Dreamland i Scholandia

To chyba jakiś błąd. Zapaliłem świeczkę o zapachu słodkiego gówna i objawił mi się obłok brązowy, co oznajmił, że możecie normalnie logować się.

No tak, logiczne. Alles klar.

Proszę dać jakieś namiary na tę Bawarię. Jak się nazywa stolica? Fußtruppestadt?

Dobra Leszek, weź już kurwa przestań udawać, bo to nie jest śmieszne.

Jeżeli będzie zainteresowanie, to możemy kiedyś razem z Ametystem podać trop do stworzenia części 6 (lub wrzucenia tego do którejś z poprzednich). Oczywiście nie mogę zagwarantować prawdziwości hipotezy, ale wydaje się mieć pewne podstawy.

Zazwyczaj lista byłych jest dość długa (w wielu kategoriach).

Za zgodą i w pana przypadku to nie atak, to swoisty coup de grâce.

AAA! PRZYJACIELE Z REPUBLIKI BIALEŃSKIEJ! Kostka brukowa leży na ziemi, zachęcam do nakurwiania. Drodzy Protestujący, chciałbym podkreślić, iż pragnę zwołania Okrągłego Stołu między Królem, Rządem a wami ws.przyszłości rządu i Dreamlandu. Ja pragnę zgody. Panie Leszku, czy zgadza się pan, bym w pan...

jak członek rządu przypominam, iż manifestacja jest niezgodna z prawem. Proszę o się rozejście do domu. W przeciwnym razie zostaną użyte środki przymusu bezpośredniego. Panie Leszku, niech mi pan powie, czy pana już do reszty popierdoliło, czy też tylko chwilo się płyta zacięła? Obserwuję pańską dz...

A kiedy możemy spodziewać się czegoś nowego z Dreamlandu?

Przyznaję, że trochę liczyłem na to, że na końcu okaże się, że to będzie ksiądz przebrany za elektryka (najzabawniejsza rzecz w historii mirkonacji) i potrząśnie tacą.

Czy będą w tym roku jajka? Albo może chociaż goloneczka po tajsku?

A czy w mirkoświecie istnieje ideologia dżęder? Ktoś to badał? Może gdzieś w Rotrii?

Kurna, wlazłem, bo myślałem, że to ambasada Bialenii a tu takie bezeceństwa. Apage! Apage!

A pamiętacie Kugarię? Jedną z ogromnych jej zalet (i zarazem wad dla kilku osób) był fakt, że od mieszkańców wymagało się, aby nie wybywali za miedzę. Szkoda tylko, że zdecydowana większość tamtejszych biedaków, na których nałożono te drakońskie ograniczenia, to były klony. Jak sądzę, nie było zate...

Oni mają Wolne Miasto Gdańsk, a my jakieś Traumlandy, Shoarmacje i Biełanie na kiju - każdy wali swoje wiadro.

Nie no, Karol psujesz Nam zabawę. Born to disappoint. Poza tym, to pankuronium mnie strasznie poskładało. Czy upadek mirkonacji jest czymś złym? To jest pytanie retoryczne, ale i tak na nie odpowiem (ktoś musi tu robić za upośledzonego Nordlinga): otóż nie jest. Odejście z nacji dla mirków zazwycza...

Już widać stetryczenie towarzystwa, a za parę lat będzie to tylko dalej posunięte, bo jednak ci, co dziś są v-mirkami, to w znakomitej większości osoby, które bawią się w to już kilka(naście) lat. Nowych osób przybywa naprawdę niewiele, a przynajmniej dużo mniej niż kiedyś. To wszystko znane nam dos...

Nieee! Nieee! Ja nie chcę, nie chcę! Tylko nie pawulonik! Ołała, przestańcie!

Może i bym się pośmiał, gdyby nie to, że oglądam ten żałosny spektakl od 2007 roku. A zatem 13 lat. Zazwyczaj kończyło się na napisaniu statutu, a diuk K. poczuł się poczebny.

Ale co wy mówicie? Przecie tylko dzięki OPM mirkoświat jeszcze istnieje!