnej, która mogłaby stanowić polityczną przeciwwagę dla Wittów, a także będę starał się Nie. Ryba psuje się od głowy i od głowy trzeba zacząć. Nie wid...

Fryderyk Orański-Nassau pisze:Miło, że mój brat został Królem Rzeczypospolitej. C

Czy mógłby Pan oszacować własne możliwości wpływania na króla-brata? W skali od 1 do 10.

Sarmacja to idealnie zaprojektowane państwo, w którym każdy obywatel ma równe prawo do wyboru Roberta von Thorna.

to przytaczanie tutaj Polski jako najgorszego z nich nie uważam za trafne. Pan w ogóle niewiele rzeczy uważa. Myślałem, że okres świąteczno-noworoczny to świetny czas na nadrobienie zaległości. Czy zaczęła się sesja egzaminacyjna? Spuścili bombę neutronową? Forum opustoszało. Umieralnia jak w Lebla...

W trakcie krótkiej popołudniowej drzemki, ratującej mnie przed całym tym komercyjno-traumatogennym burdelem, jaki niestety co roku udziela się również moim bliskim, miałem sen, a w nim tradycyjny motyw: ojciec okładał mnie pasem, a ja stałem bez ruchu. Mimo wszystko obudziłem się odprężony. Życzę w...

Dalej jestem zdumiona. Proszę JXM o pilne potwierdzenie, że ranking aktywności nie zawiera postów z tajnych działów na forum, aby nasi suderlandzcy koledzy mogli zostać uspokojeni, że nie oszukujemy. Jeśli ranking wlicza posty z tajnych działów, proszę o ich nieuwzględnianie (o ile to możliwe) w pr...

Kto podejmie się opracowania dreamlandzkiej listy Szechterów? Kto wskaże naszych Bolków?

Po drugie, w temacie dyskusji nt. heraldycznych przymiotów koron zamkniętych i otwartych - o ile mi wiadomo, nie ma to znaczenia. W większości przypadków korony heraldyczne naśladują faktyczne korony noszone przez władców, a te ulegały modom i zmianom. Moda na korony zamknięte (tj. z poprzeczkami, ...

ᑐᕐᑳᓐ ᐃᖓᕚᕐ pisze:Heach i RCA są z Dreamlandu, Kakulski ze Scholandii, Arped-Friedman to jeden z redaktorów Trudu. Ob. Senancour ma rację - wszystko jedno.

Heach jest z Dreamlandu? Na czyjej plantacji pracował?

Tylko że gdzieś na granicy państwowej stoi administrator, który może nowo zarejestrowanego użytkownika forum kopem w twarz odesłać w niebyt. To jest tak piękna wizja, że idę o zakład, że pochodzi z jakiejś dobrej literatury religijnej. WKW czytuje może św. Jana od Krzyża? A w temacie - póki co nie ...

Ja nie czytam książek. Ja je piszę.
~Lech Wałęsa

A zakończyło się wprowadzeniem kontroli nowych rejestracji przez administratora, co nie znajduje jakiegokolwiek oparcia w obowiązujących przepisach. Tak właśnie myślałem. Jeśli nawet - nie jest to zakazane. Co więcej - skutecznie uchroniło to nas przed nawrotem syfa, który zjadł Waszej Królewskiej ...

Wielokrotnie spotykałem się z opinią o zaniku polityki zagranicznej, upadku dyplomacji czy też problemów demograficznych. Spytam wiec, kto ma ochotę na podejmowanie współpracy spotykając się z nieustanną fala ataków, brakiem podstawowych zasad kultury i szyderstwem na każdym niemal kroku. Jak może ...

Wasza Królewska Wysokość niestety podał trafne zastrzeżenia. Pozostaje tylko za trzy dni wystąpić z wnioskiem o włączenie w skład Parlamentu i zacząć naprawiać dreamlandzkie prawo. :) Z tego, co tu czytam, Jego Królewskiej Wysokości nie tyle chodzi o "naprawianie prawa", którego sam w nie...

A ja się zastanawiam, dlaczego stara gwardia jest tak nieprzychylna młodym? Skąd te wszystkie złośliwości i przytyki? Zapomniał wół, jak cielęciem był? Dosyć zabawne z perspektywy czasu Cytat odnosi się do relacji wewnątrzpaństwowych, tj. między jednostkami. Zupełnie inna psychologia, inne mechaniz...

Trochę Pan przedobrzył z tą potęgometrią i przykładem z siłami zbrojnymi Korei Północnej. Stęskniłem się za złotokapami. Ostatnio zwiedzałem bodaj aptekę, teraz coś takiego . Pro forma wpisałem w google, oczywiście wyskoczyła wikipedia i jakaś stronka dla amatorów. Słowo w słowo, akapit w akapit. S...

Skojarzenie „królewskiego” z wysokim standardem, jak sądzę, da się wykreować. Nie po Towarzysza panowaniu. Akurat poszanowania standardów czy próby narzucenia nowych, czasem nierealistycznych, trudno tu odmówić. Problemem była statutomania i syndrom Justyniana: skodyfikować i stypizować wszystko.

Przychodzę tu,patrze na bajzel i komentuje go. To nie jest jakiś ważny dokument,czy esej do szkoły. Wobec tego nie dziw się, Ferdynandzie, że sam również nie będziesz traktowany jako "ważny dokument". Już bardziej jak pożółkły naskórek na pięcie lub ukruszony ząbek mleczny, ale na pewno n...

Wspaniała masakra. Proponuję wydzielić ostatnie posty (te od wypowiedzi Karoliny Aleksandry) do nowego wątku, bo tutaj zrobił się już śmietnik.