Uznając to za konieczność, pragnę złożyć na ręce Waszej Hrabiowskiej Wysokości projekt Uchwały Izby Poselskiej o skróceniu kadencji IP.
Źle się dzieje. Ta kadencja miała być wyjątkowa, pełna działań i poświęcenia. Ostatnia działalność, jak i jej całokształt, nie napawa jednak optymizmem. W mojej ocenie Izba Poselska w której nie są toczone debaty nie powinna mieć miejsca. Przedłużanie istnienia takowej jest jednoznaczne z brakiem szacunku do Społeczeństwa.
W związku z powyższym, zgłaszam następujący projekt:
Uchwała Izby Poselskiej
z dnia xxxx 2014 roku
o skróceniu kadencji Izby Poselskiej
I. Dokonuje się skrócenia kadencji Izby Poselskiej.
II. Uchwała wchodzi w życie z chwilą ogłoszenia.
Z wyrazami szacunku, (-) Siergiusz markiz Asketil
Poseł
Jedyne co sie zmieni w razie skrocenia kadencji to lekki ruch na nowe wybory. Sklad bedzie (jakikolwiek by byl) tak samo nieruchawy jak my. Istnieje tez proawdopodobienstwo ze nie bedzie chetnych na kandydatow pojdzie to w swiat i zostaniemy miedzymikronacyjnie wysmiani. Mysle ze obecny sklad IP jest dojzaly do tego zeby cos zmienic (zmienic radykalnie) glosowania nad zmianami pojda sprawnie itd. Kazdy ma czasem takie dni kiedy nie moze sie zajac KD w 100% (a nawet w 10%).
"Istnieje prawdopodobieństwo", że będzie jeszcze gorzej, jeżeli czegoś nie zmienimy. Głosowanie przeciw, przy braku udziale w debacie... Głosowanie przeciw, nie wiedząc w czym się głosuje. Głosowanie, byle głosować - nie tylko w przypadku Waszej Miłości. To wszystko nie ma sensu, szczególnie, że niektórzy pojawiają się raz na jakiś czas.
Nie chodzi tu o to, czy ktoś może poświęcić 200% czasu czy -1000%, ale o fakt zaangażowania. Idziemy w złym kierunku, ponownie. Przykro mi, że nawet markiz woli grzać swoje siedzenie, zamiast potwierdzić mandat do bycia Posłem.
otwieram debatę na złożonym projektem przez Posła Astetila uchwały IP o skróceniu kadencji IP. Debata potrwa regulaminowe 7 dni, czyli do dnia 16 sierpnia br.
Jednocześnie proszę o debatowanie w miejscu i w czasie do tego wskazanym.
zwracam się tutaj szczególnie do Pana Posła Asketila. Nie można się obrażać na tylko dlatego, że Pana projekt poprawki nie został przyjęty przez IP. Takie zachowanie jest śmieszne i dziecinne. Nie wszyscy mogą poświęcać taką ilość czasu jak Pan Dreamlandowi z uwagi na relowe życie - praca, rodzina itp. Pańskie zarzuty są irracjonalne.
Wszyscy, którzy tutaj działami staramy się dać jak najwięcej z siebie żeby "rozruszać" KD a zarzuty braku zaangażowania są po prostu śmieszne.
Skrócenie terminów w wyborach nie jest dobrym rozwiązaniem, bo nie wszyscy logują się codziennie czy też kilka razy dziennie (sam loguje się na ogół co 2 dni) a wiąże się z tym, że posiadamy realowe obowiązki, jak zaznaczyłem powyżej.
Stoimy w przededniu zmian ustrojowych, gdzie praktycznie gotowy jest nowy projekt konstytucji, dopracowywane są ustawy. W takiej sytuacji nie ma sensu rozpisywać nowych wyborów bo kadencja IP prawdopodobnie zostanie skrócona po wejściu w życie powyższych zmian.
Jeszcze raz apeluję do Pana Posła Asketila więcej obiektywizmu i dystansu do siebie.
Dino von Djokić-Krieg pisze:Nie można się obrażać na tylko dlatego, że Pana projekt poprawki nie został przyjęty przez IP. Takie zachowanie jest śmieszne i dziecinne. Nie wszyscy mogą poświęcać taką ilość czasu jak Pan Dreamlandowi z uwagi na relowe życie - praca, rodzina itp. Pańskie zarzuty są irracjonalne.
Nie obrażam się. Jest to normalna procedura, która mogła się spotkać z różnym przyjęciem - również odrzuceniem. Proszę jeszcze raz przeczytać uzasadnienie.
Dino von Djokić-Krieg pisze:Skrócenie terminów w wyborach nie jest dobrym rozwiązaniem, bo nie wszyscy logują się codziennie czy też kilka razy dziennie (sam loguje się na ogół co 2 dni) a wiąże się z tym, że posiadamy realowe obowiązki, jak zaznaczyłem powyżej.
Rozumiem, że z tego powodu WHW głosował przeciw poprawce, która przedłużała jeden z terminów? Bardzo mądrze. Ponadto zaznaczę, że sprzeciw było można wyrazić podczas debaty, która trwała od 28 lipca do 7 sierpnia. Czy tutaj także wkradł się real i nie pozwolił na złożenie przynajmniej krótkiej wypowiedzi?
Dino von Djokić-Krieg pisze:Stoimy w przededniu zmian ustrojowych, gdzie praktycznie gotowy jest nowy projekt konstytucji, dopracowywane są ustawy. W takiej sytuacji nie ma sensu rozpisywać nowych wyborów bo kadencja IP prawdopodobnie zostanie skrócona po wejściu w życie powyższych zmian.
Nie oznacza to, że nie możemy podebatować nad czymkolwiek innym. JKM został całkowicie zignorowany, więc cieszę się, że przynajmniej tutaj widzę pozostałych Posłów.
Dino von Djokić-Krieg pisze:Jeszcze raz apeluję do Pana Posła Asketila więcej obiektywizmu i dystansu do siebie.
Rzekłbym, że ze wzajemnością.
Z wyrazami szacunku, (-) Siergiusz markiz Asketil
Poseł
Skrócenie terminów w wyborach nie jest dobrym rozwiązaniem, bo nie wszyscy logują się codziennie czy też kilka razy dziennie (sam loguje się na ogół co 2 dni) a wiąże się z tym, że posiadamy realowe obowiązki, jak zaznaczyłem powyżej.
Przede wszystkim to wspaniałe, że taki argument pojawia się nie w tej debacie co trzeba. Po drugie, głosowanie odbywa się jakby nie patrzeć kilka chwil, długich chwil po ogłoszeniu PK o wyborach, więc ustalić sobie dzień na głosowanie można z tygodniowym wyprzedzeniem, ergo logując się raz na dwa dni jesteśmy w stanie zobaczyć czy są wybory i kiedy. Ponadto lenistwo polegające na braku chęci sprawdzenia co dzieje się w Królestwie nie może być premiowane, a tym bardziej odbijać się negatywnie na życiu Królestwa. Polecamy ponowne zapoznanie się z uzasadnieniem wprowadzanych zmian przed oddaniem głosu - rozumiem, ze wygoda i lenistwo jest ważniejsze od postawienia Królestwa na nogi. Nawet w najbardziej zagonionym dniu wejść nawet na kwadrans aby sprawdzić nowe posty to nie jest wysiłek ponad ludzkie możliwości.
Na początku swojego wystąpienia pragnę zwrócić uwagę na fakt, iż jesteśmy tu, w Królestwie Dreamlandu, dla zabawy, o czym chyba niektórzy zapominają. Realizujemy się, kreujemy swoje postacie, zmieniamy wirtualną rzeczywistość. Ale cały czas jest to WIRTUALNA rzeczywistość. Nie mam być w Dreamlandzie całej doby, a w realu 15 minut. Zdrowy stosunek jest raczej odwrotny.
Każdy poświęca dla Królestwa tyle czasu ile może. Nie mam prawa nikogo zmuszać, aby logował się codziennie (prawo nakazuje logowanie raz w miesiącu). Tym bardziej nie mamy prawa osądzać innych, że logują się raz na dwa, na trzy dni czy raz na tydzień. Specyfika naszego wirtualnego życia polega na tym, że nie trzeba być zalogowanym, aby coś dla Dreamlandu robić. Przykładem niech będzie chociażby ostatni projekt Fabioli de Wilibald - Biblioteka Św. Róży. Czy hrabina była codziennie na forum? Nie, a jednak zrobiła coś wartościowego, ważnego dla Dreamlandu, dla nas wszystkich.
Będę ostatnim, który komukolwiek zarzucał będzie, że nie loguje się, nie zabrał głosu w debacie czy spóźnił się z głosowaniem. Różne są powody t.zw. realiozy.
Fakt, przyjmując na siebie funkcję w administracji jesteśmy zobowiązani do działania. Każdy, mam nadzieję, pracuje na tyle ile może, a nie zajmuje stanowiska dla samego tytułu. Wierzę, że poczucie odpowiedzialności jest bliskie każdemu Dreamlandczykowi.
To samo poczucie odpowiedzialności każe mi dziś powiedzieć: zacznij od siebie!
Zadałem sobie trud i sprawdziłem aktywność posłów w debatach w Izbie Poselskiej w tej kadencji (nie licząc oczywiście niniejszej debaty). Oto wyniki (wg. ilości zabierania głosu w debatach):
poseł von Panevnick - 4 razy,
poseł Albon - 2 razy,
poseł von Djokić-Krieg - 1 raz,
poseł Asketil - 1 raz
+ 1 wniosek z poprawką, + 2 wnioski o skrócenie debaty.
Zacznij od siebie! Ktoś, kto nie zabiera głosu w debatach, ba, nawet wnioskuje o ich skracanie, w mojej ocenie, nie powinien zarzucać innym znikomego wypowiadania się w debatach.
Pomijając fakt, iż niniejsza kadencja IP będzie zapewne jej ostatnią, że przyjęcie Konstytucji przez przyjęcie wniosku o skrócenie kadencji może znacząco się opóźnić, a przede wszystkim biorą udział wnioskodawcy w debatach, stanowczo jestem przeciwny skróceniu kadencji tej Izby. Ilość dotychczas przyjętych aktów oraz zapowiedź kolejnych daje gwarancję, że niniejsza kadencja dobrze zapisze się w historii dreamlandzkiego parlamentaryzmu.
Urzędnik odpowiedzialny za funkcjonowanie państwa powinien poświęcać go więcej.
Zadałem sobie trud i sprawdziłem aktywność posłów w debatach w Izbie Poselskiej w tej kadencji (nie licząc oczywiście niniejszej debaty). Oto wyniki (wg. ilości zabierania głosu w debatach):
poseł von Panevnick - 4 razy,
poseł Albon - 2 razy,
poseł von Djokić-Krieg - 1 raz,
poseł Asketil - 1 raz
+ 1 wniosek z poprawką, + 2 wnioski o skrócenie debaty.
Spójrzmy na to inaczej. Ilość debat przed złożeniem niniejszego wniosku: 7, z czego formalność - 1, wnioski rządowe - 3, wnioski moje, jako Posła - 2, wniosek JKM - 1. Są tematy oczywiste, ale są także takie, które wymagają poważnej debaty. Dodatkowo, jeżeli nikt inny nie dąży do debaty pod moimi wnioskami, trudno abym się tam wypowiadał. Nie można wszystkiego sprowadzić do wspólnego mianownika.
